Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Enamorada23

Miłość przez Internet istnieje!!!!!

Polecane posty

Gość Enamorada23

Dziewczyny chciałabym wam opowiedzieć moją historię, jako że dziś minęło 8 miesięcy odkąd jestetem z moim ukochanym Hiszpanem. Od dłuższego czasu próbowałam poznać swoją drugą połówkę przez Internet niestety bardzo marnym skutkiem. Spotykałam się z różnymi chłopakami z Polski lecz nic z tego nie wychodziło. Pewnego dnia tak z głupoty postanowiłam zapisać się na portal randkowy zagraniczny. Z głupoty gdyż nie pomyślałam że coś może się udać z kimś zza granicy. No i zaczęłam pisać różnymi facetami, oczywiście to też nie wyszło, szybko się kończyło. Zrezygnowana postanowiłam opuścić ten portal. Aż pewnego dnia po jakiś 3 miesiącach coś mnie tchnęło żeby tam powrócić. Jako że od dawna dość dobrze znam język hiszpański postanowiłam wyszukać facetów z Hiszpanii i odwiedziłam jego profil. Był bardzo przystojny więc pomyślałam, że on nawet mojego nie odwiedzi, bo ja do wyjątkowych piękności nie należę i mam sporą nadwagę. Aż tu nagle wielkie zaskoczenie i napisał do mnie. Ja już tak nieufna do facetów początkowo nie wierzyłam że coś z tego będzie. Zaczęliśmy pisać najpierw na portalu, potem na whatsapie. Od początku rozumieliśmy się bardzo dobrze, mieliśmy wspólne tematy no i okazało się, że nawet mieliśmy wcześniej podobne przejścia z partnerami. No i tak pisaliśmy on zaczął wysyłać mi zdjęcia, robił zdjęcia wszystkie co robi, jedzenia, swojej rodziny, ja potem jemu też. Wyszło tak że znałam jego każdy krok. No i wyszło z tych rozmów że zakochaliśmy się w sobie. On początku mówił że nie szukał kobiety modelki, że dla niego zawsze liczył się charakter kobiety. Zaakceptował mnie taką jaka jestem. Potem przeszliśmy do skypa no i oczywiście też nam się super gadało, z czasem stało się tak że już nie mogliśmy bez siebie żyć, gadaliśmy prawie całe noce. Na skypie poznałam też jego mamę i babcię, a także jego najlepszego przyjaciela, on moją mamę też. No i uwierzcie miesiąc temu w rocznicę 7 miesięcy od kiedy zaczęliśmy ze sobą pisać przyleciał do mnie. Byłam taka szczęśliwa bo nie wierzyłam że ten moment nastąpi. Wiem że było mu ciężko bo nie jest bogaty no i musiał przyjechać do obcego kraju bez znajomości języka. Nasze spotkanie było już tylko formalnością, bo o tym, że się kochamy wiedzieliśmy już dawno. Trochę się jednak bałam, spodziewałam się, że może się okaże jednak trochę inny, a okazało się, że wszystko co pisał i co widziałam na zdjęciach i skypie było prawdą. 5 dni które z nim spędziłam były wspaniałe. Jest taki czuły i bardzo kochający naprawdę mnie zaskoczył. Aha i nie jest typem macho. Na mojej rodzinie też wywarł dobre wrażenie, poznał się ze wszystkimi, chociaż bariera językowa troche utrudniała im kontakt. Wszyscy zaskoczeni, że taki miły i ootwarty chłopak. Kiedy odjechał została mi tylko tęsknota. Nie jest łatwo być w związku na odległosć, ale jakoś wytrzymujemy, cały czas jesteśmy w kontakcie. On mówi że jest pewien, że żadnej innej kobiety nie chce w swoim życiu. Aha i wiem co zaraz powiecie że skoro to Hiszpan to napewno a inne ale mogę wam tylko powiedzieć że nie wierzcie w stereotypy. On jest inny, na imprezy wcale nie chodzi, mówi że przez imprezy są tylko problemy. I wiem że mnie nie zdradza i nigdy tego nie zrobi. Mówi także że dla mnie jest gotowy przeprowadzić się do Polski, bo wcale źle tu nie jest. Teraz ja się do niego wybieram, jego rodzina już czeka żeby mnie poznać. Nigdy nie wierzyłam w miłość z internetu a teraz uwierzyłam i wiem, pisząc i rozmawiając ze sobą tyle miesięcy można się zakochać :) Ja już się chciałam poddać po tylu nie udanych sytuacjach a teraz niczego nie żałuję :) Więc nigdy nie należy się poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enamorada23
mój Vargas -Manuel jest kochany , wspaniały. nauczył mnie seksu hiszpańskiego i takiego na "byka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enamorada23
Taki/a jesteś mądry/a że musisz się zaraz podszywać brawo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tez potwierdzam twoją tezę ze milosc z internetu istnieje. Ja poznalam na portalu eDarling. Pierwszy raz. Zalozylam konto i po miesiacu poznalam swojego obecnego partnera. I tak samo jak ty codziennie rozmawiamy spotykamy sie co kilka miesiecy bo ona mieszka i pracuje za granicą. Jestesmy juz 14 miesiecy razem. Na wiosne wraca na stale do Polski i anujemy wspolna przyszlosc. I tez mu ufam i wszystko mi mowi co robi gdzie jest na potwierdzenie zdj wysyla .i nawet zdj z pracy. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×