Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mega depresja w ciąży czy któraś z Was brała antydepresanty?

Polecane posty

Gość gość

Słuchajcie, jestem w 10 tygodniu ciąży, przyznam że nie była ona planowana. Nie potrafię się pogodzić z tą sytuacją, nie akceptuję jej, nie mam żadnej radości, tylko smutek, przygnębienie, płacz i tak od ponad 2 miesięcy. Mam 33 lata, jestem mężatką od 12 lat, jesteśmy bezdzietni. Moje życie nie było usłane różami, zaniedbałam siebie pod względem psychicznym, przeszłam zbyt wiele i nigdy nie korzystałam z pomocy nawet psychologa, starałam sobie radzić sama. Ale w obecnej chwili jestem w kropce, okazuje się że nie potrafię przystosować się do nowej roli jaką daje mi życie. Wszystkiego się boję, czy dziecko będzie zdrowe ( już mam tysiąc obaw i diagnoz odnośnie), co powiedzą w pracy, jak powiem rodzinie? ( skoro to dla mnie nie jest radość), i wiele wiele innych. Wszystko odbija się na mężu, przypisałam mu całą winę za mój stan, normalnie bym go ukatrupiła. Jestem w mega smutku i cięzko mi funkcjonować, dom nieogranięty, ja jak 7 nieszczęść. Czy któraś z Was brała antydepresanty będąc w ciąży? Nie widzę chyba innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój post jest bardzo smutny. Kochana idź do psychologa lub psychiatry jak najszybciej i podejmij terapie. Jeśli będzie taka potrzeba to wpomozesz sie lekami ktore nie zaszkodzą dziecku ale terapia jest konieczna, żeby pomogła zaakceptować ci sytuacje w której sie znalazłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę ze głównym sprawca twojego nastroju jest otoczenie a wiec praca, rodzina. Boisz sie oceny innych. I wcale sie nie dziwie bo otoczenie bywa czasem okrutne w stosunku do matek. Ale pomysł sobie ze w tej chwili dziecko jest najważniejsze i ono będzie cie kochać za to jak będziesz pokazywać mu swiat, jak będziesz sie o nie troszczyć. Nie pozwól zeby inne osoby wpływały na twoje samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdą ci te myśli , ja też tak miałam w 1 trymestrze potem docenilam ze facet o mnie dba i teraz jest znacznie lepiej choć bywam jeszcze czasem nerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mimo że teraz nie jesteś sobie w stanie tego wyobrazić, za 7 miesięcy poznasz największą miłość swojego życia. Masz prawo nie byc idealna, przeżywać to na swój sposób.znajdz w swoim otoczeniu zaufana osobę, z która będziesz mogła szczerze porozmawiac, kto pomoże Ci oswoić się z nowa sytuacja. Poszukaj wsparcia u męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antydepresanty to nie jest rozwiązanie problemu, one mogą złagodzić jedynie objawy depresji i przygnębienia. Kiedys w końcu trzeba bedzie je odstawic i zmierzyć się z życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam stany depresyjne w ciazy. Szczegolnie na poczatku. Ciaza byla planowana ale okazalo sie ze to bliznieta. Na dodatek maz pracowal za granica i do 28tc siedzialam sama w domu. To byl koszmar. Tez myslalam o jakis antydepresantach ale nie poddalam sie. Leki tylko zagluszaja problem. Szukalam sobie na sile rozrywek, wypelniaczy czasu i mysli. Np jezdzilam sama do kina, czesto jakies zakupy, galeria, krzyzowki, filmy, gotowanie itp. Jakos zlecialo. Teraz 36tc maz w domu, po swietach 27 mam sie juz zglosic do szpitala i mysle ze wszystko naturalnie na mnie splynie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w podobnej sytuacji. Nie ciesze sie z ciazy, placze. Jest mi bardzo smutno. Rodzina juz wie. Wszyscy sie ciesza. Boje sie powiedziec w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afryka33
Koniecznie jak najszybciej do psychiatry, nie ma po co się męczyć i nie słuchaj, że przejdzie, bo nie wiadomo jak będzie. W razie potrzeby dostaniesz leki bezpieczne w ciąży, szybko poczujesz ulgę i spojrzysz inaczej na sprawy. Psychiatra też może Ci poradzić dobrego psychologa, z którym przepracujesz temat. Zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie spotkalyscie sie z linczem społecznym z powodu depresji w ciazy? Przecież teraz zostaje sie zwyzwanym nawet za zbyt krótkie karmienie piersią czy zostawienie dziecka na chwile pod opieka dziadków. Nie mówił wam nikt ze będziecie złymi matkami i co to będzie dopiero jak dziecko sie urodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nie musi tego mówić bo sama tak o sobie myślę :(( Do swojego stanu czuję niechęć , odrazę, często mówię że życie nie ma dla mnie sensu, jestem zdesperowana i postawiona pod ścianą. Umówiłam sie z psychiatrą ale nie wiem czy bd miała odwagę na branie leków, ewentualnie zaraz po zakonczeniu tej ciąży. Dziękuję za ciepłe słowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako pierwszy element terapii przestańcie czytać nawiedzone mamidla w necie które przypominają swoim zachowaniem agresywne samice w pologu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana a co ma otoczenie do Twojej ciazy? Jestes po30-tce. Jak nie teraz, to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W chwili przebłysku jestem tego świadoma, jednak smutek i żal zwyciężają. Brak tu jakiejś dojrzałości emocjonalnej, nie wiem jak mam to nazwać... Jest mi ciężko i już, nie godzę się ze swoim stanem :( Otoczenie będzie się cieszyć , gratulować a ja smutek mam wypisany na twarzy :( ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×