Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam o czym rozmawiać ze swoim facetem, nasze rozmowy są płytkie

Polecane posty

Gość gość

Czemu jest tak że mam przyjaciółki i z nimi gadać potrafię godzinami a z moim facetem trudno mi złapać tak swobodny kontakt. To już mój trzeci facet i z każdym było tak samo. Marzy mi się być z kimś kto byłby dla mnie taki w relacji jak moje przyjaciółki. Czy to jest wogole możliwe, czy może z facetami tak się nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się, ale nie z każdym. Mi trafił się tylko 1 taki mlon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego nie podsuniesz ciekawego tematu do rozmowy? A o czym on ma z tobą rozmawiać? Może to w tobie leży problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powody mogą być różne... może nie trafiasz na właściwych facetów, a może problem jest w tobie, bo np. jesteś drętwa czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym była drętwa to z koleżankami też bym miała taki problem a nie mam. Jak się spotkamy to nam się gęby nie zamykają. A z moim facetem i z moimi ex pogadamy przez godzinę a potem jakiś spacer czy film i jakaś pomiędzy wymiana kilku zdań. Marzy mi się taka relacja na zasadzie kumpelskiej relacji z moim facetem. Niestety nie mam szczęścia, albo zwyczajnie jest to trudne żeby mieć taką relację z mężczyzną bo jednak odbieramy na różnych falach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle trafiasz. Ja ze swoim mogę rozmawiać godzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie niekoniecznie miałabyś z koleżankami ten problem, bo często jest tak, że to właśnie wobec płci przeciwnej jest się drętwym i nie umie poprowadzić rozmowy. Sam kiedyś umawiałem się z podobną laską, niby miała przyjaciółki, z nimi świetnie się dogadywała, a wobec mnie była drętwa i nudna... nie sposób było ją rozruszać. Nie mówię, że tak być musi oczywiście u Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, że to trzeci taki związek nasuwa na myśl, że problem jest w Tobie. Albo wybierasz sobie partnerów z którymi nie masz nic wspólego albo tematy które interesowac mogą tylko twoje przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To dlaczego nie podsuniesz ciekawego tematu do rozmowy? A o czym on ma z tobą rozmawiać? Może to w tobie leży problem? X Tylko ze tu nie chodzi o wymyślanie tematów i szukanie na siłę tematu do konwersacji. Z koleżankami takie rozmowy są tak spontaniczne i naturalne że nie trzeba się głowić nad ciekawym tematem bo to się samo dzieje. Niestety z nim tego nie mam i to mnie męczy bo siedzenie w ciszy za fajne nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Nie na każdy temat da się porozmawiać z przyjaciółkami i z facetem. Mnie np. nie interesuje piłka nożna i byłabym znudzona, gdyby facet w kółko o tym nawijał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie w ogóle jakieś wspólne tematy, zainteresowania? Bo jedna sprawa, jak macie o czym, ale rozmowa się nie klei, a druga, jak w ogóle nawet tematu nie można podjąć. Ja z moim byłym dużo rozmawiałam, praca, polityka, religie, społeczeństwo i takie tam, a z moim aktualnym, no cóż, nic nas nie łączy. Żadnych wspólnych zainteresowań, pasji. Już z jego kumplami rozmawiało mi się lepiej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty rozumiesz, że relacja z koleżankami to nie to samo co z facetem? Kobiety mają swoj***abskie sprawy, które nie będą faceta interesować i odwrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu nie pasujecie do siebie i powinniście zrezygnować z tego związku, bo ciągnięcie go chyba nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie zaprzyjaźniasz się z facetami, tylko interesuje Cię pewnie seks, posiadanie faceta jako osobnika płci męskiej, bycie z facetem jako takie. Z facetem da się, o wszystkim, i mój nie jest wyjątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Może po prostu nie pasujecie do siebie i powinniście zrezygnować z tego związku, bo ciągnięcie go chyba nie ma sensu... X Może masz rację, ale czy to nie jest zastanawiające że to już trzeci facet pojawia się w moim zyciu z którym nie potrafię znaleźć wspólnego jezyka?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo z nim jesteś? Może potrzeba czasu, żeby lepiej rozkręciła się ta znajomość. A tak poza tym czasami długo się szuka tej wymarzonej osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z nim rok to raczej długo i nie zapowiada się już pewnie na jakiś przełom :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 142
możesz z nim pogadac o radio maryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co Ci doradzić. Niektórzy ludzie nie są po prostu zyt wylewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jednak myślę, że wina leży po stronie autorki bo to już trzeci taki facet z którym nic ją nie łączy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo trafia na niewłaściwe osoby, rożnie w życiu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z czwartym ci się uda ? Albo zwiąż się z którąś z koleżanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, to tak jakby mówić, że ma się ciągle wypadki samochodowe bo "trafia" się w słupy....raz, drugi...ale za trzecim wypadałoby otworzyć oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym, ale nie chciałam dołować autorki... bo w życiu bywa naprawdę różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu raczej niewiele rzeczy "bywa", a na coś takiego jak relacje z innymi mamy bezpośredni wpływ. To się nam nie przytrafia tylko sami na to pracujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, ale do tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znać kroki, a skoro już z trzecim partnerem jej nie wyszło to chyba winy powinna szukac w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może coś naprawi w tej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość U52

Drętwi i małomówni faceci mają trudności ze znalezieniem partnerki. Znam jednak jednego takiego nudnego i drętwego, do którego kobiety lgną jak ćmy do światła. Rozmawiać z nim nie ma o czym, ale miał już co najmniej kilkanaście partnerek seksualnych. Jak on to robi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do postu wyżej : widocznie jest przystojny. Ja też nie mam o czym gadać ze swoim facetem, on na żaden temat nie ma własnego zdania, wypowiada się tylko ogólnikowo, nie ma szans na dyskusję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×