Liezing pojazdów to jedno a serwis to drugie. Po co im faktury bez pokrycia?

Cyrk warty duże pieniądze bo faktury serwisowania pojazdów liezingowych mają wzięcie na tych co nie wiedzą, że to największa pralnia pieniędzy. Serwisowany pojazd ma tylko kasowane alarmy i dalej jedzie. Wymiana oleju dopiero po 100tys kilometrów a inne niby naprawione rzeczy to ściema. Dlatego warsztaty zarabiają mnóstwo forsy na liezingowych pojazdach.

Fiskus nie spełnia swojej roli bo korupcja zjada cały kraj. Statystyka o emerytach mówi sama za siebie. Który resort ma więcej emerytów w wieku przed 60lat to znaczy, że państwo nie traktuje obywateli wcale.