Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sercemipekadzis

Chlopak Nawet Nie Zadzwonil Po 6 Miesiecznej Misji W Syrii

Polecane posty

Gość sercemipekadzis

Jestem z kims (?) kto przyjechal po misji w Syrii. Mieszka we Francji, mowi po francusku, ale rozmawiamy po angielsku., Z tego powodu ze ja pracuje i studiuje za granica, to dzwonil co 2 tygodnie ze swojej bazy na 15 minut. i tak 6 miesiecy. przylecial 1szego, napisal mi od razu ze jest w domu. ale nie zadzwonil! wysyla mi tylko emaile , byly tez zdjecia z jego spotkaniem z kolegami. Napislaam mu w emailu,ze mialam zapalenie oskrzeli, nawet sie nie odniosl do tego w emailu. Nie rozumiem, dloaczego nie dzwoni? Oszczedza??mamy po 34 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercemipekadziss
pisze ze teksni, ze ciezko mu wrocic do normalnosci po misji.ze mysli o mnie, zebym sie nie martwila. mamy sie spotkac w styczniu .ma do mnie przyjechac. wyslal mi zdjecia jak sobie golil brode (musial miec tam na misji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercemipekadziss
pisze ze mysli o mnie i ze pamieta o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapalenie oskrzeli? W porównaniu z wojną, krwią na ulicach, wnętrznościami dzieci rozbryzganymi na ścianach to faktycznie dramat. Dziwne, że nie przyjechał z witaminą c i ciasteczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercemipekadziss
TZN on mi pisal ze nie mam wierzyc w to co pisza w gazetach i co mowia w tv. nie bylo tak zle mi mowil jak dzwonil , no ale chodzi mi o fakt chwalenia sie spotkania z kolegami a nie napisal ani zadzwonil aby mnie wesprzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercemipekadziss
on byl medyczny, jest sanitariuszem wiec nie jest na polu walki ze tak powiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, nie musi zabijać, zbiera bebechy zabitych, ma szczęście. I nie przeszedł zapalenia oskrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty tez oszczędzasz ze do niego nie dzwonisz ? O co ci chodzi? Telefony działają w obie strony, sa tez darmowe komunikatory i sa bilety dzięki którym można przejechać sie pare kilometrów do swojej sympati na święta lub sylwestra. Nie jesteście para tylko znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo spotkaliscie się przed jego wyjazdem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiążesz swe nadzieje z kimś kogo tak naprawdę nigdy nie poznałaś to Ci współczuję, bo pchasz siebie w coś fikcyjnego. Zacznij realnie i trzeźwo spoglądać na otaczającą Ciebie rzeczywistość. Ten facet to po pierwsze francuz, a ci nigdy Polaków czy też Polki nie traktowali dobrze. Poczytaj sobie o relacjach kobiet z obcokrajowcami. Jest tu nawet taki temat jak to kobieta chciała sobie odebrać życie przez męża który jest francuzem. Jeśli chcesz iść w jej ślady to gratuluje i życzę powodzenia. Swoją drogą facet który był na misji wojskowej, bojowej, często ma po tym zrytą psychikę, a Ty pakujesz się w niezłe gówno. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Francuzi to zło wcielone, muszę to mojemu powiedzieć :-D to nie kwestia czy Polak czy Francuz, tylko kwestia tego że nie jesteś w żadnym związku i facet nie ma względem ciebie żadnych zobowiązań. To raz, a dwa, dlaczego nie szukasz w swoim kraju tylko na siłę ładujesz się w historię bez szans na happy end?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a czy wy się w ogóle znacie? Ile czasu byliście razem przed misją? Mnie to wygląda na emailową przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercemipekadziss
znam go juz ponad 2 lata. odwiedzalismy siebie, ja go on mnie. jak dzwonil do mnie jak byl na misji to powiedzial ze zadzwoni.mowil ze pojedziemy do disneylandu itd ze to bedzie dla mnie swiateczna niespodzianka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ona gościa na oczy nie widziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Ile tych spotkań było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Z innej beczki, Ty masz 13lat, że Cię disneyland jara? Cliché!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, już jest następca do internetowych romansów :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×