Moje 11 miesieczne dziecko bardzo mało mówi.

Moja córeczka 10 stycznia będzie miała rok. Mówi bardzo mało- Daj, masz,tak, nie, tata, mama, dziadzia, babcia,wujek. A ze zdać to daj kubusia,chce coś tam. Rozmawiam z nią dużo, ale mimo wszystko jej slownictwo jest ubogie, kolejny aspekt - butelka. Nie chce pić z niekapków tylko ze zwykłej butelki. Mamuśki jak postępować?

A chodzi?

Idz do logopedy. Powinna mowic pelnymi zdaniami

Tak. Miała 9 msc jak zaczęła chodzić sama.

Denne prowo

Nie miałam i nie mam kontaktu z małymi dziećmi dlatego to wszystko jest dla mnie nowe. Na przykład często śpiewa w swoim języku jak leci jakas piosenka. Przecież ,,swój" język powinna już dawno wyprzeć, chyba ?

Dokładnie, powinna już dawno zarzucić gaworzenie i zdrobnienia. Może nieodpowiedni dobór lektur? Zamiast typowo niemowlęcych ksiązeczek z wyrazami dźwiękonaśladowczymi i zdaniami prostymi, sięgnij po coś trochę ambitniejszego, żeby dziecko oswajało się z poprawną polszczyzną. Koniecznie poprawiaj błędy językowe bo teraz jest malutka, ale lada chwila i ludzie zaczną dostrzegać tak znaczne opóźnienie w rozwoju.

Chciałam usłyszeć poważną opinię.

Moje ma roczek, gada tylko po swojemu i nie chodzi samo. Szok :D starsze dziecko tez nie mówiło i nie chodziło w tym wieku, ma 4 lata i ma się świetnie, biega i gada jak nakręcone ;-) zajmij sie prawdziwymi problemami

Ty na serio? Korzystanie z Internetu nie boli :D

Jak na swój wiek, to mówi całkiem dużo. Wybacz Autorko, ale moim zdaniem chodzi Ci raczej o to, żeby się pochwalić umiejętnościami córeczki, a nie o to, że faktycznie się martwisz.

Boże,masakra..Najczęściej 11-miesięczne dzieci nie mówią i to jest normalne. Syn zaczął chodzić jak miał 14 miesięcy,a córka 11. Ona mało mówiła do 3 roku życia,on w wieku 1,5 roku umie a fuj,moja,moja (jak mnie głaszcze), daj i poza tym tylko swoje dziamganie..i niby dlaczego miałabym się tym martwić,bo nie rozumiem?

Chciałabym żeby mówiła chociaż krótkie zdania.

Co za mamuśki.:O Mój syn zaczął mówić kiedy miał 2,5 roku. wcześniej mówił mało, dziś ma 14 lat i niewyparzoną jadaczkę. :D

Krótkie zdania w wieku 11 miesięcy? Ty jesteś normalna???? Boże,powiedzcie,że to prowo,że nie ma takich kretynek.... :( Może od razu,przy kolejnym dziecku, zaraz po porodzie "stymuluj" noworodka,żeby najpóźniej po tygodniu zaczął chodzić,a po miesiącu biegać,co? :( I najlepiej,żeby od razu przesypiał noce,a w wieku 3 lat znał 4 języki,karate, grał perfekcyjnie na skrzypcach i interesował się polityką Urugwaju. :(

chciałaś powazną odp to prosze bardzo wizyta u mnie kosztuje 50zł ale tu masz za darmo zgodnie z procesem rozwoju mowy, dziecko 11 miesięczne jest na etapie melodii. jest to 1 etap rozwoju mowy, pod jego koniec czyli do 12.miesiąca życia dziecko powinno zacząć wypowiadac kilka słów, mama, tata, baba, da-da itp. w odpowiednich kontekstach i do odpowiednich osób I TYLE. Nie kłam że mówi 'wujek', to w tym wieku niemożliwe. BUTELKA - jest tak samo zła jak niekapek. Dopóki karmisz butelką to skup sie na butelce, a za jakiś czas wprowadź picie z kubka ze słomką. Mogłabym napisać dlaczego itp. ale mi się już nie chce, właśnie skończyłam 12 h pracę

