twoja poprawa

Producenc***apierochow tez dbaja o marketing i probuja to gowno wszedzie lansowac na pozadany produkt, kupujac medialne twarze za kase tak samo, jak robia to producenci plynow pod prysznic. Jak ktos ma w sobie poped do smierci i chu/jozy, to pozostaje wspolczuc, ale jednak zyczyc ogarniecia sie.

Za produkcją i marketingiem takich książek i filmów jak Grey mogą stać lobby pornobiznesu, które usiłują zmanipulować młode pokolenia, by się same oddawały jako klientki, gwiazdki porno bdsm dla sławy i pieniędzy. Przeważnie dziewczyny do burdeli i przemysłu porno brane są siłą lub manipulacją np. sprzedawane jak ziemniaki, oszukiwane, że jadą do normalnej pracy za granicę, zaciągane tam po podaniu narkotyku do drinku, itd. Teraz próbują je do tego zachęcać, dając im iluzję sławy, która potem doprowadza je do problemów osobistych, nałogów, botoksów, kompleksów i śmierci. Chłam i gniot, jakich mało, ale swój ukryty cel realizuje.

łatwiej zrozumieć to, że ktoś zabija takiego ojca niż to, że staje się taki sam jak on

Takim gownem jaraja sie ludzie podobni do tych, ktorzy uprawiaja seks analny, ulegajac tym samym propagandzie przeznaczonej dla samobojcow. To taka nowoczesna eugenika dla ludzi, ktorymi mozna latwo manipulowac, bo nie panuja nad swoimi zwierzecymi popedami i w ogole nie lapia rozmiaru wlasnej glupoty. Mozna nimi sterowac jak na autopilocie, a jak dasz im dostep do porno i ich od siebie uzaleznisz, dasz im silne doznania, to juz w ogole przestana myslec. To klienci na krotkiej smyczy, ktorej nawet nie widza. Mysla, ze sa wolni.

Albo naoglada sie taki porno z dziecmi sprzedanymi za kartofle do burdelu, nauczy odruchowo reagowac na to podnieceniem i potem idzie g****ic dzieci. Konczy sie to odsiadka, nienawiscia ze strony calego spoleczenstwa i zniszczonym zyciem.

porno to g****o nie dlatego,że pokazuje gołe baby,ale dlatego,że większość z oglądających je,zesrałaby się ze strachu gdyby miała z obcą osobą umówić na najbardziej niewinną fantazję,bo porno tak podnieca bo tam jest pokazany seks z obcą osobą,nie z żoną,którą się widuje w dresie na codzien

i właśnie tu jest problem,bo porno to wirtualna rzeczywistość,większość je oglądających stchórzyłaby przed niewinnym fetyszem stóp,co dopiero anal,natomiast jak ktoś zapomni,że to bajka,może mu odbić,coś jak z you tube,można s sobie pooglądać filmiki o końcu świata czy uzdrowieniach,o trującej żywności,gorzej jak ktoś wezmie to za prawdę,i zacznie np.budować kapsułę chroniącą przed promieniowaniem z telefonów komórkowych