Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadwrażliwy

nadwrażliwość

Polecane posty

Gość gość
gość dziś xxx A czym naprawdę jest nadwrażliwość? xxx Nadwrażliwość jest szczególną reakcją organizmu na daną sytuację. Szczególną czyli inną niż u innych "normalnych" ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrażliwość jako empatia, brak obojętności na krzywdę ludzką jest zdecydowanie zaletą. Wrażliwość jako neurotyczność, egocentryzm i widzenie wszystkiego w ciemnych barwach jest wadą. U autora po Jego dotychczasowych wpisach rozpoznaję tę drugą wrażliwość. I niestety tylko tę drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
Moim zdaniem nie da się w pełni opisać nadwrażliwości, trzeba po prostu to czuć. Dlatego nie potrafię i nawet nie podejmę się zdefiniowania tego stanu psychiki. Ośmielę się także stwierdzić, że prawdziwa nadwrażliwość bardzo wypacza psychikę mężczyzny i w takiej sytuacji nie jest w stanie być w pełni męski, czyli silny i stanowczy. To jednak moje zdanie, moja opinia, która podyktowana jest moim przypadkiem. Ja tylko pisze jaki ja jestem. Ponadto powiem szczerze, że moim zdaniem facet się tej wrażliwości wstydzi i mało kto się do niej przyznaje. Ja to zrobiłem tutaj tylko dlatego, że jestem anonimowy. Wydaje mi się, że ten kto się tym chwali i pisze jaka to wielka zaleta robi to na pokaz w celu promowania swojej osoby, bo zdaje sobie z tego sprawę, że to działa na kobiety. Prawdziwy wrażliwy facet nie wykorzysta tego w tym celu. Podkreślam raz jeszcze - taka jest moja opinia. inaccessible89 dziś To zmień nick. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
gość dziś Cieszy mnie, że to napisałeś/aś. W końcu jakaś konkretna, treściwa opinia. Może faktycznie coś w tym jest, bo pasuje do tego opisu - wrażliwość jako neurotyczność. Możesz nieco szerzej wypowiedzieć się na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
inaccessible89 dziś A jesteś heteroseksualny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
inaccessible89 dziś Nick po polsku znaczy niedostępny, tak? To jest jak prowokacja. Ponadto podajesz w nicku swój rok urodzenia, czyli tym samym oświadczasz w jaki przedział wiekowy celujesz. Może tylko kreujesz swój wizerunek tutaj takiej własnie silnej i wrażliwej osoby, która nie ma się czego wstydzić. Masz stały nick, jesteś na forum kobiecym, angażujesz się w rozmowę podkreślasz swoje "zalety". Moim zdaniem to celowe, wyrachowane, zaplanowanie działanie mające na celu upolowanie jakiejś babki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze- właściwie w jakim celu założyłeś ten topik? Chcesz anonimowo wyrzucić z siebie to, co Cię trapi? Szukasz pomocy? Rady? Moim zdaniem za bardzo skupiasz się na sobie i swoim problemie, napisałeś, że nadwrażliwość jest Twoim przekleństwem i tylko "rozdzierasz szaty", zamiast zastanowić się jak wyjść z tego impasu. Bo jeśli masz zamiar tylko o tym w kółko opowiadać nie szukając sposobu na odmianę swojego życia- tracisz czas, bo do niczego to nie prowadzi i nie zmieni Twojej sytuacji. Może pomoc jakiegoś terapeuty? Zastanów się nad tym. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
Dobra czytam o neurotyczności. Neurotyczność to osobowość melancholik i choleryk w jednym. Melancholik: - apatia - tak - lęk - tak - sztywność - tak i nie - kwestia sytuacji - refleksyjność - tak - pesymizm - tak - powściągliwość - tak - nietowarzyskość - tak - spokój - nie Choleryk: - drażliwość - tak - niepokój - tak - agresja - nie (ale często czuje ją wewnątrz) - wybuchowość - tak (sporadycznie) - zmienność - nie - impulsywność - nie - optymizm - nie - aktywność - nie Niektóre rzeczy siebie wykluczają w tych cechach osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agresja ale często czuje ją wewnątrz to jak śledziona napierdziela wątrobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a próbujesz w jakiś sposób wyładować tę agresję ? możesz dla przykładu bić pięściami w poduszkę, kołdrę.. i przy tym krzycz na całe gardło. spróbuj bo agresja przetrzymywana powoduje frustrację. możesz próbować w inny jeszcze sposób wyładować swoją agresję ale zawsze do tego musisz krzyczeć, to znakomicie uwalnia od zachowania jej "wewnątrz i powoduje, że poczujesz się jak nowo narodzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta teoria z podziałem na choleryków, melancholików itd. Jest nieaktualna i nieprawdziwa. Miałam na myśli neurotyczność jako zaburzenie osobowości. To się leczy u psychoterapeuty. Nie pamiétam konkretnie objawów ( możesz sobie wygooglowac) , ale charakterystyczny jest pesymizm, wrażliwość na odrzucenie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
