Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz alkoholik narobil mi wstydu poradzcie prosze

Polecane posty

Gość gość

Pisalam pare dni temu ale niemoge odnalesc tego tematu. Przypomne w skrocie. Maj maz ma problem alkoholowy ale bylo kiedys znacznie gorzej. Widze wyraznie ze bardzo ograniczyl. Jest duza poprawa bo nie wraa juz naj....any do domu. Wieczorem pitrafi odpuscic sobie piwko. Kiedys to bylo niemozliwe. Od jakiegos czasu pracujemy razem w sklepie. Ale kilka dni temu bylo badanie alkomatem i co? I wyszlo ze mial troszke we krwi. Potem sprawdzanie kamer i czarno na bialym. Moj maz pil rano przez praca. Oczywiscie na poczatku klamal mnie ze nie,nie przyznawal sie do nieczego dopiero jak zobaczyl nagranie zmiekl. A ja w szoku.dostal reprymende od szefa,mnie wzial na rozmowe tlumaczyl w czym problem ze moj maz jest alkoholikiem. Teraz wychozi na to ze ja widzialam poprawe bo zaczal pic w samotnosci,co jest jeszcze gorsze jak zaczal sie z tym ukrywac. Bedzie liczrnie w pracy ile czego brakuje bo maz bral to nie placac. Plakalam jak to slyszalam. Ale szef mowil ze to nie on robil tylko alkohol,ze musi sie leczyc. Pozwolil mu zostac pod warunkiem ze zrobi sobie wszywke. No i ma zaplacic za straty. Mi maz dalej sie wypieral ze on nie kradl ze przyznal sie bo nie mial wyjscia ze i tak bedzie na niego. I tu wlasnie PROBLEM MOJ. maz uniosl sie duma ze nie bedzie nic sobie wszywal,ze i tak teraz co nie zginoe to bedzie na niego,ze odda kase i sie zawalnia. A szefowi jak sie dowiedzialam powiedzial zupelnie co innego,ze sie zgadza na jego warunki. Maz jest mie do wytrzymania w domu. Calymi dniami spi,nie odzywa sie,nie spi ze mna w lozku. Jest nafuczony,obrazony,unika mnie i dzieci. Nic nie robi az do momwntu wyjscia do pracy, niewiem na czym stoje.co prawda posprzeczalismy sie ostatnio,najpierw prosilam zeby wszyl sobie ta wszywke on ze nie i tak kilkakrotnie ze ma wyj****e ze sie zwalnia. Ja naskoczylam na niego ze mnie oklamal ze mam w d***e takie malzenstwo bez szczerosci i na klamstwie...vco mam z nim zrobic? Domuslam sie ze teraz walczy ze swoimi myslami,ale co ze mna?? Odsunac sie i czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak szef zaproponuje ci sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze powinnas postawic sprawe jasno, albo robi wszywke dla swojego dobra i dobra rodziny albo koniec malenstwa bo nikt nie zasluguje na takie traktowanie. Kiedy spojrzy na jakim grzazkim terenie sie znalaz moze zmieknoe a Ty musisz byc silna i mu nie ulegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z alkoholikiem trzeba twardo, pamiętaj żeby dotrzymać danego słowa, jak mu powiesz, że koniec z wami to musisz to zrobić inaczej będziesz dalej oszukiwana i robiona na cacy. Jestem zaprawiony w bojach piłem jak opętany i wiem co potrafiłem wykombinować żeby sobie strzelić browara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robic? Odpowiedzialam Ci w tamtym temacie. Rozwiesc sie i s*******ac. Jestem byla alkoholika. Z tego co piszesz powinnas udac sie do psychologa i na terapie dla wspoluzaleznionych, bo za rok bedziesz w takim bagnie, ze samobojstwo Ci zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jedyny ratunek to jeszcze ta wszywka??? Ja mu powiedzialam wsprost ze mam gdzies taki zwiazek vez szcerosci i na klamstwie.Mowie mu czy chce byc ze mna jeski tak