Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozdartaaa

Co zrobic; dwa rozne swiaty

Polecane posty

Gość Rozdartaaa

Poznalam swietnego faceta. Przez internet. W koncu postanowilismy sie spotkac i choc bylo naprawde milo, to teraz, po powrocie do domu, czuje sie jakbym miala sie zaraz rozplakac. Ale od poczatku. Ja mam 19 lat, on 27. Z gory zaznaczam, ze od zawsze mam praktycznie samych duzo starszych znajomych, jestem uwazana za bardzo dojrzala, wiec wiek jest tu najmniej istotny. Problem tkwi w czym innym.. Nasze swiaty diametralnie sie od siebie roznia. On pracuje, mieszka sam, zwiedzil kawalek swiata, zna jezyki. Do kompletu dodajmy bogatych rodzicow. A ja.. No coz. W tym roku nie poszlam na studia. Nie to, ze nic nie robie; mam dosc specyficzna matke i to na mnie spada wiekszosc domowych obowiazkow, gotowanie, sprzatanie. Zeby nie bylo- od przyszlego roku zamierzam kontynuowac nauke. Mieszkam w malej miescinie (on jest z duzego miasta), w, delikatnie rzecz ujmujac, niezbyt pieknym domu (stare okna, zniszczona elewacja, w srodku tez 'bez szalu'). Nie wyborazam sobie moentu, w ktorym mialabym go zaprosic do siebie, przedstawic rodzicom. Nie mam nawet swojego pokoju.. Nigdy nie bylam za granica, nie lecialam samolotem, angielski znam tyle, co ze szkoly, czyli prawie, ze nic. Nie chce nawet myslec jakbym sie czula, jakbysmy mieli sie wybrac razem na jakas dalsza eskapade (dzisiaj rzucil w zartach, ze porywa mnie na narty do Czech, a mi doslownie wlosy stanely deba). Do kina chodze rzadko, nie mam obycia w takich miejscach jak restauracje, czy kluby. Nie mam zadnej szczegolnej pasji. Jedyne co, to calkiem sporo czytam, sledze nowinki dotyczace zdrowego odzywiania, zycia w zgodzie z natura (ze tak to poetycko nazwe :D wiadomo o co chodzi), fascynuja mnie choroby psychiczne i wszelkiej masci sprawy 'pozazmyslowe'. Sportu nie uprawiam, bo nie lubie. Nie rysuje, nie tancze, nie spiewam. Nic. Odnosze wrazenie, ze nie jestem w stanie mu niczym zaimponowac. Ze jesli faktycznie cos by mialo z tego byc, to i tak nie bylabym godna pochwalenia sie mna przed znajomymi, rodzina. I zeby nie bylo, ze tylko narzekam- o studiach juz wspomnialam (wybieram sie na dosyc wymagajacy i przyszlosciowy kierunek), odkladam pieniadze na kurs angielskiego, ale to wszystko wymaga czasu. Z nim dopiero sie poznajemy, wiec w razie co wole sie zawczasu wycofac, zeby pozniej nie cierpiec. Co sadzicie? Odpuscic i lepiej poczekac na kogos z mojego 'pulapu' czy dac nam szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że za wysokie progi ...? Dziewczyno on jest od ciebie dużo starszy i miał więcej czasu żeby więcej rzeczy poznać i zobaczyć, ty dopiero wchodzisz w dorosłość. Dlaczego masz się czuć gorsza od niego. Dopiero co skończyłaś szkołę więc masz czas na zobaczenie, wyjechanie do innego kraju, zwiedzanie. Jak się poznacie, On pozna ciebie i zobaczycie czy coś się z tego rozwinie. Dlaczego nie dać sobie szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fucien
Badaj go, obserwuj. Jeśli do tej pory nie musiałaś mu na siłę imponować, to dlaczego teraz miałabyś? Co z tego, że nie lubisz sportu? To co wymieniłaś to też zainteresowania. Może to właśnie przy nim będziesz miała szansę rozkwitnąć, jeśli będzie mu na Tobie zależeć to na pewno nie ze względu na poziom znajomości języka angielskiego :D A nawet jeśli czujesz się z czymś słabo, to choćby dla samej siebie w każdej chwili możesz nad tym popracować. Idź na spontana, ale nie trać czujności i bądź ostrożna, bo jednak na znajomościach z internetu można się nieźle przejechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle,ze ludzie musza do siebie pasowac " poziomami". Bogaty i piekny kopciuszek to w bajakach.Zawsze bedziesz sie czula niekomfortowo,zawsze bedziesz wstydzila sie za swoj dom i bedziesz " uboga krewna".A jego rodzina jak przelknie twoja " nijakosc"?Bezpieczniej szukac w swoim kregu,chyba ze jestes silna psychicznie i pojedziesz"po bandzie".Ale nie wygladasz na taka osobe.Nie radze sobie tak dolozyc " do pieca".A jak poradzisz sobie emocjonalnie ,jak zangazujesz sie a Mama chlopaka pokaze skad wyrastaja CI nogi? Twoja samoocena zjedzie do zera i bedziesz miala Problem odbic sie öd dna emocjonalnego.Jestes fajna dziewczyna ale to chyba nie dla ciebie.To tylko moje zdanie i nie musisz sie z nim zgadzac.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rożnica poziomu życia ( grubości portfela) nie ma najmniejszego znaczenia jeśli pojawi się prawdziwa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rożnica poziomu życia ( grubości portfela) nie ma najmniejszego znaczenia jeśli pojawi się prawdziwa miłość. xx Guzik prawda !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×