Jak się zachować w pracy, chodzi o podwyżkę?

Zarabiam 2800 netto, pod koniec roku kończy mi się umowa. Z mojego działu odeszły ostatnio 2 osoby, więc przybyło mi dużo obowiązków. Poza tym udało mi się zdobyć ważne uprawnienia. Gdybym odeszła, firma miałaby wiele problemów, ponieważ nikt nie jest w stanie poprowadzić moich projektów. Czy wystąpić o 5 tys. netto pod pozorem odejścia z firmy? Branża inżynierska, więc nie ma zbyt wielu specjalistów w branży.

Taka jesteś super a nie masz etatu na czas nieokreślony??? Zażądaj nawet i dychę na rękę, ale NIKT ci nie da tak dużej podwyżki. Góra 500 zł więcej :) brutto oczywiście

stateczności może i być te 500 zł. jak delikatnie zasugerować przystojnemu szefofi , że nowa umowa z nowym uposażeniem może być wraz z przyjemnością..... w jego gabinecie?

obciąg szefowi fujare na wszystko sie zgodzi :-P

chciałabym , ale nie wiem czy on chce? czy mu się podobam?

Jak dla mnie (jestem pracodawcą) jeżeli zaczniesz od takich argumentów to każdy choćbyś nie wiem była potrzebna uniesie się honorem i nie da Ci takiej podwyżki :). 2800 a 5000 tys to się wydaj***ardzo dużo, ale jeżeli faktycznie wykonujesz teraz o wiele więcej obowiązków to zaproponuj, że Twoja praca będzie obejmowała 2 etaty, tzn obowiązku Twoje i jednej z tych osób które odeszły. Jeżeli faktycznie jesteś taka sprawna w tym co robisz i jesteś w stanie na stałe przejąć podwójne obowiązki, to 5000 tys Ci się jak najbardziej należy, i pracodawcy też to się będzie opłacać.

aha, i niech Ci się nie wydaje że bez Ciebie się firma zawali i nikt sobie nie poradzi, wszystkim się tak wydaje ;), mi się też zawsze tak wydawało na etatach i wszystkie firmy jakoś zipią po moim odejściu ;)