Czy umówilibyście się z nim na moim miejscu?

Od miesiąca przemierzam samotnie Tajlandię. Dzisiaj zaszlam do sklepu z różnymi materiałami gdyż chciałam się zapytać o cenę. Byl tam pewny sympatyczny sprzedawca. Od słowa do słowa zapytal się skąd pochodzę i czy tak sama podróżuje. No to mu odpowiedziałam i wtedy chcial mój numer telefonu ale ja mu powiedziałam, ze jutro wracam do Polski ale i tak chcial mój numer i umówić się na dziś wieczór ale się nie umówiłam ani nie dalam mu jego numeru. Teraz tak się zastanawiam czy dobrze zrobiłam może faktycznie powinnam się z kimś spotkać? Jesli chodzi o sprawy damsko-męskie to jestem strasznie niesmiala.. Jutro będę jeszcze przechodzić kolo tego sklepu czy może zajsc tam 'przypadkiem'? Nie wiem co zrobiłybyście na moim miejscu? ;)