czy tak wygladaja rodziny z dziecmi

przygnebilo mnie w poczekalni u lekarza.Malzenstwo pod 30 z dwojka dzieci jedno 1,5 roczne okolo, drugie niemowle, siedzieli odwroceni do siebie d****i na koncach lawki, kazde zajete "swoim" dzieckiem i jedyna wymiana zdan w ciagu pol godziny to "przytrzymaj to mu zdejme kombinezon" i "on chce sie bawic Barbie, dac mu?".czy tak to wyglada wszedzie, ze tak szybko milosc sie konczy jak sie pojawia dzieci?

a jak ma wygladac wizyta w przychodni z malymi dziecmi? maja na forum publicznym rozprawiac o domowych sprawach? moze intymnych ku uciesze gawiedzi, starych babc wiecznie chorych i takich pozbawiaonych wlasnego zycia osob jak ty? moze mieli sobie spijac miod z usteczek? dzieci uwiazac w wozku albo puscic by pelzaly samopas po calej przychodni a ci beda zajeci soba, migdalic sie albo i wiecej? czego oczekujesz po sobie samej i twoim ew. partnerze, ze przeszkadza ci w obcych osobach siedzacych w przychodni?

gość dziś czy to przyjemnie jak maz cie przedstawiajac powie:to matka moich dzieci, jedno urodzila 5 lat temu, drugie pol roku temu, karmi piersia

up