Mąż mnie zerznął

ladacznice

Dobre ****nsko to postawa!

broken dawala na dwa trzy bolce pozniej zwaiowala i to sie z niej zrobilo co widac

prędzej Twoja matka i się taki bolec jak ty narodził

Broken piertoli bo dawno bolca nie miala w tygrysiej paszczy :P

Hahah a mnie znowu zerżnął :D

A teraz to już jęczałam tak głoośno. Och, och, och... Mrr. Dobrze mi po tym.

Tyle że zrobił to brutalnie. Jedne narzekają że zerżnął drugie zaś że nie zerżnął jak tu dogodzić?

Mnie rżnąl cały weekend. Raz w piątek, trzy razy w sobotę i dwa w niedziele a dzisiaj zaniemogl, poszedł spac. Moze jutro rano przed praca porządnie w****** i spuści sie do cipki. Uwielbiam jak sie potem sperma ze mnie sączy.

ktoś chętny na wymiane fotek mam fotki żony i swoje chetny-zawsze@o2.pl czekam:)

Spadaj pedale

mnie też, ale nic mnie nie boli, jak to określił zerżnięcie miało charakter mentalny. U znajomych oglądaliśmy jakiś film obyczajowy i była scenka jak kobiety tam dyskutują co to znaczy zerżnięcie. Chodziło o to że nie tyle chodzi o intensywność seksu ale w akcie seksu coś musi być upokarzające dla kobiety. Panowie zauważyli, że bardzo nas to podnieciło. Jeszcze w żartobliwym tonie zaczęli rozważać co tak konkretnie mogłoby to być. Parę pomysłów, między nimi seks w obecności innej osoby. Gospodarz przygasił światło i zaczęły się pieszczoty. Jeszcze nie przypuszczałam do czego to zmierza. Ale nagle nastąpiła zmiana tempa - obydwie pochylone na stół, i bez żadnego przygotowania, tylko uniesienie sukienki i od razu wepchnięcie k****a. Jeszcze wszystko było zasłonięte, sukienka, bielizna, myślałyśmy że to tylko taki momencik. Ale oni konsekwentnie nas rozbierali i dostosowywali pozycje tak żeby wszystko było widać. Sami do końca w ciuchach, tylko trochę spodnie opuszczone. W trakcie bezczelnie rozmawiali i doradzali sobie nawzajem i komentowali tak żeby upokorzenie było większe. Po nie pozwolili się ubrać od razu, Miałyśmy stać i trochę tańczyć przed nimi żeby było widać spermę wypływającą z c**ek, chcieli żebyśmy ją sobie nawzajem zlizywały, ale to już nie.

jeszcze ci nap******ic powinien

ja też zostałam wyj****a przy innych - z tarasu ze znajomymi na imprezie podziwialiśmy egzotyczną paradę, jak panowie przynieśli nam drinki wyraziłyśmy ogromna wdzięczność i gotowość do jakiegoś rewanżu. No to zaczęli się do nas dobierać. My wychylone przy i przez balustradę byłyśmy dość łatwym łupem. Niby żarty, obejmowania i przytulania ale stroje skąpe i nagle poczułam jego twardziela nie przez szorty ale bezpośrednio między pośladkami. Odruchowy unik nie pomógł bo on już zdecydowanie szukał mojego gorącego i wilgotnego wnętrza. Jeszcze się maskowałam, ale obok było to samo i faceci nic nie ukrywali coraz otwarciej zadzierając nam sukienki. W końcu wystawiłyśmy tyłeczki nie tylko na rżnięcie ale i na widok facetów obok. Dziwne uczucie, nawet wtedy nie czułam upokorzenia, jakoś sytuacja mnie nakręciła i usprawiedliwiła. Dopiero potem świadomość że pokazałam wszystko, że sobie nawzajem komentowali i porównywali wygląd naszych c**ek i pup, strasząc że jak grzecznie nie będziemy się wypinać to będą karne anale.

gość dziś zrobcie test ciążowy