jak tak pomyślę to chyba miałem poważną nerwicę przez bardzo wiele lat

i jakoś tak ostatnio mi przeszło

Samo zci przeszło? .Może napisz coś więcej o tej nerwicy

wtedy nie było internetu o różnych takich rzeczach czytać,np.kilkanaście razy dziennie się masturbowałem,a to podobno jest objaw nerwicy,byłem zalękniony też byłem,u nas była dziwna sytuacja w domu,taki domowy psychiatryk przez wiele lat,np.ktoś mnie dla żartu połaskotał z tyłu a ja się odwracałem z przerażeniem wręcz,musiałem też mieć niedobory magnezu,mało piłem tylko przy jedzeniu

wpłynęła pewnie na to sytuacja w domu,domowy psychiatryk,i też brak jakichś magnezów,zle się nie odżywiałem,ale czegoś brakowało,jak ktoś do mnie mówił cokolwiek to ja tak speszony byłem,że się zaczynałem śmiać,a ten ktoś patrzył się na mnie jak na psychicznego bo nic śmiesznego nie mówił,a ja tak musiałem dla rozładowania stresu,jakoś to się na mnie odbiło,bo zawsze byłem ten spokojny a moje rodzeństwo jest popieprzone trochę i jak jezdzili po łbie matce to przy okazji mi,poza tym ojciec miał niezłe fazy właściwie cały czas

ojciec był niestabilny emocjonalnie,a moje rodzeństwo które się wdało w niego dokładało swoje i tak żyliśmy

pisałem też strasznie brzydko,mój styl pisma to do dzisiaj rozchwiany bardzo jest, a mój ojciec miał takie fazy,że robimy coś razem z nim i z bratem,pewną pracę,i robi się ciemno,zamiast wrócić jutro dokończyć to on nagle dostał fazy i chciał to przyśpieszyć i ja się wkurzyłem i powiedziałem,że nie daje rady,ale mój brat się zgodził i omal nie zginął

ostatnie 5-6 lat jakoś się zaczęło się to normować

Faktycznie harcore :D ale grunt ze wychodzisz na prostą, pamietaj że za przyszlosc jesteś odpowiedzialny ty sam ! Jeszcze wiele możesz zmienić!

już się wiele zmieniło i mam nadzieję,że jeszcze się coś zmieni,ale to jak nagle tym samochodem ojciec przyśpieszył i omal nie zabił mojego brata to jest dla mnie symbol tego życia,jak on nagle wystrzelił,ale też trochę kiepsko się odżywiałem,gdyby wtedy był internet z dostępem do informacji to też trochę inaczej bym studia zaplanował który też zjadły nerwów niepotrzebnie,też bym o bardziej prawidłowym odżywianiu trochę poczytał