Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana M

Własnie pije piwo i na jednym się nie skończy

Polecane posty

Gość gość
Kiedys na Discovery był test dla sposob takich jak autorka. Mieli podac swoja dozwolona ilośc do jakiej mogą poprowadzić pojazd. Pozniej wsiadali do samochodu ktory w srodku miał projektor. Jechali i zachowywali sie jak na drodze ale w trakcie jazdy były rozne sytuacje drogowe- przejście dzikiej zwierzyny, wyskoczenie pieszego, wymuszenie prędkości, śliskość etc. Okazywało sie ze 99% kierowców pijących do swojego "limitu" miało problemy ze skupieniem oraz reakcja. Przypadek? Nie sadze. Sama zdałam prawo jazdy za pierwszym razem. Byłam czarnym koniem całej grupy która ze mna zdawała. Jeżdzę bez kolizji czy wypadku z mojej winy juz jakies 9 lat. Mam 27l, czy to oznacza ze jestem jakas nieśmiertelna? Nie. To oznacza ze staram sie byc bezpiecznym uczestnikiem ruchu drogowego. Tobie autorko życzę jedynie żebyś (jak juz musisz) sobie zrobiła krzywdę a nie innemu NIEWINNEMU człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc dziś Autorko mogłabyś mi podpowiedzieć bo w temacie jestem zielona ? Jak ldostajesz zasiłek z utzedu nie mając przepracowanego roku ? Z jakiego tytułu ? Xxx niekoniecznie mocna glowa to objaw "wyrobienia", czyli czestego picia... moj ojcie jest alkoholikiem i po jednym mocniejszym piwie widac, ze wychlal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, nie to co trzeba wkleilam, moja odp wyzej miala,byc do,tego: gość dziś Nie chcę cię martwić, ale objaw t.zw. mocnej głowy - to objaw alkoholizmu. Założę się że kiedyś, dawno temu, po wypiciu 5 piw - zwracałaś. A dziś wypijesz 7 i nie rzygasz. Prawda? Chcesz wiedzieć dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie mam sumienia. malo tego mam socjopatyczna osobowosc nie jest mi nikogo zal. gdyby morderstwa byly dopuszczalne to pol tej przekletej stolicy bym wybila min. trzezwe kretynki ktore jezdza samochodem od swieta i sa wiekszym zagrozeniem niz ja po piwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze jedno: nie wiem jak autorka ale ja akurat mam mocniejsza glowe niz kiedys wlasnie od picia wiec sie zgadzam z ta osoba. nigdy natomiast nie wymiotowalam po alkoholu. trzeba miec w glowie dobrze nasrane by sie doprowadzic do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka jest ta smiertelna dawka alkoholu tak na serio? Bo ja w zeszły sylwester najpierw wysączyłam wino czerwone, sączyłam je długo, cały wieczór, a potem jeszcze wypiłam 4 piwa... I niedawno sobie sprawdzałam w kalkulatorze, ile miałam promili, i wyszło, ze po wszystkim powinno być 5.. :( ale nie chce mi się wierzyc w to, dodam ze do wina jadłam słodkie, a przy piwach przekąska, przecież to tez ma znaczenie chyba, i jeszcze jakas herbata pomiędzy.. czułam po tym oszołomienie jak się kładłam spac, na drugi dzień spałam może do 12, i jeszcze po południu na konie pojechałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×