Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mejaka

czuję się fatalnie

Polecane posty

Gość mejaka

Muszę się wygadać. Mam 34 lata i czuję, że to ostatnia szansa aby cos ze swoim zyciem zrobic. Utknęłam teraz w martwym punkcie. Panna, singielka, mieszkająca kątem u rodziców, w domu raczej patologicznym. Praca, której nienawidze i zawód, ktoremu poswieciłam 15 lat swojego zycia, płacac za to zdrowiem, w zamian dostajac dyplomy i frustracje. Pensja nie pozwala na samodzielnosc, natomiast na mieszkanie ze studentami czuje sie za stara. nie wiem czego chce, do czego daze. wiem, że tu i teraz jest mi zle i nie umiem nic ruzyc do przodu. Czy w tym wieku mozna zaczac zycie od poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam, takie sa realia zycie w Polsce. Nie Ty jedna tak zyjesz, rozejrzyj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo ludzi tak żyje bo płacą nam jakąś góównianą kase za prace. 34 lata to jeszcze młody kociak jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wolna czy zajęta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejaka
Z jednej strony masz rację, z drugiej strony czuje sie oszukana przez los. Myslałam ze ciezka praca wyrwę się z tej zatrutej matni, a moje zycie bedzie inne niz moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkładaj po trochu kase abyś mogła w przyszłości coś zmienić. Jestem w podobnej sytuacji i taki obrałem plan i konsekwentnie go realizuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×