Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam juz dosc pomocy tesciowej przy dzieciach. Biore opiekunke.

Polecane posty

Gość gość

Mam dwójke dzieci, blizniaki. Tesciowa jest emerytowana nauczycielka w sile wieku, która wszystko wie najlepiej i ma monopol na wiedze, na metody wychowawcze, na zycie. Nalega i naciska, ze bedzie przyjezdzac do nas 2-3 razy w tyg i zajmowac sie dziecmi. Ja w tym czasie robie zlecenia i pracuje zdalnie z domu. Do tej pory jakos znosiłam jej obecnosc i podejscie do moich dzieci, ale poniewaz rozmowy i spokojne przedstawianie mojego punktu widzenia na wychowanie nic nie daje, postanowiłam ze od dzis rezygnuje z jej pomocy i jestem juz umowiona z dobra, doswiadczona niania z polecenia. Wychowanie i opieka nad dziecmi wg tesciowej? - dzieci musza caly czas biegac, krzyczec, piszczec, szalec, bo maja niespozyta energie i nie mozna ich powstrzymywac - dzieci maja robic burdel i totalny rozgardiasz w mieszkaniu - ALE maja tez bezwzglednie sluchac babci i robic to, co ona w danym momecie postanowi, nawet jesli nie chca w tym momencie akurat w to sie bawic albo pic, to musza i koniec, bo ona uwaza ze trzeba teraz w to sie bawic i natychmiast pic - nie uznaje wyciszania dzieci, spokojnych skupionych zabaw, maksymalnie wytrzymuje rysowanie/ czytanie ksiazeczek/ ukladanie klockow z nimi kilka minut, potem znow kaze im biegac, przewracac sie i dokazywac :o Podejrzewam, ze tesciowa sama ma jakies niezdiagnozowane ADHD, albo lata pracy z dziecmi siadly jej na psyche i nerwowo nie wytrzymuje. Aha, duzo tez pokrzykuje na nie, bez przerwy mowi donosnym glosem, ja nie jestem w stanie skupic sie po prostu na niczym, a widze ze i dzieci maja totalnie dosc tego halasu i wrzasku i po jej wyjsciu sa wykonczone. Nie jest zła babcia i wiem, ze je kocha, ale ja jestem zupelnie inna osoba i inaczej podchodze do dzieci. Owszem, codziennie wychodzimy na powietrze, biegamy, gramy w pilke, puszczamy banki itd, ale ja tez duzo z dziecmi czytam, bawimy sie w gotowanie, w ukladanie budowli z klockow, rysujemy i opowiadamy przy tym historie. Jak tesciowej nie ma, to w naszym domu jest generalnie cicho i spokojnie, dzieci sa wyciszone, a dom nie wyglada jak zbombardowane miasto. Jest mi przykro, ze bede musiala zaangazowac do pomocy przy nich obca osobe, ale po prostu nie wytrzymuje, nie toleruje metod wych tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie tesciowa kwestionuje kazde moje zdan i non stop patrzy oceniajaco i kontrolujaco czy ja dobrze wychowuje JEJ WNUKI... No chcialby czlowiek sie przekonac do niej, ale nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, jeśli sposób wychowania teściowej mocno kłóci się z Waszym i nie akceptujesz jej metod wychowawczych, uważasz, że szkodzą dzieciom. Nauczycielki często mówią podwyższonym tonem głosu, ale to już nie ich wina (taki nawyk im się wyrobił). Moja teściowa za to była kuratorem sądowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno pedagodzy sa najgorszym rodzcami. I cos w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak masz dobrą teściową bo moja teściowa cały czas strofuje dzieci że mają siedzieć nieruchomo nie ruszać się i cichutko się bawić tak aby nie było ich słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też uważa, że dzieci mają siedzieć cicho i "być grzeczne", nawet te roczne. Jest zwolenniczką surowej dyscypliny. Moja mama -emerytowana nauczycielka - jest ciepła, serdeczna, ale nie ma chęci do zajmowania się dziećmi (wypaliła się).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze teściowa z własnej woli chce się zajmować twoimi dziećmi a ty wybrzydzasz wiesz ile będziesz musiała zapłacić za opiekunkę ???? wszystko co zarobisz będziesz musiała jej oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, nie bede dla pieniedzy poswiecac wlasnego spokoju, nerwow i przede wszystkim wlasnych dzieci. Poza tym tesciowa pomaga tylko 2 razy w tyg, max 3 razy po 4 h, wiec nie wydam wcale tak duzo na opiekunke (15 zł na godzine), a przynajmniej bede miec spokoj i nie bede przezywac kazdej wizyty, a potem pol nocy nie spac z nerwow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze jak tesciowa tak chce pomagac, to niech wychodzi z dziecmi na spacery ? Na plac zabaw albo do parku.. Na kryte place z kulkami i zjezdzalniami.. Tam gdzie dzieci moga szalec, krzyczec itp., tak jak chce tesciowa :) A ty bedziesz miala spokoj i skupisz sie na pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna opiekunka nie zechce pilnować jak jesteś w domu i patrzysz co robi.Zawsze coś ci nie spodoba.A Teściowa Głupia że rwie się do pilnowania i tak zawsze będzie źle.Jakoś twego męża wychowała dobrze skoro masz go za męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś że co??? Sama pracuję w domu, nianie z córką zostają od ok. jej 8 miesiąca życia. One z dzieckiem na dole, ja pracuję na piętrze i nigdy nie było z tym żadnego problemu, ba, większość z radością witała fakt, że w razie czego jestem na zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS a propos "większość z radością witała fakt": mniejszość to była jedna osoba, i fakt, że zajęcie się dzieckiem w bliskiej obecności jego matki sprawiło je problem, było wyraźnym sygnałem alarmowym, komuś takiemu nigdy bym dziecka nie powierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest wina tego, że jest czy była nauczycielem. Moja mama też jest i nie ma takiego podejścia do wnuków. I ze swoją synową też się dobrze dogaduje. Nie wiem czy nie wyolbrzymiasz trochę tych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia ta twoja teściowa,dawno bym się wypięła na ciebie i twoje dzieci.Właśnie od tego są opiekunki i matki a nie tesciowa,ona ci nie dała w prezencie,Chciałaś to się zajmuj albo płać. Masz jeszcze jedno wyjście,swoją mamusię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×