to ma zrobic sobie wszywke .On mi powiedzial ze nic sobie wszywac nie bedzie i koniec. Ja sie poryczalam ze w takim razie dokonal wyboru.Tego samego dnia szef mi powiedzial ze rano wyslal mu smsa ze idzue na jego warunki czyli wszywka. A mi co innego.i teraz niewiem gdzie klamal bo nie gadamy ze soba. On zakniety w pokoju spi calymi godzinami. Jestem gotowa na odejscie chociaz to bardzo trudne,nie chce tego, ale po ostatnim co sie wydarzylo otworzylo mi oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ci wyjaśnię jego zachowanie. sprawa ma się tak, został przyłapany w pracy i chce ją zachować więc idzie na ustępstwa, być może będzie udawał że się zaszył i będzie bardziej uważny z piciem lub nie będzie pił w pracy, Ciebie wie jak zrobić bo tylko postraszysz i się zamkniesz najwyżej coś ci obieca lub wyleje scenicznie flaszkę z obietnicą wielkiej poprawy oczywiście będąc pod wpływem alkoholu. Najlepsze jest to, że on naprawdę wieży w swoją poprawę i będzie bardzo przekonujący wszystko będzie działało do momentu kiedy sam nie p*****lnie w swoje dno, nie zrobi czegoś pod wpływem alkoholu co zmieni jego życie, np popełni przestępstwo i trafi do paki z podobnymi jemu. Może nie trzeba będzie aż takiego dna być może inne zdarzenie w pijackim świecie go zaskoczy. My tak mamy manipulatorzy jesteśmy wybitni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj, że wszywka g****o daje znam egzemplarze którzy pod wpływem alkoholu wyciągali je czerwoni na ryju jakby mieli zaraz zdechnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie da wszywka,ktora ktos robi pod PRZYMUSEM,sam musi dojsc do tego ze ma problem,zmuszanie go na sile da tylko odwrotny efekt do zamierzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłosiłyśmy z córką pijaka na przymusowe leczenie, sam do niczego nie doszedł. Nie zgłaszał się na komisję, porzucił pracę, jedyne słuszne wyjście to rozwieść się z pijakiem. Pijak odmawia współpracy, nie da mu się pomóc jeśli sam nie widzi problemu lub go bagatelizuje. Lepiej się pośpieszyć niż wstydzić się za kogoś i spłacać długi. Zanim pijak się zapije na amen, wykończy psychicznie całą rodzinę. Zero litości dla pijaków, jest ich stanowczo za dużo i trzeba jakoś ogarnąć tą plagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstal zapytalam sie go co postanowil. On ze zadnej wszywki sobie nie wezmie. Ja na to ze dalam mu wybor. Ze nic nie robi caly dzientylko spi,sa mikolajki nawet sie nie zaangazowal dla dzieci,wypial sie na mnie bo ja sie rzekomo na niego dre choc to nie prawda. Powiedzialam ze moze lepiej bedzie jak sie wyprowadzi skoro dokonal wyboru. Wstal ubral sie zlapal plecak i wyszedl. A ja wyje sama w domu...niewiem co mam robic. Nawet nie uslyszalam od niego slowa przepraszam za to wszystko. Tylko jeden wielki foch. Pytam czy ma zamiar wrocic a on ze to zalezy odemnie. To mu mowie ze skoro dokonal wyboru to sam odpowiedzial sobie na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się, czy warto tak męczyć się przez resztę życia z pijakiem? Nikt za ciebie nie przeżyje życia, to twoja decyzja. Do mnie dorosłe dzieci mają żal, że zbyt późno się rozwiodłam. Nie jesteś sama z tym problemem, wiele kobiet ma podobny, wstyd dla nich i dzieci, pogarda dla rodziny pijaka. Z tym się trzeba zmierzyć. Ciągły stres i upokorzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×