W toksycznych relacjach międzyludzkich najgorsze jest to

że to co dobre miesza się z czymś złym i jedno od drugiego ciężko jest odróżnić.Aż tak głupi ludzie nie są,żeby tkwić w czymś co jest dla nich tylko złe.

dużo więcej jest oczywiście tego złego,ale te plusy jednak sprawiają,że człowiekowi ciężko się uwolnić

przestań mnie podglądać haha to jest dopiero kwintesencja toksyczności

nigdy ciebie nie widziałem

To prawda,ja bym dodałado tego fakt że osoby które krzywdzą,doskonale manipulują.Potrafią wmówić że to oni mają racj****azują na wmawianiu nam winy.

Dokładnie tak jest, podpisuję się pod tym. Jeszcze tak manipulują, że potrafią wzbudzać poczucie winy u ofiary:(

i dlatego tak człowiek głupieje,bo coś jest dobre,ale za jaką cenę,niekiedy bardzo wysoką,ktoś jest głupi,zły,a nawet jest czubkiem,ale w czymś ma dobre intencje,że aż ma się wyrzuty sumienia je odrzucając,a nawet ma w czymś ma rację,wydaje mi się,że dlatego tak trudno się uwolnić bo to się wszystko miesza

z kimś takim ewidentnie złym nikt by nie był długo

Ja mam "dar" do takich związków i potem cierpię :(

nawet jak ludzie nie są swoimi ideałami,ale jako tako się dogadują to najwyżej się pokłócą,wygarną coś sobie,powiedz jakieś swojskie s********j,a w takich toksycznych nie ma nawet jak tego zrobić,bo ty się wkurzysz a ktoś taki zmieni nagle front z powrotem na potulnego i uległego,

gdzieś się tworzy bardzo poważny problem,a ten ktoś się będzie głupkowato uśmiechał i twierdził,że wszystko jest o.k i co komuś takiemu komuś zrobisz

jest to niekiedy tak obrzydliwe jak scena rekonstrukcji z 997 kiedy koleś zgwałcił dziewczynę a potem zaprosił ją na randkę

podobne są do gwałtu i zaproszenia dziewczyny na randkę