czy zdecydowalibyscie sie na moim miejscu na dziecko

moze moje watpliwosci sa dziwne, ale sa. Leczylam sie u psychiatry na nerwice. Bylam uzalezniona od psychotropow. Nigdy nie bylam lubiana. Pamietam jak mialam 8 lat to plakalam w domu, ze chce zmienic szkole bo nie mam kolezanek. Po psychoterapii to sie sie troche zmienilo. Mam 2 oddane przyjaciolki i kilkoro znajomych. Mam tez faceta. On chcialby miec kiedys dziecko. Ja nie chcialabym aby moje dziecko kiedys cierpialo, mialo mysli samobojcze itp.

zdychaj szmato!

nerwica nie jest dziedziczna ale ty możesz znowu ją odczuć bo dzieci denerwują

roć i oddawaj do adopcji normalnym. chyba fisioł w rodzeniu nie przeszkadza. chyba , że się w trakcie jepanka głupkowato śmiejesz i facetowi opada

Hmm moja mama jest nerwicowcem, ale ani ja ani moja siostra nie mamy takich klopotow, wiec nie jest powiedziane, ze dziecko to odziedziczy,. Moze poszukaj fachowej literatury albo porozmawiaj z psychiatra, ginekologiem.

i jeszcze jedna kwestia mnie interesuje. jak napisalam nigdy nie bylam lubiana, szanowana. Czasami mam wrazenie, ze ktos mnie widzi i nie ma ochoty na kontakt ze mna. W liceum moja mama naradzala sie z wychowawca co ze mna zrobic, zebym zintegrowala sie z klasa. A ja nie wiedzialam o czym z nimi rozmawiac. Dzisiaj mam dobra prace, ale i tak czasami ciezko mi zlapac dobry kontakt z ludzmi. Nie chce zeby moje dziecko czulo sie samotne.

Autorko dopóki nie uporzadkujesz swojego życoa nie decyduj się. Ile masz lat?

mam 27 lat. Jak narazie to i tak nie czuje sie na silach na dziecko . Nie wiem czy kiedykolwiek bede sie czula.