CO robić gdy dziewczyna szuka siebie w życiu.

WItam, Chciałbym się podzielić jedną historią. Mam 26 lat i do tej pory miałem dziewczyn około 6, 7, ale z każdą były rożne sytuacje rozstania. Sam rozstanie nie łatwo przeżywam, ale tą wiosną poczułem coś w sobie co nie czuło się do żadnej byłej, wprost zakochalem się. W końcu wiosny poznałem dziewczynę. Spotkaliśmy się i po 4 godz rozmowy. Takie uczucie czułem jak nigdy w życiu. Po prostu poczułem że to ta jedyna. Niestety po kilku dniach musiała wyjechać na zarobki do ciepłych krajów na 5 mesięcy. No to byliśmy w kontakcie przez całe 5 mesięcy, czekałem na nią. Prawie każdy dzień pisaliśmy, kilka razy się zdzwanialiśmy się. Nawet pojechałem na tydzień urlopu do niej. Wesoło spędzaliśmy czas, było super. gdy odebrałem ją z lotniska, Razem cały dzień spędziliśmy. no i na 3 spotkaniu, zdodziła się zemną być. No i nam bardzo fajnie było razem, w wszelkich rozrywkach było wesoło, u niej byłem kilka razy na noc, ona umnie też. Niby wszystko ok, przytulala się mocno, lubila zemną być. Inni mówili że aż świeci się z szczęścia trz jak mnie poznała. Lecz widziałem że często u niej nastrój się zmienia, jak tylko nie jesteśmy razem. Jest coś nie tak, takie uczucie jakby niechce być parą zemno. W kilku ostatnich dniach, spotkaliśmy się. Odrazu było ok, później po prostu postanowiłą iść do domu. powedziała że jest sama na siebie zła, zaczęlo się: że u nas nic nie uda się, ja chce być jedna, ale i boję się być jedna, muszę pomyśleć. no i po kilku dniach przy spotkaniu. Po prostu powedziała że chce się rozstać, niechce mieć chłopaka, niechce być od kogoś zależna. Byliśmy razem mesiąc. No i po długich rozmowach przy ostatnim spotkaniu po prostu powedziałem ok ja cię mocno kocham jeżeli tak chcesz to nie będę trzymać cię siłą. Mi na niej bardzo zależy chciałbym wrócić do niej. Ale jak wiem ona jeszcze sama nie wie czego chce, ma 25 lat, szuka pracy gdy wróciła, trudno się udaje i często zmienia zdania, czy wyjechać chce za granice, lub zostać tu pracować ale chce coś nowego, lub zakończyć studia. Chcę pomóc jej znaleźć drogę w życiu i razem po niej iść. Niewem co trz robić. zostawiłem ją w spokoju jak ona i chiała, ale sam cierpię. Może poprostu muszę poczekać, może to było za szybko. Juz niewem co robić dalej...

Czekaj i sie nie narzucaj. Na sile sie niestety nic nie da. Moze sie dziewczyna chwilowo pogubila i potrzebuje troche czasu na zastanowienie co dalej.

Cos sie stało ze nie wie co ze sobą zrobic..jest zagubiona..ma wątpliwosci co do zwiazku z toba..moze dałes jej powody ze sie waha a moze szuka innej drogi i jest rozdarta

Jest jeszcze jeden problem, który od dawnej już męczy.... jest zakochana w jednym chłopaku. Ale on ją wcale nie lubi i niechce. Chociaż nawet wcale mówiła jeżeli była by z nim to max 1, 2 mesięcy wytrzymalibyśmy. Ale trz martwi się tak rozumiem żeby gdzieś się zaczepić za jakąś prace. No i miała w życiu taką traume że wszyscy ją pożucili kiedy potrzebowała pomocy.

Jak jest zakochana w innym to moze trwac latami..albo sie ocknie i zrozumie ze gosc ma ją gdzies ,wtedy ty atakuj albo bedzie niezainteresowana innymi tylko do niego bedzie wzdychala ciągle..mozesz ochłodzic relacje i na razie stan sie kolegą..a moze tamten da jej do wiwatu tak ze go znienawidzi

Jak ją wszyscy porzucili kiedys to moze doceni to ze jestes dla niej oparciem w trudnych chwilach..narazie małe szanse na cos wiecej jesli jest zakochana,byc moze nie chce cie osxukiwac i udawac uczucia do ciebie wiec cie odpycha.a na moje oko to sama sie pogubiła i nie wie czego chce

Ja tak i rozumiem że chyba jest pogubiona. Szukam możliwości abym mógł pomóc dla niej wybrnąć z tego. P.s. rozstaliśmy siękilka dini temu.

Daj jej czas. Jeśli sama sie odezwie to bądź jej przyjacielem, ale nie narzucaj sie. Musi sobie dziewczyna ułożyć w głowie

A jeżeli nie odezwie się?

daj jej się odnalezc

ja bym w ogole tego nie chciala robic to beznadzieja 444 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

N o powiem wprost. poczekalem okolo dwoch tygodni. pisałem dla niej kilka razy jako kolega. A jeden raz powedziała popoprostu ze sie przeprowadza mieszać do chlopaka. Ale k.... nie powiedziala wczesniej ze jest z innym. Ja bym chociaz pomyslal bym i zrozumial. A tak to bylo sytuacja taka ze: Przyjechalem pod jej dom, zadzwonilem, zrzucila trąbke, napisalem wyjdz na 5min zapalimy. pozniej zadzwonilem jeszcze raz. odebrała powedziała przenosze się do chłopaka mieszkać. No jak to można zrozumieć dziewczyny?????????? kochasz ją, czekasz na nią a później takie męki???? co jest nie tak, k...... stoje przy jej domu 28 grudnia dzwonie nie odbiera.... pisze wyjdz na 5min zapalimy . nie odp. dzwonie jeszcze raz. odbiera, mowi ja sie przeprowadzam trz. będe mieszkała nie jedna. powedziałem no mieszkaj.... no zaszedłem do domu jej rodziców. Oddałem prezent symboliczny dla niej co miałem przygotowany na święta, dla niej i gdy gadalem z jej rodzicami ( co mnie bardzo polubili. Wchodzi moja ukochana z innym chlopakiem w ten czas !!!!! są w szoku) no po prostu kulturalnie powedzialem w ten moment dobra, będe musze juz isc, dowidzenia, wesołych świąt. no i poszedłem. dotychczas niemam żadnych odpowiedzi od niej. Ja po prostu straciłem trz już nadzieję że można naprawde pokochać. poprostu wszystkie dziewczyny jestescie takie same!!!!!! nie myślicie, zamyślacie się tylko wtedy kiedy może być za późno, a ja wszystko jedno jej kocham!!!! czekalem na nią 6 mesięcy, trz czuje że jestem debilem!!!!!

Wiesz jak czesto zmienia zdanie i jest zakochana w innym to znaczy, ze nie kocha Ciebie i mozliwe, ze bedzie Ciebie albo ciagle porzucac albo zdradzac

"niechce być parą zemno" :D :D :D :D