Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Drogie Kobiety pomóżcie co robię nie tak

Polecane posty

Gość gość

Witam jestem z moją Kobieta od trzech lat. Wiadomo jak to w związkach bywa są kłótnie większe miejsze ale zacznijmy od początku: Jak się poznaliśmy wszystko było super jak to na początku bywa motylki w brzuchu itd po jakimś miesiącu u niej w pracy zauroczyl się w niej jej kolega starszy i to sporo olalem to z resztą ona tak mi też mówiła że to nic on jest głupi itd ale on nie odpuszczal mając żonę w końcu przerodzilo się to w obsesję z jego strony wyznawal jej miłość że zostawi żonę dla niej... Ja przez to popadłem też w głupia obsesję że może ona mi nie mówi prawdy zacząłem dociekać przeglądać jej fb możliwe że przez to zatracilem się w okazywaniu tej miłości coś gdzieś stanęło myślałem starszy ustawiony więcej jej może zaoferować bałem się strasznie że ja stracę głupialem porostu dochodziło między nami do kłótni wiem on to wykorzystywał... A ona odstawiala mnie chyba na drugi plan przyjeżdżał pod jej dom kupował prezenty napoczatku olewala to ale któregoś razu się z nim spotkała dowiedziałem się o tym przypadkiem trwało to dość długo i tak samo jak przypadkiem dowiedziałem się że ona się w nim zakochuje że coś czuję do niego tylko że jak by zostawił żonę. Wiem też. Ze takim samym uczuciem raczyła mnie ze wiedziała że że mną chce być i tworzyć dom to mi zaufała jako jednemu a było adoratorow. Doszło między nami do separacji i kłótni gdzie jej powiedziałem że taki człowiek nie jest dla niej że chcąc zostawić żonę to samo może zrobić jej ze tacy ludzie nie potrafią walczyć jak już zdobędą kobietę postanowiłem być normalny nie fixowac i przetrwać to i się udało odetchnąć go w końcu widziałem to po niej zaczęła mnie naprawdę doceniać inaczej w stosunku do mnie się zachowywać były plany ślubu domu lecz nasze życie się skomplikowalo mojej już narzeczonej odeszła bardzo jej bliska osoba... Ja pracowałem daleko i wszystko zaczęło się powtarzać na nowo tylko z inną osobą nie wiem co ja robię nie tak gdzie popełniamy błędy wiem że jest jej samej ciężko i ciężko było jej przejść przez stratę a mnie nie było przy niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobietaaaa
Chyba twój błąd jest taki jak w tym wpisie. Nie wiesz gdzie postawić kropke a gdzie przecinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok mogę jaśniej naprawdę nie przyszedłem tutaj ani nie pisałem tego do oceny mojej ortografii. Tylko z prośbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie myle ale mam wrazenie, ze ona nie jest tak naprawde w tobie zakochana, niezaleznie od tego co ci mowi. Licza sie zachowania, a nie slowa, a tak nie zachowuje sie kobieta, ktora naprawde kocha. I przestan ja usprawiedliwiac! Jedyne rozsadne co mozesz zrobic to isc na dystans. Daj jej wolnosc i czas do namyslu. Dopoki bedziesz jej nadskakiwal nie bedzie sie musiala wcale zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz tak też ją uważam ale kurde skoro było dobrze wiesz to co w tym jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo sie wszystko zmienia. Bylo dobrze ale juz ewidentnie nie jest i nie ma co rozmyslac przeszlosci. Liczy sie co teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta kocha to sama odstawi kazdego adoratora. Jesli nie chciala zeby do niej podbijal to mogla od razu powiadomic zone. Frajer jestes i tyle:D Niunia widac grala na dwa fronty:( krecila z nim i z Toba. Wybrala tego ktory byl inteligentniejszy i nie dawal sie tak latwo robic w ciula. Kobiety lubia wyzwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak wiesz rozmawialem z nią powiedziała że mnie kocha że nie chce mnie ranić ale wie że źle mnie traktuje a ja jestem dobry i jestem podpora dla niej i znoszę to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co miala powiedziec? Ze drugiego takiego bankomatu nie znajdzie?:D:D Glupi jestes i tyle:( Ona ma adoratorow ale jakos zaden nie chce jej na stale:( Nie wezmie sobie jej na kark. Tylko Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci adoruja jak kobieta zacheca:) Kreci tylkiem albo sie wypina:)Zaglada, zagaduje, kokietuje. Facet jestes a tego nie wiesz?:( Zaden nie podbija do laski po ktorej widac, ze kocha swojego i ma drugiego goscia w d***e:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby tak to co ja mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz zrobic? Zmadrzec! Ale z tym bedzie raczej u ciebie problem bo w ogole nie lapiesz o czym my tu piszemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łapie co piszecie tylko problem tkwi w tym że jak za pierwszym razem zaczolem ja adoptować to chyba przesadziłem z tym może tym bardziej że ona jest sama nie ma nikogo nie wiem sam juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adoptowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×