Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa kupila mi prezent na Swieta

Polecane posty

Gość gość

Dzwonila do meza bardzo zadowonona, ze kupila mi jakis specjalny szal, ktory jej corka nosila w ciazy. Ja teraz jestem w ciazy i stwierdzila, ze cala sie w niego zawine, bo niziutka jestem. A ja nie chce tego. Nie oczekiwalam prezentu. Jak juz, to mogla zadzwonic i zapytac, co by sie przydalo. W zasadzie ciuchy i kosmetyki kupuje sobie sama. W zeszlym roku dostalam od niej szal i czapke w kolorze... rozowym, dwa lata temu obrus i kapcie. Ja nie wezme tego szala, nie mam gdzie juz rzeczy przechowywac a raczej nikomu oddac sie nie da, ten szal i czape oddalam dla biednych, Mam juz dosc dostawania nietrafionych prezentow. Teraz to chyba ciaza dodaje mi odwagi, wczesniej zawsze bralam te podarki, choc raczej moja mina mowila sama za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kultura wymaga, żeby prezent przyjąć i podziękować, nawet jeśli się nie podoba.Chyba, że masz pewność, że teściowa ma złe intencje i chce Ci tym prezentem dokuczyc.Ale z tego, co piszesz nic na to nie wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No żebyś się nie zes/ra/ła. Teściowa stara sie jak może, a ta oczywiscie wybrzydza. Myślisz że wszyscy dostają trafione preznty? Miala zadzwonić spytac co łaskawa królewna sobie życzy? Jesteś beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następny twój temat będzie brzmiał: "Nienawidzę teściowej, bo nigdy ze mną wcześniej nie uzgadnia co chccialabym dostać w prezencie" Idiotka z ciebie. Następny temat to: "Nienawidzę teściowej, bo nic nie kupiła mi pod gwiazdkę" Miernoto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od teściowej nigdy nic nie dostaję chociaż ja jej upominek na święta zawsze kupię. Ja nawet nietrafionych prezentów od teściowej nie dostaję a ty wybrzydzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz lat dziecko. Bo poziomem intelektualnym nie odbiegasz od 15-latki. Ale chyba coś więcej, bo piszesz o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałabym dosadniej ale jestes w ciazy wiec napisze tylko że jestes bardzo arogancka i niekulturalna :/ przyjmij prezent bo tego wymaga kultura, a po swietach mozesz wyrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się cieszyła jakby teściowa pomyślała kiedyś o jakimkolwiek upominku dla mnie, mogę co najwyżej liczyć na sms z życzeniami, przestałam sama kupować jej choćby grzecznościowe drobiazgi na urodziny czy święta bo sama się nigdy niczego nie doczekałam. Jesteś rozpieszczona, teściowa pamięta o tobie, chce ci zrobić przyjemność, wybiera coś co według niej będzie odpowiednie w ciąży, a księzniczka nie weźmie bo nie ma miejsca w domu na kolejny szal (!), na dodatek oczywiście brzydki i niepotrzebny, chociaż na oczy go nie widziałaś... Naprawdę wszyscy poza teściową, rodzice, rodzeństwo, mąż i przyjaciele dają ci same wymarzone, ulubione i trafione prezenty, a ona jedna taka niedobra? Jak dziecko dostanie od babci zabawkę czy książeczkę która niezbyt mu się podoba też pozwalasz żeby wyrzuciło albo oddało i narzekało na babcię że niedomyślna? Czy jednak uczysz że wypada ładnie podziękować skoro ktos się stara>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedzialaam, ze zleca sie kwoczki i beda pisac niewybredne komentarze. Tutaj sie matku wypowiadaja czy jakis najgorszy sort uzywajacy brzydkich slow? Juz widze jak jedna z druga z pokora bierze kolejny nietrafiony prezent . Zreszta ci roku mowimy tesciowej, by nie kupowala nam nic, zawsze cos ma jednak, w tym roku nie zdazylismy, bo ona juz w listopadzie miala kupione. Wiem, ze ona chce dobrze. Ale meczy mnie udawanie, ze sie ciesze, mojego meza tez, bo zawsze wyjezdza bogatszy o jakis zestaw adidasa, ktorego nie uzywa. Tak rypiecie te tematy o tesciowych, koleczka adoracjo sie tworza, a teraznagle ja zla, niedobra i niewdzieczna, bo nie mam ochoty na kolejna niepotrzebna rzecz. Nie lepiej, aby kazdy sobie kupil sam, co mu sie podoba? Albo uzgadnial takie rzeczy?Tesciowa nie musi mi dawac nic,, bo naprawde szkoda kasy na cos, co potem zalega w szafie albo jest wydane komus innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze po raz ostatni, doceniam gest tesciowej, ale nie musza mi sie pidobac te prezenty, szkoda jej pieniedzy. Maz wie, co mi sprawia przyjemnosc, zreszta nie sa to drogie i wymyslne rzeczy. Moi rodzice? Od lat kazdy kupuje prezenty sobie, by wlasnie uniknac takich sytuacji. Zreszta mam prawo do wlasnego zdania, ze lepiej nie dac nic i napisac sms czy kartke wyslac niz kupic cos, co obdarowanemu nie bedzie sie podobalo. Co do dzieci, to co roku wychodzilismy z propozycja, by prezenty tylko dzieciakom robic. Mumo iz tesciowa wie, ze mohe dziecko lubi konie, kupila szalik z Monster high, ktorego moje dziecko mie znosi. Dziecko zrobilo mine, juz chcialo szczerze, jak to dziecko powiedziec, ale szturchnelam mala i kej tlumaczylam potem, ze babcia chciala dobrze. Dlaczego jednak mam ja ciagle tlumaczyc, ze chce dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jakaś jesteś, albo to prowo... a co powiecie na to: ja od teściowej dostałam... uzywane buty z lumpeksu... swojemu synusiowi kupiła nowiutkie, skórzane, za