Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak sobie poradzic psychicznie z trwala bezplodnoscia i nie piszcie o adopcji

Polecane posty

Gość gość
Autorko napisz coś więcej o tej twojej bezpłodności. Czy w twoim ciele jest jakaś konkretna przyczyna która jest nieodwracalnym ubytkiem czy uszkodzeniem ? A może jesteś przypadkiem gdzie na oko narządy są w porządku i teoretycznie powinny działać tyle że tego nie robią ? Jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dziś zakładasz topik "jak poradzić sobie psychicznie z trwałą bezpłodnością", a potem jak to sie tu nierzadko zdarza zaciążysz, urodzisz i założysz topik "mam depresje poporodową, dlaczego nikt nie pisze że macierzyństwo jest takie ciężkie, nie radzę sobie". Takie zjawiska tu są częste. Niunie piszą że dziecko planowane, wyczekane ale po urodzeniu mają doła bo myślały że inaczej to będzie wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, niektórymi kobietami kieruje tylko i wyłącznie instynkt i to jest silniejsze niż rozum. Taka jest biologia, że każe się rozmnażać, mimo wszystko. Niektóre mają to silniejsze, inne słabsze inne w ogóle. Jeśli ktoś ma bardzo silnie ten instynkt rozwinięty, to nie będą docierać do niego żadne racjonalne argumenty, że można obejść się w życiu bez rozmnażania. Rozmnażanie się będzie priorytetem a wszystko inne będzie nie ważne. To widać jak na dłoni na forach staraczek czy o in vitro. Te kobiety robią ze swoimi organizmami i życiem straszne rzeczy i nie widzą, że robią źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie w 100% do tego robia tez pieklo z zycia partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×