Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniecha22222

Którego z nich wybrać?

Polecane posty

Gość agniecha22222

Cześć Proszę Was dziewczyny o pomoc. Co robić ? Trzy miesiące temu poznałam mężczyznę , relacja bardzo szybko szła do przodu. Facet ciągle pracował nad tym ,żeby mnie uwieść. Jednak ciągle głos wewnętrzny podpowiadał mi , żeby blokować się na to uczucie. Muszę przyznać, że w tej relacji czuje się spokojna i bardzo kochana. Ciągle jednak doszukuję się jakiegoś podstępu w tej relacji. Ciągle chce się wycofać. Co parę dni się z niej wycofuje. On jednak cierpliwie za mną łazi, stwierdził że mam lęk przed zaangażowaniem się. Chciałabym , żeby dał mi spokój, ale ten nie odpuszcza.... Czuje że może mieć rację, ale czuję wewnętrznie, że to się nie uda. Jesteśmy z innych światów. I mimo tej ciszy ( kompletnie się nie kłócimy, chyba oboje nie potrafimy podnosić na siebie głosu ) nie wiem ... czuje całą sobą że to się nie może udać. Odsuwam od siebie to uczucie, ale coraz mniej mam siłę się temu opierać. Dodam , że ilekroć bardziej się emocjonalnie się otwieram , mam wrażenie że on robi się wobec Mnie bardziej oschły ( przypuszczam ,że gdy nabiera pewności że jestem już jego odpuszcza a ja przez to czuje się oszukiwana ) Dużo rozmawiamy i widzę pewno obaw , fakt że tak szybko się zaangażował, ja chcialam ten zwiazek rozwijać powoli, to on napierał .... ciągle czuje się jak w potrzasku , już sama nie wiem czy to lęki czy co... Nie zawsze czuje się przy nim sobą, trochę udaje , chce się dopasować, żęby mnie nie zostawił a sama potem go rzucam - gdy uznam , że nie pasujemy do siebie po tym jak wysłucham jego opinii na różne tematy. NAjgorsze że coraz bardziej dociera do Mnie że chyba Mnie zdobył a ja już nie wiem przez które drzwi uciekać - czuje , że będę cierpieć :( gdy tylko się zaangażuje w pełni. JEstem bardzo oddana jak sobie pozwolę na uczucie:((( Boje się, że Mnie zrani a tymrazem czuje że to coś wyjątkowego i będę cierpieć.... Żeby tego było mało, facet którego kiedyś kochałam i mnie odrzucił nagle chce do Mnie wróćić, wyznaje mi miłość - tutaj wiem, że dogadalibyśmy się bo lubimy się, neistety nie czuję tej aury którą czuję z pierwszym Panem, poprostu już go nie kocham, ale czuje że ten związek jest dla Mnie " bezpieczniejszy " nie ma takiego ryzyka odrzucenia, jeżeli nawet to nie zależy mi na tyle by tak miało boleć. On deklaruje się na ślub, rodzinę i założenie rodziny ( to są moje marzenia ) Co ja mam robić, zaryzykować mimo że przeczucia mi podpowiadają odpuść z tym pierwszym Panem , czy wchodzć w to bo są to moje lęki i prawdziwa miłość może jednak istnieje ???? Boże nie wiedziałam że mam lęki..... Jestem po długim 11 letnim związku który był nieudany, facet się na Mnie wydzierał , związek nie wyglądał jak ten.... Nie wiem naprawdę nei wiem ,z jednej strony jestem szczęsliwa ale tak boję się utracić tego szczęscia..... Co wybrać ...? Co robić? Ryzykować ? ( Ten pierwszy facet stwierdził że jak chce możemy nawet wspólnie chodzić na terapie ) doszukuję się bowiem u nas jakiś zaburzeń związanych z odrzuceniem ..... nie wydaje mi się by bez wsparci taki związek się udał. Tylko z drugiej strony jak on mógł się zakochać w 2 miesiące??? Podejrzewam że łatwo deklaruje swoje uczucia, jest emocjonalny ale to może być bardzo płytkie i krótkotrwałe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×