Ciecholandy niekiedy są kopalniami prawdziwych perełek :)

to kooorefsko niespójna teoria. ta o zmianie płci wśród niektórych gatunków w sytuacji kiedy występuje deifcyt jednej z nich. to sie nie trzyma kupy.z tego co wiem żaby nie umieja liczyć a nawet jeżeli umieja to nie ma to wpływu na ich biochemie. czynnikik wywołujący takie dramatyczne zmiany musi pochodzić z zewnątrz i być natury chemicznej. brak kijanek? która pierwsza zmienia płeć? ta która najdłużej nie wyczuwa kijanek? założe sie że jak złape gatunek żaby podejrzewany o tak swobodne zwyczaje seksualne i ja odizoluje od otoczenia to piertolona nie zmieni płci.

jakieś sumaryczne stężenie feromonów męskich i żeńskich? gdzie jak? żaby oddychają równeż skórą. ale równowaga feromonów w rozproszonej populacji na otrtym terenie to dosyć wydumany czynnik zapoczątkowujący zmiane płc****ewnie te wszystkie gtunki powstały w okolicach laboratorió w których badano jak z chłopców zrobić dziewczzynki i odwrotnie.

Ja juz nie pieje :-(

dlaczego nam o tym mówisz, że już nie piejesz?

poza tym taki mechanizm stoi w sprzecznościa z doborem naturalnym i seksualnym. to by wszystko zmieniło. istnieje mnóstwo korzyści z ujednolicenia populacji i dymorfizowania jej wyłącznie w czasie godów. kolejna gooofniana teoria piertolonych pseudonaukowców wygłaszana pokrzepiającym głosem ser davida athenborow.

zauważyliście że filmy przyrodnicze sa zmontowane perfekcyjniej niż holywoodzkie produkcje? jakiś piertolony big brother. wilk idzie tu wilk idze tam wilk w norze wilczyca z młodymi wilczyca na polowaniu. jakiś kooorfa kontrakt podpisała z kamerzystami czy ją filmowali pod róznymi kątami z satelitów?

a najlepsze sa te ze scenariuszem. lwice odpoczywaja w cieniu do wieczora aby ruszyć na polowanie gdy sie ściemni. tymczasem gazela z młodymi 10 kilometrów dalej cieszy się realizowaniem instynktów macierzyńskich wylizując młode po dooopie. lwice ruszyły w rozproszonym szyku nie wiadomo czy dzis coś upoluja. gazela w zapadających ciemnościach szuka bezpieczeństwa w stadzie na otwartym terenie.nie wiadommo czy je odnajdzie. stado lwic namierzyło ofiare - jest nią młoda gazela spłodzona niedawno na bezkresnych saannach serengeti. czzyli ze jak? oże mi ktoś wytłumaczyc skąd ser david wiedział to czego twierdził że nie wie ewentualnie skąd miał fundusze na filmowanie wszystkich gazel w promieniu dziesięciu kilometrów?

to kooorfa wszystko jakieś piertolone bujdy ścinki taśmy filmowej posklejane i śliną komentatorów nic nie wnszące do wiedzy na temat zycia dzikich zwierząt. piertolone jepaki wszystko mają w dooopie.

ja rozumiem, że statystycznie najczęstszą ofiarą danego drapieżnika może być młoe konkretnego gatunku ale kooorfa a) to nie znaczy że jak sfilmują jedną gazele to zachowuje sie ona tak samo jak gazela upolowana b) pokazywane wydarzenia nie są powiązane łańcuchem przyczynowo skutkowym. młode danej gazeli mogło paść ofiara z przyczyn kompletnie odmiennych niż e sugerowane w "dokumencie" c) film dokumentalny ma dokumentować a nie koloryzować i dorabiać teorie tak żeby pasowały do posiadanego materiału d) c***j mu w dooope

malunki naskalne aborygenów... narracyjnie świadczą o zaradności tego ludu oraz o tym, ze swoje preżycie zawdzięcza edukacji jk ktos wpadnie w podziw nad ty prymityny ludem który miał do czynienia z ogromnymi wymarłymi drapieznikami giganycznymi pakami nielotami jaszczurami i innymi stworzonkami z ulicy sezamkowej to uwierzy w bujdy o rozprestrzenianiu sie gatunku ludzkiego ewolucji i konieczności produkowania dinozaurów z plastiku.

dobra koniec zmiany reszta prac rozbiórkowych jutro. czas na relaks

zresztą jak można wierzyć kolesiowi z tytułem szlacheckim nadanym przez królowa brytyjską? to mniej więcej tak jakby sugerować się typami bukmacherów w obstawianiu wydarzeń sportowych