Problem

Witam mam problem mianowicie byłem u psychiatry stwierdzono podstawy schizofrenii będę jeszcze oglądany pod tym kontem bo za pierwszym razem nie mogą podjąć decyzji, ale idzie oszaleć mam napady agresji wobec wszystkiego, chce mi się płakać humory a za chwile jest ok a potem znowu płacz, ludzie mnie obgadują śmieją się ze mnie, nie śpię sam od wielu lat bo się boje i przychodzą do mnie Demony, nie to nie jest żart jestem zmęczony psychicznie nie wiem co robić, uważacie ze to na pewno jest choroba? Nic mi się nie chce robić nawet myć jestem, słyszę szelesty nie raz ktoś woła moje imię nawet nie mam z kim tym porozmawiać, dostaje po prostu ataku przez to agresji, trwa to od 18 roku życia a mam 23 jest coraz gorzej, myśli samobójcze to norma ale jak ktoś chce to zrobi to, ale na wszystko przyjdzie czas, mam napady śmiechu sytuacji bez sensu, nie mogę przebywać z kolegami bo słyszę głosy i jak mnie obgadują. 29 mam do psychiatry nie wiem co robić, czy jestem chory czy naprawdę coś do mnie przychodzi nie umiem odróżnić tego, odstawiłem leki bo mnie ''w******ja jak wszystko inne nawet oddychanie ludzi'' odczuwam zapachy których nie ma, widzę tego czego inni nie, mam problemy ze światłem, jest mi wstyd bo nie śpię sam od wielu lat boje się.. co to może być !!!!!!!!!