Czuję się samotna

i nie chodzi tutaj o to, że doskwiera brak drugiej połówki, a o samotność w ogólnym sensie. Niby otacza mnie mnóstwo ludzi, a jednak mimo to często dokucza mi poczucie niezrozumienia i odrzucenia. Wszystko dlatego, że inni mają gdzieś co mam do powiedzenia, nie interesują ich moje pasje, pomysły. Co z tego, że mam sporo energii, skoro nie mam ludzi, z którymi mogłabym realizować projekty? Jestem zawsze sama z tym wszystkim, nie mogę na nikogo liczyć...

Znam to, moje pasje tez wszyscy maja gdzies... pomysly? Najlepiej jezeli zachowuje je dla siebie. Tez jestem pelen energii oraz jestem kreatywny, lecz jezeli mam robic cos tylko dla siebie to wole sobie darowac.

Ja też miałam zamiar darować sobie, problem w tym, że jestem typem aktywistki i zależy mi na tym, by wcielać w życie swoje pomysły. Niestety, w moim otoczeniu nie mam na to szans. Ludzie mają gdzieś moje pasje i pomysły, co więcej, czuję, że to, że jestem osobą energiczną i kreatywną pewnych ludzi uwiera. Przykro mi, że tak jest.

Niektórzy wolą być zarozumiali i chamscy wobec takich ludzi jak my, dobre pomysły szybko odsuwane a ty myśl, co zrobiłaś nie tak.

To prawda. Jestem wrażliwa i bolą mnie takie rzeczy.

Mnie też, na dodatek jestem introwertykiem :/