Czy życie w którym nic nie osiągnęliśmy jest życiem spełnionym

Przyglądając się dokładnie: marna praca za najniższą krajową (bez ambicji na lepszą robotę), granie na komputerze, oglądanie telewizji, słuchanie muzyki, i tak w kółko oczywiście nie wychodząc z domu i z nikim się nie spotykając, ponieważ oni traciliby mój cenny czas, który mógłbym przeznaczyć na powyższe czynności. To jest mój cel i sens życia: święty spokój.

prawidłowo, witaj w klubie ziomek

ja mam jeszcze gorzej

rozwijaj się, nie trac czasu na głupoty a zobaczysz jak zycie zacznie ci się zmieniać. Ja tez długie lata miałam gownianą pracę i brak perspektyw ale cos we mnie w końcu pekło i postanowiłam małymi kroczkami zmieniac swoje zycie... zaczęłam od uprawiania codziennie sportu, pogłębiania swojej wiedzy, z czasem zmieniłam pracę i dziś zarabiam już nie 1500 zł a ok 3 tysiące złotych. Wszytsko się może zmienić jeśli tylko tego chcemy/

@20:07 robić to My, a nie Nas, takie bajki to se na interii dziecko (specjalnej troski) opowiadaj a nie na poważnym forum dla stuleji