Jak poderwać samotnika

a seks?

Widzieliśmy się w sobotę i w niedzielę :) i myślę jest dobrze. Dzisiaj dzień dobry zaczęli mi mówić jego sąsiedzi i nawet skończyło się na dłuższej rozmowie. Niezależnie od tego jak to się skończy, wiem, że dobrze się dzieje... Pomimo niepewnej przyszłości jestem bardzo spokojna, nie targają mną emocje, pozytywnie patrzę w przyszłość. Wiem na dzień dzisiejszy tyle - mam obok siebie ważna osobę, na ile - okaże się z czasem, ważne by tego nie spieprzyć. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi :)

Minęły dwa miesiące, to już nie mój znajomy, a przyjaciel. Otwieramy się na siebie coraz bardziej. Czasem jest trudno, ale myślę warto... bo wiem, że mam obok siebie odpowiedzialną i dojrzałą emocjonalnie osobę. A że z niczym się nie spieszymy - też jakiś urok tego. Wiele spotkań, rozmów wychodzi spontanicznie. Od kilku dni obserwuje śmieszne zachowanie mojego psa. Jako że kocha patyki i aportowanie często spaceruje z patykiem w pysku. Jak idziemy koło jego domu i on wychodzi też to mu rzuca. A jak jego nie ma mój pies bierze i rzuca patyk pod bramę - "znak że przechodziliśmy obok" :P

Seks był?

Jednego nie rozumiem:) Po kiego takie pytanie na forum? Widzę,ze teraz to bez zasięgnięcia porady w necie to chyba nic się nie da zdziałać:) Jak poderwać, jak porzucić, jak nie poderwać, jak nie porzucić...itp, itd. Chociaż dostrzegam to,ze internet jest bardzo potrzebny, ale ludzie to czasami chyba poszaleli? Jak poderwać samotnika dorosła osoba, która porzuciła życie miejskie, chce dowiedzieć na forum? Dla mnie żenada. Zamiast trwonić czas na pisaninę na forum lepiej samemu nad tym się zastanowić i próbować. Taka jest moja rada.

Ciii! Przecież trzeba o czymś pisać.:)

Do gość z zamknij ry..a pozytywna historia to jest, fajnie że autorka dała znać jak dalej się to rozwija.Mało tu pozytywnych historii. Nie chcesz czytać to tego nie rób i wy.....aj z tego forum.