Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znajomi faceta i ich dziwne zachowanie

Polecane posty

Gość gość

Mój facet przez problemy finansowe, musiał wynająć pokój w swoim domu. Wprowadziła się do niego para studentów,mieszkali u niego przez rok zanim ja się wprowadziłam i zanim w ogole się poznalismy. Z racji tego, że on ciągle pracował, ludzie ci zwykle w mieszkaniu byli sami. My dosyć szybko po poznaniu, zdecydowaliśmy się na wspólne zamieszkanie. I tak ja wprowadziłam się do niego. Po ok miesiącu, dziewczyna mieszkająca u niego przestała ze mną rozmawiać, po czym po jakimś tygodniu przestał się odzywać do mnie jej chłopak. Po prostu. Z racji tego, że nie mam czasu na wychowywanie ludzi, tym bardziej mlodszych ode mnie, ignorowalam to. Zlosliwosci zaczely sie mnozyc...I tak np siedzę z partnerem w kuchni, wchodzi ona krzyczy cześć W do niego, do mnie nie mówi nic. Wchodzi w krótkich spodenkach, pośladki wystają, brzuch na wierzchu, a mamy zimę( smieszylo mnie to trochę jedynie bo dziewczyna niezbyt urodziwa) Nastawienie obiadu, w piekarniku gdy widziala, że mój na blasze czeka do włożenia, przez co do pracy szłam głodna. Prześladowanie w łazience gdy wiedziała, że muszę wyjść do pracy. Używanie największych garnków i trzymanie tam resztek jedzenia itp itd. Poskarzenie sie jemu, ze stworzylam chora sytuacje w domu. Mowil mi nawet, zebym poszla wyjasnic sytuacje z nimi. W koncu w sobote sie wyprowadzili po 5 mies. Bo moj ich o to poprosil. Co dziwnie, a może mnie to tylko dziwi, rozmawial i wciaz rozmawia z nimi normalnie. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, oni dla nas to dzieciaki. Założył instagrama dzisiaj i widzę, że od razu ma ich 'w znajomych'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są jego przyjaciele, znajomi jedynie, duzo młodsi od niego, którzy przez 5 miesięcy robili mi tylko na złość, a on nie reagował. Nawet poczty do mnie nie odbierali mimo ze byli w tych godzinach w domu wiec musiałam po pracy biegać do placówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem i dlatego pytam czy to normalne. Ja gdyby moi znajomi w jakikolwiek sposób obrażali, ignorowali albo odstawiali takie szopki to od razu zmienilabym znajomych. Gdyby moi lokatorzy podchodzili w taki sposób do mojego faceta od razu bym ich wymienili na innych. A kontakt bym urwala, dorośli jesteśmy i nie wszyscy muszą mnie lubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może twój facet to mięczak i ciepła klucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki trochę, zależy w jakich sytuacjach. Ale dla niego to. Mam wrażenie, że on po prostu chce żeby go wszyscy lubili. Nawet moim kosztem. Dla niego to normalne, stwierdził, że oni mnie nie lubią i tyle. On ich jak widać bardzo, bo przez 5 miesięcy nie robił z tą sytuacją nic. Co więcej raz w kłótni stwierdził, że oni go nie denerwują a ja tak. Rozumiem, żeby się znali jak Łyse konie xlat, żeby to była jego rodzina. Zostawili kilka rzeczy i umówili się na jutro na odbiór. Ja na szczęście będę w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×