Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwulatka nie chce jesc histerie

Polecane posty

Gość gość

Prosze Was o rade. Moja dwulatka nie chce jesc. Ja bym sie tym nie przejmowala tylko ze w nocy wyje glodna ze chce mleko. Nie mam juz sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo dzieci ma taką fazę, ale da się to zmienić. Próbuj ją zachęcać dobrym kolorowym jedzeniem, fajną atmosferą zabawy przy jedzeniu, nie daj się terroryzować i nie utrwalaj złych nawyków. Bo to się odbija na zdrowiu, stanie ząbków czy ogólnym wywalczaniem sobie wszystkiego krzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań dawać jej słodycze. Zero słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zero slodyczy to jest najwazniejsze,ani żelka lizaka nic, moj to samo przechodzil obecnie ma prawie 4 l i tez bywa że nie bedzie jadl i koniec, w efekcie budzi sie w nocy i domaga sie kanapeczki albo kaszki.Wiem przez coprzechodzisz ale spokojnie moim zdaniem problem to wlasnie slodycze i slodkie napje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przestała jeść w dniu drugich urodzin i przez 3 miesiące była właściwie na płynach ;-( później pomału dietę rozszerzaliśmy. Do dziś jest niejadkiem, ma prawie 6 lat. Przeżyłam koszmar z tym jedzeniem i dalej nie jest dobrze. Teraz jest kiepsko o tyle, że mało co jej smakuje, ale wybrane rzeczy zje. Na pewno nie karmić na siłę, cukry ograniczyć. Wiele dzieci podobno tak ma w tym wieku. Ja to poznałam przy drugim dziecku. Starsze jadło zawsze niewiele, ale wszystko, młodsza mało i nic nie smakuje ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn od urodzenia niejadek.Jadł tylko pomidorową,spaghetti,rosół i od roku ma 8l. - kanapki z serkiem i serem żółtym z ogórkiem lub dżemem ,parówki z szynki ,pulpety(w sosie pomidorowym),pierogi ruskie,kopytka,knedle z truskawkami i pampuchy...nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba kazde dziecko to przechodzi. Z głodu nie umrze. nie wpychajmy na sile, potem sie bedzie odchudzac, błedne koło. Inna rzecz, ze czasem dzieci maja alergie pokarmowe na produktu mleczne, pszenne, miesa, niektore owoce i warzywa i licho wie, co jeszcze. "za naszych czasow" kazali nam jesc wszystko, nie patrzac, czy moze cos szkodzi. Moj syn, jak sie potem okazalo, nie trawił miesa, meczyl sie, dorosł, zostal wege i zdrowy. Czasem dziecko instynktownie czegos nie chce. Poza tym dzieci bywaja nieufne w stosunku do nowych potraw. U mnie nowe potrawy jadly glownie w gosciach, bo im tm bylo glupio grymasic. Ale i tak to wszystko przeminie , nie przejmuj sie. najwazniejsze, czy dziecko jest przy tym zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To daj jej te mleko, przecież to nie czekolada. Za jakiś czas jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas czasem też tak bywa. Daję mu w nocy to mleko, bo inaczej robi się błędne koło: nie chce zasnąć bez mleka-jest niewyspany w dzień-z niewyspania nie ma apetytu-budzi się w nocy na mleko. Problem robi się zwłaszcza w takie dni, gdy mało jesteśmy na dworze (np. gdy leje i wieje, tak jak dziś), więc apetyt jest mniejszy. I faktycznie odrobina słodyczy potrafi mu zepsuć apetyt na pół dnia :/ Tak więc proponuję: pozwolić na mleko w nocy, wyjść na długi spacer, jeśli pogoda pozwoli i pochować słodkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Wam za rady. Nie daje malej slodyczy prawie w ogole. Raz dwa razy w tygodniu malutki kawalek czekoladki i tyle. Napojow slodkich w ogole nie pijemy. Mala pije wode albo sok jablkowy wyciskany, czasem herbate rumiankowa. Posilki teraz sa dla nas tak stresujace ze normalnie wymiekamy. Macie racje dam jej mleko w nocy a jak w dzien nie chce jesc to niech nie je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zagęszczaj jej to mleko kaszką ryżową?A próbowałaś dawać kaszki na kolacje np z jakimiś owocami? Ja swojemu tak przemycałam jak nie chciał jeść. Kaszka to też produkt mleczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie lubi kaszek. Na kolacje ok 17 -18 stej je kasze gryczana, makaron, omlet albo jakas zupke warzywna. Kaszki o tej porze w ogole w gre nie wchodza. Na sniadanie je owsianke ale to nie przeyjdzie wieczorem poza tym nie chce przasadzac z produktami mlecznymi. To nie jedzenie to jakis bunt taki jest tylko ja nie wiem jak na to reagowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie najlepiej przeczekać,mysle że samo minie. Pewnie mała nie chodzi do żobka ani do przedszkola? Mojemu troche przeszło jakposzed do przedszkolamial 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też stracił apetyt na miesiąc przed 2. urodzinami, wcześniej jadł prawie wszystko co podawałam. Nie zmuszam go, na szczęście rano je "bogatą " owsiankę. Mam nadzieję, że to przejściowe. Z tego co czytam Wasze dzieciaczki mają podobnie, więc może to taki przejściowy spadek apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×