Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćAniaaKaa

Mój facet rezygnuje z każdej pracy:(

Polecane posty

Gość gośćAniaaKaa

Mój facet oznajmił mi dzisiaj,że zrezygnował z pracy po 4 dniach!! Twierdzi,że szef był z niego bardzo zadowolony że starał się i w ogóle ale nie odpowiadali mu koledzy z pracy bo śmiali się z niego , z jego tików nerwowych(ma lekko porażony układ nerwowy). I tak jest w każdej pracy bo ludzie,bo szef nie płaci bo pieniądze nie takie:/ w ciągu ostatnich 6-8 miesięcy zmieniał wielokrotnie pracę w każdej wytrzymywał max tydzień,raz wytrzymał 3 tygodnie. Moi rodzice mówią,że marnuje sobie życie szczególnie ojciec,który nie chce go widzieć w naszym domu.. Nawet jego własna matka mi go odradzała,twierdzi że on się nie zmieni i będę go musiała utrzymywać:/... Jako człowiek jest wspaniały,mamy wspólne tematy ale przeraża mnie wspólna przyszłość.. Faktycznie boje się tego,że będę mieć pasożyta pod swoim dachem.. Nie jestem materialistką,pokochałam go bezgranicznie mimo tego,że nie ma swojego domu,auta.. Chciałabym tylko żeby zarabiał na siebie jak normalny facet:/ w końcu ma 30 lat!! Moim zdaniem rodzice robią mu wielką krzywdę już dawno powinni go wziąć za szmaty i wywalić z domu zmieniając zamki w drzwiach,a nie jego mamusia daje mu ile chce i kiedy chce!! Ja mam 21 lat i mam więcej przepracowanych lat od niego:/ pracuje na dwie zmiany,uczę się i godzę ze sobą wszystko chociaż w pracy też wkur.. mnie ludzie,to z niej nie rezygnuje:// ... Albo jestem głupia,albo głupia z miłości ale ciągle wierze, że on się zmieni:/.. Chyba daje mu ostatnią szansę.. Jeśli wyjedzie do siostry i wróci,to faktycznie straci u mnie wiele-straci mnie:/..Nie wiem co robić czy już teraz dać sobie luz czy poczekać aż wyjedzie do Niemiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyyyyyy, walnij niunia o kant, może rozum ci wróci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnkaK
Bardzo go kocham i ciężko mi z tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz go. Ile jesteście razem? To nie jest normalne że młody zdrowy facet robi coś takiego. Owszem są różne powody rezygnacji z pracy ale żeby z każdej. On mieszka z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnkaK
Jesteśmy razem prawie 2 lata.. Mieszka z mamą,a jego tata przyjeżdża tylko na święta(pracuje za granicą). Marcin mówi,że ten Kraj na niego źle działa,jego miejscowość i w ogóle.. Niby ma jakieś plany na przyszłość ale czasami więcej żyje marzeniami niż tym co jet ti i teraz:///. Ma godziny do odrobienia(2 dni) od miesiąca mi mówi,że jedzie do kuratorki w sprawie tych godzin-kiedy będą i w ogóle,ale wybiera się i wybiera a trafić jakoś nie może... Jak wcześniej wspominałam ma wyjechać pod koniec stycznia do swojej siostry i tam ma pojąć pracę:/ jeśli zrobi tak samo jak tutaj,to zostawię go:// mnie też,to przeraża powoli:/ Najgorsze jest to,że jego mama daje mu ile chce i kiedy chce.. Ostatnio w ciągu 2-3 dni dała mu około 600 zł.. Na nowy telefon i jakieś ciuchy... Powoli mnie to przeraża:/ wszysty dookoła mi tłumaczą,że nie jest facetem dla mnie.. I póki jest czas mam uciekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnkaK
Ponadto jest choro zazdrosny-boje się,że wpakowałam się w toksyczny związek.. Niby jestem szczęsliwa,zakochana ale cierpie.. Robi mi jazdy o byle uśmiech nawet do jego własnego brata! Nigdzie specjalnie nie chce ze mną wychodzić ani poznawać mnie ze swoimi kolegami bo twierdzi,że każdy się na mnie napala://.. Nawet nie chce żebym chodziła sama przez las do pracy bo boi się.. Twierdzi,że kiedyś zamknie mnie w klatce,a jak go zostawię "to,ozbacze"... To jest serio chore,serio ciężko mi to zrozumieć i teraz jak piszę...To mówie sobie "jaka kretynka",zaraz pewnie będzie telefon od niego i będzie wszystko ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz on nie pracuje mama go utrzymuje tata też a ty mu jeszcze kasę dajesz? Dziewczyno te 600 zł lepiej byś zainwestowała w prezenty dla rodziny albo dla siebie. On ci i tak tego nie odda. Naiwna jesteś i jeśli nie uciekniesz to będziesz go utrzymywać. Ja zanim zamieszkałam z obecnym mężem nigdy mu kasy nie dałam chociaż przez jakiś czas nie miał pracy. Nie wziąłby bo duma mu na to nie pozwoliła pytałam chciałam pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnkaK
ja mu kasy nie daje,mama mu dała te 600 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki typ się raczej nie zmieni, jest strasznie rozleniwiony, poza tym za stary dla ciebie. Jesteś jeszcze młoda, poznasz kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to u was nie ma problemów z pracą, zobacz są miejscowości gdzie poza sezonem nic kompeltnie nie ma chyba ze jedziesz do jakies Norwegii i nie ma faceta i nie ma pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×