Czy wg was nie napisałam mu tego zbyt wylewnie?

Bo spotykam sie z pewnym facetem jakis czas, sypiamy ze sobą i jest super ale nie chce go spłoszyć, ze się szybko angazuje. Zaczelismy flirtować ze soba, ja dzisiaj odmowiłam mu spotkania, a on zaproponował czwratek . więc ja mu napisałam coś takiego, że szkoda, ze dzisiaj nie moglam, ale za to w czwartek to nadrobimy i dlugowyczekiwany deser bedzie nam jeszcze lepiej smakował :P Nie przesadziłam z tym? :P

troche przesadzilas jednak z tym deserem

Tzn? ale on też uzywa tego określenia "deser" :P

Sypiacie ze soba, ale nie chcesz go ploszyc, ze za szybko sie angazujesz?? No tak, a potem bedzie placz, ze facet odszedl, bo niczego nie oczekiwal,a Ty sie zakochalas... Rozmawiacie w ogole o uczuciach? Robicie cos poza tym "jedzeniem deseru" na spotkaniach? I to okropne wyrazenie "sypiamy ze soba" brrrr:O

O uczuciach narazie nie rozmawiamy, ale na spotkaniach nie tylko chodzimy do łożka, ale czasem też wychodzimy na miasto itd :) Ale nie chce niczego przyśpieszać na sile...

Tzn. ja wiem, ze moglo sie to inaczej zacząć niż od pojscia z nim do lozka, ale skoro juz sie tak zdarzylo to teraz nie chce go sploszyc zbyt szybkim tempem, ze mi bardzo zalezy na stalym zwiazku itd. bo on sie moze wystraszyc zaangazowania jak to facet, wole zeby to sie samo powoli dzialo, tak samo z siebie

A wzielas po uwage, ze facio chce tylko bzykac? Zebys potem sie nie rozczarowala... Jest miedzy wami czulosc, mowicie sobie, ze tesknicie? W okazywaniu uczuc nie ma nic zlego, jesli ludzie sie zakoc***a w sobie. Pomysl o sobie, a nie o tym, ze go sploszy okazywanie uczuc, pomysl o sobie.

no tak, mówimy sobie, ze tesknimy, a raczej to on mówi np. że tęskni i mysli o mnie, ja wole nie być taka wylewna..Ale slowo kocham jeszcze nie bylo

No niby tak, ale juz sie kilka razy przejechalam na tej mojej wylewnosci i teraz juz jestem ostrozniejsza... Dopoki nie bede miala pewnosci, ze facet sie zakochal to sama wole tego nie okazywać :(

Przejechalas sie, ale wiele Ciebie to nie nauczylo. Tu nie chodzi o bycie powsciagliwa w okazywaniu uczuc. Skoro masz zle doswiadczenia, powinnas najpierw chciec go poznac, a potem isc do lozka itp. A jesli zalezy Ci i szukasz stalego zwiazku, to ja bym na Twoim miejscu mowila o tym jako o swoim priorytecie przy poznaniu nowego mezczyzny.

Też troche zaluje, ze tak szybko poszłam z nim do lozka, ale coz, tak wyszlo spontanicznie pod wplywem chwili i w tamtym momencie tego nie kalkulowałam... Ale teraz staram sie uważac na uczucia, sama nie chcialabym sie za szybko zakochac a potem cierpiec, ale czasem ciezko to kontrolonowac

ja pier...szmata daje do/opy jakiemus fagasowi ale ona nie chce mu pokazac ze sie angazuje... ale sie z nim pierr//.rrdoli.... ten swiat jest chory i coraz wiecej kobiet ma mentalnosc ku\\\rev z po/rnola...

aha i jeszcze jedno, na pewno nic z tego nie bedzie, żaden facet nie zakocha sie w szmacie. Ciebie ma jako ru\\\chadlo, ale ożeni sie na pewno z mądrą wartościową kobietą

no tak dobrze dowiedziec sie, ze jak sie poszlo szybko z facetem do lozka tzn. ze jest sie szmata :) Może gdzies na wsi...

Madre wartosciowe kobiety nie wychodza za szmatlawcow i ****adla.

Nie czytaj tych obrazliwych komentarzy. Nie zaluj, ale kieruj znajomosc z strone dobra dla siebie. Skoro chlopak okazuje, ze zalezy mu na Tobie to mysle, ze nie ma sensu sie tak powstrzymywac. Okazywac nie bedziesz, ale emocji nie zatrzymasz. Moze warto, zebyscie niedlugo porozmawiali co was laczy i czego kazde z osobna chce.

Narazie nie jestem do konca pewna jego uczuc, tzn. może podejrzewam, ze on cos tam do mnie czuje, ale nie jestem pewna na 100% i dlatego chcialam mu dac troche czasu....Zaczelismy troche "od d**y strony" doslownie i w przenosni :P ale jak juz tak sie stalo to teraz nie bede raczej udawala cnotki, tylko juz z nim sypiam bo i tak juz sie to stalo, wiec...

Ale jak on mi mowi, ze teskni czy mysli o mnie to jakos sie boje powiedzieć tego samego... po prostu zostalam zraniona kiedys w zyciu i ciezko mi to teraz przejdzie przez gardlo. Jak on sie pyta czy tesknilam to mowie, ze troszke tak i sie usmiecham, ale nie potrafie sie narazie zdobyc na nic wiecej

Glupia jestes autorko, on ani nie zaluje, ze dal ci sie poznac ze zlej strony, ani nie uwaza, zeby mu to jakos odbieralo wartosc. Ba, nawet ty sama sie nad tym nie zastanawiasz, czy nie szkoda ci czasu na takiego rozrywkowego faceta. Szkoda, ze dalas sobie wyprac mozg polskimi podwojnymi standardami.

Ja wiem czy się dał poznać ze złej? No przespalismy sie ze soba, ale jestesmy dorosli, uwazam, ze to nie zbrodnia... zreszta nie sypiam z kim popadnie, ale z nim mi sie zdarzyło dosc szybko no i trudno, jesli ma się we mnie zakochać to watpie zeby szybki seks przekreslil moje szanse