gość dziś Trochę racji masz, ale nie do końca. Bo! :) Jak człowiek dużo rozmawia o tym co go trapi, zaczyna coraz bardziej sobie to uświadamiać, poznaje siebie i widzi co trzeba zmienić, a to klucz do przemian. Uświadomić sobie problem. Rozmowa to umożliwia. Dlaczego koncentruje się na swoim problemie? A kto jeśli nie ja mogę sam sobie pomóc? Skoro mam problem to muszę go przeanalizować, poznać i rozwiązać. Co mi da analizowanie innych ludzi i pomaganie im? Zapominając o swoich problemach nie sprawię, że znikną. Co do pomysłu na zmiany to je mam, ale to działanie długofalowe. Pierwszy etap mam za sobą. Kolejne są w toku. Nic nie powstaje z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dla przykładu bić pięściami w poduszkę, kołdrę.. i przy tym krzycz na całe gardło. Tylko wcześniej wywieś kartkę na klatce żeby sąsiedzi nie byli zaskoczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadwrażliwy dziś 13.58 - to ja- 13.48- no, jak na "nadwrażliwca" odpowiadasz stanowczo i konkretnie. Może Twój problem tkwi gdzie indziej? Wychodzisz gdzieś z domu? Masz przyjaciół? A jak Twoje relacje z kobietami? Sam je podrywasz, czy czekasz jak one pierwsze nawiązują kontakt? Byłeś w jakimś związku? Masz jakieś plany w tym kierunku? Przepraszam- dużo pytań jak na raz ale trudno Ciebie zrozumieć. Pozrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
gość dziś Wiem, frustracja to moje 2 imię. :) Kilka razy sobie pokrzyczałem. :P To nie pomaga na dłuższa metę. Problem nie znika. Ja chciałbym zakończyć to w sposób kompleksowy. gość dziś Każda teoria pozostaje tylko teorią. Teoretycznie pasuje do tego co piszesz, ale tak zwane leczenie jest moim zdaniem śmieszne. Byłem kilka razy u specjalisty i generalnie czuję tylko niesmak z tej wizyty. Bliska mi osoba chodziła około 2 lat, może nawet 3 i szczerze? Sama musiała sobie radzić z tym wszystkim tak naprawdę, a jedno ze zdań psychiatry brzmiało. To nie jest moja zasługa, tylko twoja. Wniosek? Tak naprawdę sami musimy walczyć ze swoim cieniem. Nikt nam nie pomoże. Możemy się tylko posiłkować terapią, czy tez farmaceutykami, ale istota tkwi w nas samych i tylko my możemy odkryć jak zmienić siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co sie podpisuje
Widzę , że ewidentnie zawężasz swoją "przypadłość" jako problem w relacjach z kobietami. Piszesz, że wrażliwy człowiek- ja tak siebie oceniam- udaje tylko że jest jednocześnie męski aby przypodobać się kobietom czy uzyskać ich akceptację. Czytając to nasuwa się teza , że Twoje życie jest mocno podporządkowane chorobliwej obawie przed utratą akceptacji ze strony kobiet.. Zaprawdę powiadam Ci, nie ma nastu lat .. ani 20 ani 30 stu, i jestem dumny z mojej wrażliwości (i ją wysoko oceniam) nie z powodu chęci poderwania jakiejś białogłowej, tylko z powodu tego kim jestem. Takie proste, a takie mądre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
gość dziś Jestem typem samotnika. Miałem tylko jednego przyjaciela, ale sprawę zaprzepaściłem. Z domu sporadycznie wychodziłem. To właśnie ostatnio chciałem zmienić i poczyniłem pewne kroki by realizować moja pasję, która wiąże się przede wszystkim z przebywaniem poza domem i ze spotkaniami z przypadkowymi ludźmi. Fajna ale kosztowna pasja, która niestety wymaga wyższych temperatur. ;) Co do relacji z kobietami to ich generalnie nie podrywam. W związku nigdy tak naprawdę nie byłem. Wprawdzie zakochałem się raz po uszy, ale niestety to nie mogło zakończyć się dobrze. Paradoksalnie jednak tak się stało. Bo dla niej to dobrze się zakończyło lecz nie dla mnie. :) Planów w tym kierunku nie mam. Jedyne czego pragnę to nie być dla nikogo ciężarem. Wolę spędzić życie sam niż komuś je zniszczyć. ten co sie podpisuje dziś Chyba jesteś narcyzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to oznacza niedostępny. To nie jest prowokacja. Walczę z moją niedostępnością. Nikogo nie szukam; jestem w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co się podpisuje
Chyba jesteś narcyzem. x Dlaczego tak myślisz ? Akceptacja to nie uwielbienie, jest różnica. Tak jak juz napisałem ( o filmie "hotel ruanda") czasem to ciąży ale ostatecznie na tle kondycji tego świata i mojej prywatnej jego oceny wygrywa. To narcyzm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