kilkaset złotych i jeszcze kilka drobiazgów.. innym razem dostałam taka łapawice do garów - jak sa gorące i pluszowego pająka ( wie ze mam fobie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupcow i kretynki to sobie mozecie splodzic i wychowac, widze dyskusja na poziomue, szkoda tylko ze nie na moim. Kazda widze byle gowno by brala, bo jej tesciowa nic nie daje. Nie rozumiecie, ze ja wlasnie tak chce-nic nie dostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jesteś. Kupujesz prezenty sama sobie żeby uniknąć niezadowolenia ;-( Prezent to jednak nie to samo co wybrana rzecz. Prezenty świąteczne to miły gest, niespodzianka, wyraz sympatii... Wiadomo, że idealnie byłoby dostać coś idealnego, wymarzonego, trafionego. W praktyce wychodzi różnie... Niemniej nie wydaje mi się, że szal to nietrafiony prezent. A już na pewno nietaktem jest nieprzyjęcie prezentu ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mamy tradycyjny hejcik na tesciową. Pseudosynowa nie opuszcza Nawet nie czytam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem autorke, zawsze, gdy robie komus prezent, to jest to cos przemyslanego, czesto nawet robie niewinny"wywiad" z osoba, ktora ma dostac prezent. Z mezem, czy dziecmi nie mam problemu, bo wiem, co sie im podoba i marzy. Nawet, jesli chodzi o dzieci z rodziny, to zawsze dzwonie do mam i pytam, czym dziecko sie interesuje. A prezenty garderobiane, czy kosmetyki nie sa dobrym pomyslem, gdy nie zna sie gustu osoby, ktorej chce sie prezent zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kultura wymaga,zeby prezent przyjac, podziekowac a w drodze powrotnej do domu mozesz wrzucic do kosza. Po co robic przykrosc tesciowej, ktora nie robi zlosliwie takich prezentow? Kazdy dostaje czasami nietrafione upominki. Ty nie nabralas pewnosci siebie w ciazy tylko prezstajesz hamowac swoja wrednosc i brak wychowania. Ps. Nie dostalam jeszcze trafionegp prezentu od mojej tesciowej, dzieci tez. To inne pokolenie, ale widze ze sie zawsze stara. Ma z tego radosc, wiec ddelikatnie daje jej wskazowki ale nigdy bym nie odmowila przyjecia pezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myslalam, ze tylko u nas taki chlam co roku, w domu mam arsenal bondow, kosmetykow venus, obrusy, skarpety, babcine paputy. Maz sie smieje, ze przy roznych okazjach bedziemy oddawac to jako prezent innym. Tez nas to wkurza, na szczescie ja mam termin porodu na 28.12 i nigdzie nie jedziemy, do rodziny mamy 150km, wiec wiadomo w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autorki: wez jednak pod uwage, ze tesciowa sie stara. Jak umie, ale sie stara. Przyjmij co daja, podziekuj. Jak ci nie odpowiada, daj darmowe ogloszenie w dziale "oddam za darmo", ktos wezmie i bedzie zadowolony. A jak masz wiecej sily to wyslij do dowolnego osrodka samotnej matki, tam wszystkiego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, juz nie przesadzajcie, hormony mi szaleja, stad ten temat i moj bunt, ze tym razem nie przyjme podarku. Znajac zycie wezme, podziekuje a w domu bede sie zastanawiac, komu to dac. Nie napisalam, ze tesciowa chce zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy macie durne problemy, przecież takie rzeczy jak kosmetyki, perfumy, czy skarpety to sa najb.,uniwersalne i jak kto ma chęc- zawsze je może wykorzystać... co byscie woleli dostać - nietrafiona książkę, bluzke na zły rozmiar, film na dvd co widzieliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie ze w ogole cos dostajesz. Ja przez 10lat malzenstwa dostalam raz ptasie mleczko po terminie,bo sie bala juz go zjesc. Moje dzieci nawet na urodziny nic nie dostaja, wiec nawet z tego szaliczka bym sie cieszyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupisz źle,kupisz źle bo nie taki prezent.Najlepiej mieć w tyłku synowe bo i tak nie doceniają.Prezent to prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko to prowokacja ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trzeba mieć narąbane we łbie, nasrane w mózgownicy żeby dzień w dzień takie prowa zakladać brak slów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Mąz mówisz wie co byś chciała? to niech powie matce by ci kupiła wibrator:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tesciowa od lat kupuje tuniko- sukienki.Mam juz uch chyba z 8 sztuk.Praktycznie nie noszone. W tym roku znow mi chciala kupic ale maz powiedzial ze mam juz kilka tunik i zeby kupila mi jakas koszule w krate. mam nadzieje ze poslucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bondy i adidasy wam śmierdzą? Ja bym się cieszyła, gdybym dostawala zestawy kosmetyków, przecież to się zawsze przyda, strasznie jesteście roszczeniowe i rozpieszczone :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis w markecie ludzie, zamiast cieszyc sie wolnym dniem i zakupami, psioczyli tylko, ze znowu prezenty, ze nie wiadomo, co kupic, ze drogo. Co do kosmetykow i perfum, to sie zgodze, ze ludzie kupuja na odwal, byle bylo i sorry, ale obdarowanej osobie moze nie podobac sie zapach czy balsam moze nie sluzyc. Ale co tam, wazne ze prezent odpekany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże chroń mnie przed taką synową. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×