Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wiki10

Czy wasi mężowie wam skąpią

Polecane posty

Witam,z mezem jestem 4 lata ,2 lata po ślubie wspolne male dziecko,on rozwodnik corke ma 15 lat ktora bardzo kocha a ja ma synka z poprzedniego zwiazku kocham bardzo,ale problem z tym ze moj maz ukrywa przedemna pieniadze ktore zarabia razem z kolega wlasna firma brukowa,kiedys nie ukrywal trzymal w domu,a teraz nawet nie dowiem sie ile ma bo nawet jak mowi to wiem ze to nie prawda,ja mam duze alimenty na syna z zagranicy,dokladam sie do zycia.a jak chce cos kupic to ze swoich.nigdy z jego jak on to mowi ciezko zarobionych pieniedzy,bo jak twierdzi on tez oplaty ma i placi alimenty,nawet dzisiaj kupowalam euro w kantorze bo jade do rodzinki w odwiedziny.to mi pozyczyl a ze swoich musze jemu oddac,wiem teraz nie pracuje od wczoraj do marca.bo okres zimowy.on przez 8 miesiecy odklada na zime,boli mnie to ze jak nie mam pieniedzy a jestesmy w sklepie to krepuje sie pytac jego na co mam ochote i odpuszczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jest tak zeby tylko on na mnie nie wydal ze swoich ciezko zarobionych pieniedzy.przed slubem bylo tak ze trzymal pieniadze jakies 15 tys.w domu.ale wiem ze mial konto.i mowil ile mamy niby.a przed samym slubem kupil auto za 50 tys.twierdzil ze to jego zarobione z żona.yhy a byla jego wiecznie kucila sie z nim o finanse.ona w spozywczym pracuje za 1300zl.raczej on przy niej sie dorobil.twierdzi ze wszystko jest nasze.a jak nawet dla dziecka poduszke kupil to ze swoich musialam jemu oddac.on oplaca jego oplaty sa mozna powiedziec na rowni ze mna.on doplaca troche wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego sprzatam,gotuje pod nos podstawiam,zmywam.piore,z dzieckiem 24h.on nawet jesc.pic****ampersa nie zrobi tego.chwile sie pobawi.nie dosypiam czasami padam.wole isc do pracy w przyszkym roku od wrzesnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on byl ponoc i jest finansista zreszta jak jego wspolnik,tamten tez żonie żydzi,chytrusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to gratuluje ci meza,skad ty go kobieto wytrzasnelas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaślepiona po jednym nie udanym zwiazku,zauroczona,jak on obiecywam ze bedzie mi z nim jak w niebie,a za rok.a za dwa?ohoho,nie raz jak wypił ublizyl mi czy pobil,brak słow.nawet ostatnio na trzezwo powiedzial ze mnie nie kocha,pozniej sie tlumaczyl ze w zlosci a mnie kocha.teraz wiem ze to cwaniak dorabia sie moim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doradzcie cos prosze,ja widze i czuje,on ma szyderczy usmiech bo nie źle kasy na boku ma a mi zostaja ochlapy nawet jemu musze postawic piwko czy cos,masakra jakas,dla mnie to koniec zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nawet nie ma kolegi kolegòw przyjaciol,nagaduje na swojego wspolnika najgorsze?a do niego na mnie i moja rodzine,nie dziwie sie jego wspolnik w oprocz pracy nie zadaje sie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie każdy facet ukrywa pieniądze przed żoną z jednej i oczywistej przyczyny... 99% kobiet przep/ierdoli każdą sumę na niepotrzebne bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suede
moj maz nie ukrywa przede mna pieniedzy, wszystkie moje i jego ida przelewem na wspolne konto, a potem kazde kupuje sobie na karte platnicza zakupy i na koncu miesiaca to sie splaca. mamy skromne zarobki, wiec uwazamy, zeby nie przekroczyc granic przyzwoitosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiajcie o finansach, ale nie staraj się go naciągnąć. Przedstaw swoje racje, ale go nie naciągaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jego nie naciągam absolutnie.on twierdzi ze jest oszczedny,ale bez przesady ja z moich pieniedzy potrafie duzo.postawic dobry obiad.cos kupic.a on tylko te pieniadze ściska,jak dla mnie?kiedys nie ukrywal a mial konto.a teraz gdzies wszystkie pieniadze ktore zarobi chowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie placi np.800zl mieszkanie z oplatami.plus 900,1000 zl.choc rachunkow nie sprawdzam,do tego 700 zl.alimentow.na boku daje swojej corce dodatkowo,i tak mi wygaduje ze siatki robi.a jemu powiedzialam podziel oplaty i zywnosc na 4 osoby,do tego nie wazne czy przesypiam.ciagle gotuje.sprzatam ciagle z dzieckiem.on kupuje ale bez raritasow.biedronka chleb wody.na promicji wedlina,i tak w kolko.moj maz nie zaprasza mnie do barow,nie wspomne restauracje,jeszcze jest nudny jak flaki z oleju rutyna monotonia.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie chowa pieniędzy, po prostu mi nie daje. Tzn. płaci rachunki i za przedszkole dzieci, czasem zrobi zakupy (ale dla siebie głównie). Dziś nie miałam czasu pójść do bankomatu a szłam do dentysty, więc pożyczyłam od niego 150 zł. Wracając pojechałam do makro, zrobiłam zakupy do domu za 250 (dentysta kosztował 120) i pierwsze co mąż chciał to żebym oddała mu kasę. Wkurzyłam się i nie oddałam, ale pewnie w końcu oddam, bo będzie wypominał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×