Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie umiem byc w zwiazku czy ktos tez tak ma

Polecane posty

Gość gość

Nie umiem ;/ nie umiem sie przelamac, zeby z kims byc na 100, zamieszkac, robic plany. Mam 34 lata, a nie mam dlugiego zwiazku na koncie. Po prostu czulam, ze te krotkie zwiazki odebralyby mi wolnosc ;/ nie chce byc oceniana, tylko chce wiedziec, czy ktos jeszcze tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam, a mam 24 lata, nigdy nie byłam zakochana :( a chciałabym...wtedy dopiero moglabym być z kimś na 100%. Teraz wole przygody, ale nie lozkowe, bo nie miewam przygodnego seksu (wciąż jestem dziewica i chciałabym ,,to zrobić" z kimś do kogo cos poczuje, a o to ciazko...), ale jedynie ,,drobne romanse" typu - poprzytulanie się z facetem który mi się podoba, całowanie się. Lubie to po prostu i zwyczajnie brakuje mi czułości wiec czasem tak sie ,,zaspokajam". Wiem, ze gdyby nie te epizody to chyba bym weszła w jakiś związek na sile głównie po to aby ta potrzebę czułości sobie zaspokoić a wiem ze to nie byłoby rozsądne...czy ktoś tez tak ma? Dodam, ze poznalam już wielu facetów, miałam 2 dluzsze związki w których liczyłam na to, ze pokochan faceta a to nigdy Nie nastąpiło...byłam z nimi z przyzwyczajenia. Chyba mam serce z kamienia :( . Czy ktoś tez tak miał, dluugo żadnych uczuć do nikogo a nagle się zakochał?? Ludze się, ze może kiedyś będę szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcinn33
Też nie potrafie. Ogranicza mnie druga osoba, nie umiem snuc planów, nie umiem spedzac czasu na dluzsza metę. Zawsze jest poczucie, ze wole swoją przestrzen. Niestety jest ten brak czułosci, blisksoci ktory sprawia, ze chce sie spotykac z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to autorko sie załamałam.Myslalam , ze mi to minie z wiekiem, ale nie widac roznicy miedzy np 15 rokiem zycia a obecnym (23). Co prawda mialam chlopakow, ale raczej na krótkie okresy.Z jednym pomieszkiwalam, rodzicom w ogole nic nie mówię, wolę udawac ze nikogo nie mam(tak, chlopakow też ukrywalam) i udawac ze mnie ta sfera nie obchodzi niz przyznac sie, że mam takie podejście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to ja pobilam chyba rekord, mialam wielu facetow .Nie liczylam ilu ich bylo ale w zadnym tak na 100% sie nie zakochalam, w jednym sie zakochalam ale to byl ksiadz. ZEBY BYC W ZWIAZKU MUSI BYC UCZUCIE a ja jestem jak gora lodowa ktora trzeba stopic i podbic serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz ksieżowską pyt.e czy pastorał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Zabawne przeczytac post, ktory rownie dobrze mogabym sama napisac. Nawet wiek sie zgadza, moze poza jednym malym szczegolem - ja sie w mojej ostatniej "przygodzie" mocno zauroczylam, ale to wlasciwie bez znaczenia, bo nie zamierzam sie wiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×