List do ukochanego...

A wiecie co jest najgorsze? Ze cala moja chec wygadania i w sumie zadne zle postepowanie bo po 1wsze nikogo nie krzywdze po 2 nie rozbijam niczyjego malzenstwa po 3 darze nalrawde duzym szacunkiem tego kogos.do kogo byl list i nie zniszczylabym mu rodziny, spotkalo sie z jakims na cale szczescie niewielkim hejtem. Ale slabe to jest. Po to sa fora zeby moc sie wygadac komus postronnemu... Ale bardzo dziekuje tym ktkrzy normalnie podeszli do mojego wpisu... <3

Nie mam żadnego współczucia dla narcyzów i dla ludzi, którzy świadomie, w pełni władz umysłowych, są chamskimi egoistami i kłamcami. Oni nie mają współczucia dla nikogo, więc z jakiej racji ktoś ma mieć je dla nich.

Nawet jeśli to do mnie to i tak nie chce misie tego czytac:D

a gdyby okazało się że to do mnie to wiedz że cały czas o Tobie myślę i tęsknię za tymi chwilami które spędziliśmy ze sobą za tymi dwuznacznymi spojrzeniami za Twoim ulotnym uśmiechem tak mi Ciebie brak

możesz se tesknic

A bede "se"tesknic... Lepiej tesknic niz rozwalic komus zwiazek... Zabrac dziecku ojca... Itd itp...

Możesz sobie co najwyżej z palca strzelić a nie komuś coś zabrać.

Lecz sie chory czlowieku 11:04...

co z tym zabieraniem ojca dziecku toć ojcem sie jest na zawsze

w temacie list o niespełnionej i chyba zakazanej miłości :-( przytulam wirtualnie Autorko

list do chłopaka którego autorka odrzuciła

Nie odrzucilam... I nie odrzucilabym... Ale on nawet nie wie o tej "milosci"... Moze i lepiej...

niemasz pewności, a może to akurat do mnie... skierowany jest twój list

Malo prawdopodobne... Odbiorca listu na pewno nawet nie zna tego forum... Niestety... <3 ... Od wczorajszego postu czuje sie jeszcze gorzej, jeszcze samotniej. Jeszcze bardziej tesknie... Ale dzielnie trzymam sie i na pewno do Niego nie zadzwonie... To znow zatruloby mi dusze, dalo nadzieje... Wystarczy mi, ze mysle o nim bez przerwy. Albo jestem naprawde zakochana... Albo zwariowalam... Oddalabym mu wszystko. Chcialabym dawac mu szczescie... Poczucie wartosci... Usmiech... Ale cholerka... Nierealne to...

Nie chce nikomu niczego dawać tylko teraz sobie bo straciłam siebie

pokochaj siebie

Pustka:( tesknota:( nie mam juz sily...