Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fortel

Jak żyć z kierowcą TIRa

Polecane posty

Gość Fortel

Witam. Od półtora roku spotykam się z mężczyzną który jest zawodowym kierowcą. Jestem w Nim zakochana po uszy i już nie wyobrażam sobie bez niego życia ale jego praca mnie wykańcza. Zastanawiam się czy to ma sens i czy czym szybciej to skończę tym szybciej się z niego wyleczę. Jak można żyć z człowiekiem którego więcej w domu nie ma niż jest. Kiedy coś się dzieje, jego nigdy nie ma. Popsuty samochód na trasie na uczelnie i nawet nie mam do kogo zadzwonić i poprosić o pomoc. W pracy wiecznie jakieś problemy a to go nie rozladowali na czas a to czeka na załadunek a to każą mu jechać zaprowadzić pustą i przeprowadzić pełną naczepę ale pełnej nie ma i znowu musi czekać. A to pomylą ładunki albo miejsca rozładunku. Boże dziewczyny kierowców bądź ich żony. Wszędzie tak jest czy tylko mój pracuje w takiej firmie która wiecznie coś pokręci? Nie umiem chyba żyć w ten sposób. Wiecznie się klocimy bo miał być w domu a śpi nie wiadomo gdzie. Bo mieliśmy wesele a jemu nie starczyło czasu dojechać i musi wykręcić pauze. Jeśli się klocimy to o jego prace. Nie mogę go zmusić aby pracę zmienił. Chociaż bardzo bym chciała postawić go przed wyborem albo ja albo ta praca. Dziewczyny powiedzcie mi co robić bo już brakuje mi sił i pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim poważna rozmowa, jeżeli Go kochasz to szkoda to niszczyć. Wiele kobiet żyje w taki sposób, moja mama tak żyła, ale rozumiem, że może to przeszkadzać, chyba czulabym tak samo. U moich rodziców rozwiązało się to tak, że tata zaczął pracować w firmie, która nie wysyła kierowców za granicę, codziennie jest w domu i wszyscy są zadowoleni :) rozumiem, że Twój facet lubi tą pracę, dlatego też ciężko będzie wymusić na niem zmianę. Ale może szczera rozmowa się uda :) powodzenia :) R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten sam temat już tu był w październiku. Może zamiast robić kopiuj-wklej to sama wysil się nad prowokacją. Ale żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa kobiety które nie maja z tym problemu skoro dla ciebie to problem to sie z nim rozstan i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortel
Tak był ten temat ale żadnej sensownej odpowidzi nie otrzymałam. Jedyne co mi pisali to że kierowcy tirów zdradzają. A nie o to było pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze zrywajac z tym facetem, nagle znajdzie ci sie darmowa taxi/pomoc drogowa, osoba towarzyszaca na wesele i ktos do spania co noc? jezeli tak, nie ma z tym problemu to daj sobie i jemu spokoj. ja jestem zona kierowcy zawodowego i nigdy nie powiem by bylo kiedykolwiek latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę powiedzieć tylko tyle że będzie ciężko. Mój mąż przez jakiś czas miał pracę wyjazdową i bardzo mi to przeszkadzało jemu też. On dzwonił nawet co kila godzin ja miałam problemy ze spaniem bo się martwiłam nie tylko o zdradę. Oboje odetchnęliśmy gdy ją zmienił. Z drugiej jednak strony wiele par tak teraz żyje i musi sobie radzić. Ufasz mu? Jak jesteście razem to jak wam jest ze sobą? Poza kłótniami. A i pamiętaj że nie możesz się go wiecznie o wszystko czepiać gdy już się widzicie bo mu taki związek zbrzydnie i będzie się dystansował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×