inaccessible89 dziś W realnym związku czy wirtualnym? :P A dlaczego udzielasz się na kobiecym forum. Stały nick sugeruje, że jesteś tu od dawna i nie masz zamiaru rezygnować. Ja jestem tu sporadycznie. Wpadnę raz na rok popisze, poczytam i znikam. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzymuje tu zbyt długo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
ten co się podpisuje dziś Dlatego: x ".......i jestem dumny z mojej wrażliwości (i ją wysoko oceniam) nie z powodu chęci poderwania jakiejś białogłowej, tylko z powodu tego kim jestem. Takie proste, a takie mądre..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co sie podpisuje
Jestem dumny = narcyzm ? Chyba jednak zbytnie uproszczenie uprawiasz. Albo aż tak siebie nie lubisz.. To z kolei moja teza. Tylko czy takie zgadywanki maja sens .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co sie podpisuje
Ja jestem tu sporadycznie. Wpadnę raz na rok popisze, poczytam i znikam. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzymuje tu zbyt długo. usmiech.gif x Ooo tak, to akurat popieram i myslę podobnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co sie podpisuje
Czytnąłem co napisałeś odnośnie syryjskich dzieci.. że jesteś wrazliwy na ich punkcie bardziej niz dorosłych ludzi, bo sa bezbronne i nie winne temu co sie dzieje. Rozumiem to i też tak mam. Natomiast na mnie bardziej oddziaływuje widok (zmęczone spojrzenie) dorosłego człowieka, ojca, męża, może dziadka, który też nie jest niczemu winien a chce stąd uciec jak najszybciej a nienawidzi go poł europy widząc w nim potencjanego terroryste. Widze ten wzrok i sie zastanawiam jak ja bym dał radę w jego sytacji. On nie ma obrońców, jak w przypadku dzieci, często jest podejrzewany i skazywany przez reżim za chorendalne bzdury. To mnie jednak bardziej porusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwrażliwy
ten co sie podpisuje dziś Tylko dlaczego chce do Niemiec, Anglii czy Francji uciekać, a taka Polska go nie interesuje? Chociaż nie, to jeszcze akurat jest zrozumiałe. :P Weź pod uwagę co pisałem, że dorośli są winni temu co się dzieje na świecie, nawet Ci co decyzji w żaden sposób nie podejmują. Bierność to tez wina. Podam taki przykład. Gdy w Polsce rozpisano referendum niewielu ludzi poszło do urny, ale zdecydowana większość z nich narzeka, że źle się w ich kraju dzieje, że nikt ich o zdanie nie pyta, że on by postąpił inaczej. Każdy jest mądry w granicach swoich 4 ścian. Jeśli jednak ktoś faktycznie daje mu prawo samostanowienia o sobie to taki rozkłada ręce i poddaje się bez walki. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że referendum to wola narodu. Jeśli sami siebie pozbawiamy tej możliwości to nie miejmy pretensje do innych, że nami źle rządzą. Złe rządy doprowadzają chociażby do wojen. Ponadto tak zwana demokracja. Przyjrzyj się z uwaga jak działa rynek, co nim steruje, jakie prawa, jak funkcjonuje, kto naprawdę zarabia, czyim kosztem. Chodzi mi o handel, o bankowość, o rynek pracy. Wszystko jest ze sobą ściśle powiązane i uzależnione. Jesteśmy niewolnikami potężnych globalnych korporacji. W dużej mierze to nasza wina, że przyzwalamy na to i akceptujemy. Powody są różne, ale w gruncie rzeczy to jest nasza wina, bo stopniowo powoli oddajemy nasza autonomiczność w coraz większym stopniu uzależniamy się od innych, a tym samym tracimy to co tak cenne - wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.Psychoterapia u psychoterapeuty. Psychiatra może jedynie dać leki, ale one, wbrew nazwie, nie wyleczą tylko zmniejszą objawy. 2. I co z tego że ktoś ponosi odpowiedzialność za swoje nieszczęście? I tak mi jest szkoda takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadwrażliwy dziś - Bardzo mądra wypowiedź Autorze, szczególnie II część ( ta o demokracji i ograniczaniu naszej wolności). Tak się rzeczywiście dzieje i mądrzy (podkreślam mądrzy!) ludzie to czują i wiedzą o tym. Zauważam jednak, że temat topiku nam się "rozmywa". Miało być o Twojej "nadwrażliwości" a skończyło się (jak zwykle) na "wielkiej polityce". Ale Twoja wypowiedź z 15.11 jest bardzo mądra i rzeczowa. Myślę, że ta Twoja "nadwrażliwość" stała się po prostu Twoim kompleksem, którego nie możesz przezwyciężyć, bo czytając Twoje wypowiedzi myślę, że jesteś ciekawym i inteligentnym facetem. Popracuj nad sobą aby przezwyciężyć nadwrażliwość jako "przekleństwo" a jednocześnie jej nie zatracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×