Czy z wiekiem nie zaczynacie sie wstydzić pokazywać się nago przed facetem ?

Kiedyś byłam bardzo atrakcyjna i w ubraniach i nago i nie miałam problemów by sie otworzyć przed wybrankiem. Wyglądałam jak modelka. Teraz minęło 20 lat i wszystko się zmieniło. Mimo że pozostałam szczupła to wyglądam bardzo kiepsko. Małżeństwo mi się można powiedzieć rozleciało i jak pomyślę o tym bardziej czy jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja to dociera do mnie brutalna prawda że nie potrafiłabym nawet już otworzyć sie przed nowym facetem, sprawdzić swoje szanse na szczęście, bo bałabym się właśnie pocałunków, seksu. Nie potrafiłabym się już otworzyć przed jakimkolwiek facetem mając świadomość że jestem tak widocznie przyniszczona na twarzy i na ciele. Boję się panicznie że ktoś mnie może odebrać za odpychającą. Bardzo mnie to wszystko przygnębia. A jak jest u was ?

Każdy się kiedys zestarzeje i to normalna kolej rzeczy. Nie da sie zatrzymać młodości ba sile. Jedyne co mozesz zrobić to zaakceptować siebie. Uwierz mi ze kobiety znające wlasna wartość są dla mężczyzn bardziej atrakcyjne niż te ciągle chowające się nawet jezeli nie wyglądają jak modelki.

posłucha opini faceta: - nie jest naważniejsze zemasz ilka zmarszczerczek czy trochę celulitu, ja uwielbiam czterdziestki, sa tak smaczne jak świeże bułeczki , pachnące, smaczne, pociągające i powabne, daj sobie szansę jesli nowy facet nie bedzie mial ochoty na Twoje cialo to nie zaciągnie cię do łóżka

Hej. Ile masz lat? Jak mialas takie ladne cialo kiedys to na pewno teraz nie jest tak zle. Co konkretnie ci sie nie podoba w twoim ciele? Ja mam 32 lata i tez nie jestem juz taka odwazna do pokazywani sie nago za sprawa mojego biustu ktory po ciazy ( ale nie tylko z powodu ciazy bo tez z wiekiem) opadl. Od razu po ciazy to byla tragedia, 2 zwisajace placki (a kiedys mialam super biust). Ostatnio jest lepiej bo kupilam krem do biustu i pomaga.

a młode siksy nawet nie nadają sie do seksu, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile blachar ktore maja po 18-20 lat, nie mozna generalizować bo są też młode wartościowe dziewczyny, ale dla faceta 40 lat, najodpowiedniejsza jest tez 40-ka

chetnie podejrzałbym Cię trochę może dasz jakąś fotkę choćby bez twarzy incognito

A faceci w Twoim wieku to sami Apollo? Przestań, wszyscy się starzeją i nasze ciała ten upływ casu pokazują. Musisz to zaakceptować, że 20 lat już miałaś, a teraz masz, ile masz i nic na to nie poradzisz. Dbaj o siebie, jedz zdrowo, zrezygnuj z używek (szczególnie papierosów, jeśli palisz, bo to mega odpychające i niszczące ciało), gimnastykuj się. Zrób sobie jakąś metamorfozę u fryzjera, skorzystaj z odmładzających zabiegów (niektóre mogą zdziałać cuda, serio!), może nawet z medycyny czy chirurgii estetycznej. Używaj dobrych kosmetyków z substancjami spowalniającymi proces starzenia, mocno nawilżaj skórę. Może po prostu się zaniedbałaś i wystarczy się nieco odpicować i będziesz laseczka jak się patrzy.

Nie, mąż też się starzeje. I więcej ... kocha moje zmarszczki.

Do powyżej - różne są zboczenia. A wiecie dlaczego kobiety tak szybko starzeją sie wizualnie? Dlaczego rozebrana 40ka to ładny..... pasztet? Nie wiecie? To wam powiem: żeby faceci nie za bardzo chcieli was bzykać. Natura tak to zaprogramowała, że faceci to esteci. A dlaczego natura tak to zaprogramowała? Nie wiecie? To wam powiem: żeby nie marnować nasienia na pasztet...

Nie. Mam na tyle szczescia ze z wiekiem madrzeje.

Do 06.40 hahaha faceci to esteci a kobiety to niby co?? Tak sobie tlumacza faceci ze oni to niby moga byc brzydcy a prawda taka ze tak samo kobiety lubia ladne cialko i duze wyposazenie. A co do natury to wam wiotczeje czlonek zebyscie na starosc za duzo nie bzykali.

Ja mam dokładnie odwrotnie Z wielkim podziwiam swoje ciało, otwieram się, akceptuję i mniej wstydzę Ale wcześniej miałam milion kompleksów i mąż nie bardzo umual mi z tym pomóc.Cake kąta widział mnie nago tylko w ciemnościach.wstydzilan sue przy nim nawet przebierać Teraz mam 32 Lara,staje orEd lystrembi widzę piękne ciało (chociaż nie jest idealne).Mam mijro biust,miseczka ale myślę sobie,że jest mój.Małe ale piękny Trochę zacduzecysa ale odwracam się i widzę kształtna pupę Znarszki na czole,kurze łapki (niewielki ale są) i uśmiecham się ile wlezie Zmieniła mi się perspektywa.Wygląd paradoksalnie prEstal być tak ważny w momencie,kiedy dobrze wyglądam;)

Członek to nam wiotczeje na widok paszteta właśnie. Ale jak zobaczy młódke w negliżu, to ho!ho!hooo!