Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa prawi mi morały na temat pracy a sama

Polecane posty

Gość gość

Po urodzeniu 1 dziecka juz wiecej nie poszla do pracy.Tylko zajela sie domem i dziecmi. I zyli z uprawy roli.BO MIESZKAJA na wsi. Nawet nie ma pojecia ile zycie kosztuje.Bo wiekszosc rzeczy maja z wlasnej uprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ze wsi, moi rodzice mieli gospodarstwo. I nie mieliśmy "większości rzeczy z własnej uprawy". Jeśli nie pracujesz na roli to rusz tyłęk do pracy, bo praca na roli i zajmowanie się domem i dziećmi jest jak pełnowartościowa praca. Aj! I więcej szacunku dla teściowej, bo aż żal czytać jak tak wszystkie narzekacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja normalnie pracuje. Ona zatracila kontakt z rzeczywistosci.Nie ma pojecia ile kosztuje zycjie w miescie.Oplaty + jedzenie. Nie rozumie ze juz nie chcemy 2 dziecka bo nas poprostu na to nie stac. Praca na roli.cO z tego jak wiecznie pieniedzy nie mieli.Bieda ze az szok.dzieciaki duze mogla spokojnie isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tesciu to rolnik. Tesciowa miala w tylku gospodarke, nic nie pomagala. Jej sasiadki tak samo. Wazne to byly plotki wiejskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny temat PANI DUŻEJ LITERY, to kafeteryjna idiotka, produkuje się na wielu wątkach, taki przegryw na kafe.Pisze zawsze przynajmniej jeden wyraz z dużej litery, niby to jest ważna i kwitnie tutaj zawsze jak pies przy budzie. To jej kolejne prowo, to chora psychicznie osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, jeszcze raz przeczytaj to co napisałaś. I pomyśl... może przy Twoim kurzym móżdżku zajmie Ci to nieco czasu, ale spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki222
Ciesz sie, że masz tylko takie problemy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Jakim prawem wpieprzasz się w życie teściowej? dajesz jej na chleb,utrzymujesz jej rodzinę. Pilnuj siebie,no chyba chciałabyś by cie finansowała w mieście bo ci cięzko:),taka drożyzna a teściowa nie ma emerytury i nie może ci dodać,mamusia niech ci pomaga. Praca w domu przy dzieciach to nie jeden etat a dwa i to takie że potrafią powalić z nóg. Ty laluniu tyle wiesz co zjesz no i intelektem nie błyszczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ja się wieprzam w jej zycie tylko ona w nasze. a ze to kupiliśmy a ze tam byliśmy.a po co kupuje w normalnym sklepie przeziec mogę w lupeksie. i tak mogę wyliczać w nie skonczonosc. ale już przestaliśmy jej mowic cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ci powiedziała teściowa,nie rżnij paniusi jak cię na coś nie stać,bo drogie. Dużo dziewczyn ubiera się w lumpeksach i ma takie ciuchy że możesz tylko pomarzyć,nikomu to nie ujmuje,wystarczy odrobinę gustu i znależć perełki firmowe całkiem czasem nowe. Żadna teściowa nie będzie doradzać jesli ty nie będziesz się żalić,bo to wygląda jakbyś chciała by ci dorzucała. Nie masz prawa podkreśla czemu nie pracowała kiedy odchowała dzieci,to jej sprawa a ty jesteś obcą osobą i plinuj swojego podwórka.Dziwię się że cie nie wywaliła z domu na zbitą twarz obrzydliwa plotkaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak zwykle niezrozumienie tematu. Autorka chce, aby teściowa się od niej odwaliła odnośnie zachodzenia w drugą ciążę, odnośnie jej zakupów itd. Co jej dobrze powiedziała? Każdy ma prawo kupić sobie nową rzecz, a w lumpach 20:53, aby dobrze się ubrać w firmowe rzeczy, w te perełki, to też musisz mieć kasę. Bo te perełki nikt nie sprzedaje po 2 zł. Jak się znajdzie kiecka, która normalnie kosztowałaby 500-700zł to w lumpach kupisz ją za 150zł. Owszem w porównaniu do tych kilku rynkowych stówek, to grosze, ale dla dla przeciętnie zarabiającej osoby to już grosze nie są. Autorka paniusi nie rżnie, po prostu ma dość wyliczania jej jaka ona jest bogata, bo teściowa nie wie, co to czynsz i ile kosztuje żarcie. A 17:58 to już w ogóle chyba coś jarała, skoro pisze takie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna rzecz.Zrobilismy maly remont. wymiana paneli na nowe, wcześniej nowa lodowka. i jak tesciowa zobaczyla jak do nas przyjechala to od razu o nowa lodowka.nowie ze tak .a co stara była taka zla.( nie trzymala ciepla, nie mrozila za dobrze).a komentarz ze nowa. tak nowa.a przecież można kupic uzywana. ze ona ma stara lodowke.o woli kupic uzywana. no tak jak się nie ma kasy.albo jak już się jest od lat przyzywczajonym do biednego zycia. ze ona tak dobrze nie miała. na własne zyczenie. przecież mogla isc do pracy jak dzieciaki podrosły.Tymbardziej ze teściu był zawsze na miejscu. wiec dzici by przypilnowal. ciagle mi zarzucanie ze jestem rozrzutna.pracuje to mam. jak już poszliśmy na swoje i pytala się ile płacimy za czynsz wode, powiedziałam prawde ze ok 1000zl o jak dużo. ze na pewno można na czyms zaoszczedzic.ciekawe jak. jak można zyc mieć 60 lat i niewiedziec ile kosztuje zycie w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,zmień płytę bo kupy duupy nie trzyma się ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×