Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOSDSFGH

Powiedzialam mezowi ze dopoki nie kupi ssamochodu nie bede jezdzic do jego rodzi

Polecane posty

Gość GOSDSFGH

tzn, rodziców.Tłuc się 5 h autobusem, przesiadka i czekanie 1,5 h na autobus .Mam dość.dO TEGO ciężkie torby. Powiedzialam Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama se kup samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFFGFGG
jA NIE MUSZE JEZDZIC WIEC NIECH MNIE NIE ZMUSZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Mnie się nie chce do marketu po zakupy jechać komunikacją miejską, tylko tyłek wsadzam do auta, także nie wyobrażam sobie tyle godzin jechać autobusem i to jeszcze do teściów hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często musze brac w tyg. wolne aby moc pojechać czy wrocic.Bo ciężko z dojazdem w sobote i niedziele. Robie to kosztem urlopu. Ze zamiast 2 tyg. urlopu biore tylko tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przynajmniej miło tam jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyobrażam sobie życia bez samochodu. My mamy dwa, ja swoje a mąż swoje. Nie nawidze jeździć autobusami, to meczarnia sama. Chodź pociągiem czasem lubię się przejechać. O zakupach nie wspomnę. Jak wy w ogóle zyjecie bez auta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobity to lenie. Taki wniosek z tego wyciągłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie tragedia. jezdze ciagle rowerem.albo na piechotę.Czy deszczczy snieg. Czuje się jak menel.Rower mam już stary zniszczony,Dziecko duże a ja dalek mam na bagażniku fotelik rowerwoy.Potrzebny mi jak jezdze na zakupy aby nie dziwgac. Nigdzie nie można pojechać. Np. wakacje.Mieszkamy blisko moza mamy dosłownie 40 km. Wwakacje było pelno imprez roznych a ostatni bus czy pociąg ok 19.i CO nie jezdze.o samo nad jezioro.Trasa bardzo *****iwa.Nie pojade z dzieckiem rowerem.Wczesniej jezdzilsimy jak woziłam dziecko w foteliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×