Wcale nie POWINNO w wieku 12 miesięcy nic zaczynać... Właśnie przez takie teksty tyle tutaj spanikowanych histeryczek.... U mojej dwójki dzieci,zarówno u córki,jak i u syna, w wieku 12 miesięcy nie mówili NIC, poza "da, bam bam, igu igu" czasem mama albo ama, lub coś w tym stylu... najczęściej jednak było po swojemu. I nie rwałam włosów z głowy,bo kompletnie mi to nie przeszkadzało,każde nauczyło się pięknie mówić,wszystko w swoim czasie. A dzisiejsze matki najchętniej by od urodzenia stymulowały i "ćwiczyły" dzieci, żeby wszystko zaczynały jak najwcześniej,tylko nie wiem po co.. Chodzi o chwalenie się przed innymi jakie to moje dziecko nie jest z******te czy o co chodzi? Bo naprawdę nie rozumiem... "Chciałabym,żeby mówiła krótkie zdania." Chciałabyś....bo co? Liczysz na głęboką i świadomą konwersację z 11-miesięcznym dzieckiem czy że od razu zacznie komunikować ci wszystko czego potrzebuje,żebyś nie musiała się wysilać?

19:43 a Ty kim jesteś że podważasz literaturę światową, co? i jak nie wiesz to się nie wypowiadaj , bo właśnie sama siebie ośmieszyłas mama to też słowo idiotko am, bam bam to też wyrazy tylko że dźwiękonaśladowcze alez idiotka z ciebie

Nie podważam literatury światowej, tylko tezę,że w wieku 12 miesięcy dziecko POWINNO coś tam mówić... Tak samo jak te bzdety,że w tym wieku powinno chodzić,powinno coś tam robić...Mnóstwo dzieci właśnie tych rzeczy w tym wieku jeszcze nie robi i nie jest to nic dziwnego. Nie każde w wieku 6 miesięcy już siedzi,a na roczek biega po placu zabaw.. Ja rozumiem,że są jakieś normy,ale one i tak są bardzo ruchome. Nie ma sztywnego schematu,że mając 8 miesięcy dziecko coś musi umieć. Nic nie musi. Bo każde jest inne i każde inaczej się rozwija. Koniec końców i tak wszystkie uczą się siadać,chodzić,mówić.. więc co za różnica czy zaczyna mówić jak ma rok,czy może 2 lata? W późniejszym rozwoju i tak się wszystko wyrównuje; wszystkie dzieci,powiedzmy 5-6 letnie potrafią mówić i chodzić (zdrowe rzecz jasna,nie mówię o ciężkich wadach czy schorzeniach). Więc o co wiecznie ta cała panika?

Autorka prowokuje i tyle. Żałosne

Moim zdaniem ewidemtnie powinna juz czytac "Pana Tadeusza"Napewno musisz isc z nia do specjalisty a butelke jak najszybciej odstaw zastosuj kieliszki lub filizanke i pamietaj o lekkim wygieciu malego palca ja bedzie pila

autorko, daj sobie na wstrzymanie. Moj syn ma 2 lata niecale i nie mowi nic poza mama, tata. I lekarz mowi, ze nic sie zlego nie dzieje, ze zacznie mowic ;) a Twoje dziecko 11 miesiecy i sie martwisz ;) moj dopiero usiadl jak mial 10 miesiecy hehehe wyluzuj bo zamartwisz sie na smierc ;)

Twoje dziecko przecież rozwija się normalnie. W tym wieku nie będzie mówiło pełnymi zdaniami. Myślę że wszystko jest w porządku więc przestań się martwić. http://www.e-madame.pl/macierzynstwo/kiedy-dziecko-zaczyna-mowic/