Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy teściowa tez wypytywala was o wszystko na pierwszej wizycie u niej?

Polecane posty

Gość gość

Ja mialam przesluchanie. Przyszla tesciowa pytala mnie o wszystko. Totalny wywiad.Skąd pochodze ,z jakiej rodziny ,gdzie pracuje moja mama i tata oraz bracia.Dlaczego bylam sama i ile mialam zwiazków przed jej synem?Do tego pytala czy jestem wierząca i chodze do kosciola/? Czy tez tak mialyscie? Dodam ,ze tesciowa jest emerytowaną polonistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym słowem masz przesrane i nie da się z nią żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadziej że nie odpowiadslas na takie pytania ? Gdy poczuje takie babsko ze jesteś uległa to nigdy się nie odczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wy tak nie miałyście??? A jak mialam nie odpowiadać?Mialam zachowac sie chamsko na pierwszym spotkaniu?Zależalo mi ,zebym wypadła dobrze w oczach rodziców mojego faceta.Wy byscie nie odpowiadaly na jej pytania?Ja staram sie byc grzeczna zawsze i miła dla innych.Nie umiem chamsko pyskowac i stawiac się .Taki mam juz charakter niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz bardzo fajny i dojrzały charaketr, więc nie pisz "niestety":) To, że umiesz pohamować negatywne emocje jest jedynie atutem i świadczy o braku prostactwa. Moim zdaniem wszystko jest zależne od tego, jak daleko przyszli teściowie mieszkają. Mama mojego faceta mieszka na drugim końcu Polski, a my planujemy żyć tutaj, tak więc jej wypytywanie i brak prywatności, gdy tam jestem ze 2 razy do roku - mam gdzieś. Może drażni, ale 2 razy w roku mogę to znieść. Że włazi do pokoju, albo do łazienki jak się maluję i gada głupoty i wypytuje. Co mnie to? Gorzej, jak mieszkacie blisko. Jeśli teściowa może Was odwiedzać często, to taka osoba może być problematyczna (widac, że taki ma charakterek) i wtedy trzeba troszkę zmienić zachowanie. Dlatego wg mnie kluczem jest tu ODLEGŁOŚĆ od teściów. Jak jest duża - no worries. I tak w żaden sposób nie wpłyną na Wasze życie, a głupie pytania może sobie wsadzić w d...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym problem ,ze tesciowa mieszka zaraz na tym samym osiedlu co my i w tej samej klatce.Ma mieszkanie piętro wyzej od nas ,więc kontakt nie bedzie ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa najzwyklejsze pytania , a nie przesłuchanie :) Serio, dziwi cie , ze matka twojego chłopaka pyta o twoich rodziców czy rodzenstwo ? Albo czy jestes religijna ? Wszystko zalezy jak o to pytała.. Miala kartke i odhaczala pytania ? :) Pytanie za pytaniem , bez oddechu ? :) Czy po prostu w rozmowie spytala; a czym zajmuja sie twoi rodzice ? Gdzie pracują ? Ida swieta, czy ty pojdziesz na msze do kosciola ? Wogóle chodzisz do koscioła ? Wierzysz w Boga ? itp., itd. Jakby cie spytała, jaki rozmiar msz stanika, lub ile razy juz uprawiałas sex z jej synem, no to by dopiero było przesluchanie :D Niektórzy sa nietaktowni, inni nadmiernie skryci.. Skoro widziala cie po raz pierwszy to była ciebie ciekawa,przeciez to naturalne ... Jak dalej bedzie cie wypytywac o szczególy twojego zycia, to owszem mozna ja uznac za wscibska i zbyt interesujaca sie zyciem syna.. ale za pierwszym razem z nowa dziewczyna ? :) Wrzuc troche na luz.. I nie pisz " tesciowa " , no chyba ze jestes po slubie, bo to jest matka twojego chłopaka , a nie tesciowa :) Do tego jeszcze daleko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem to NIE JEST NATURALNE. Pamiętam pierwsze oficjalne spotkanie z moimi teściami. Zrobiliśmy grilla wtedy. Popiłyśmy razem wina, bo ani mój narzeczony ani przyszły tesciu nie piją i był bardzo wesoło. Nie wypytywał a o religie ani o moich rodziców. Rozmawialiśmy jak to się mówi o wszystkim i o niczym. Bardzo miło wspominam to spotkanie, ale może dlatego, że rodzice mojego narzeczonego to bardzo normalni ludzie, bez rozrośniętego ego. Mam wielkie szczęście pod względem teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO JUŻ JEST DLA MNIE TEŚCIOWA BO DWA MIESIĄCE TEMU WZIĘŁAM ŚLUB Z JEJ SYNEM:) To nie byly normalne pytania z jej strony.To był totalny wywiad.Pytania puszczała jak pociski z rakiety...jedno za drugim:)Do tego krzywiła się bardzo jak powiedziałam ,że jestem z zawodu księgową:)PO czasie stwierdziła ,że to nudna i malo rozwojowa praca i ,że stać mnie na więcej. Raz też powiedziała ,ze powinnismy z męzem miec osobne pieniądze po ślubie, bo tak będzie lepiej i jedno na drugim nie będzie wisiec finansowo.Ona doskonale wie ,że mój mąz architekt zarabia więcej ode mnie i pewnie bala się ,że bede wisiec na męzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tydzien temu miała imieniny.Siedzieliśmy przy stole i ona nagle zaczela pokazywac jakies zdjęcia z rodzinnych uroczystości.Okazalo się ,że na tych fotkach jest tez była dziewczyna mojego męża ,w której byl bardzo zakochany a rozstali sie z jej winy..Teściowa zaczęla pokazywać mi ją i w końcu stwierdziła:"no ala była bardzo ładna i bardzo wykształcona...miala az trzy fakultety i jej ojciec był lekarzem..ale w sumie dobrze sie stalo bo okazala się zlą dziewczyną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dopiero teraz ja poznałas ? Po slubie ? I sie dziwisz " przesłuchaniu " ? Kiedy miala cie poznac i oswoic sie z toba ? A nie zna cie skoro mieszkacie bez mala nad soba ? Nie była twoja sasiadka.. To po co wprowadzaliscie sie tak blisko tesciowej ? :D Nie wiesz , ze to same problemy tworzy ? :P Teraz juz po ptakach :D I po przesłuchaniu.. :P Zawsze jak znowu zacznie, mozesz jej powiedziec, ze wszystko juz wie, bo wyoytała o wszystko na pierwszym spodkaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zle mnie zrozumialas.Poznalam ja przed slubem.wtedy nie byla tesciowa ale juz dwa miesiace nia jest.ZAstanawiam sie tylko czy ktos tez tak mial jak poznal matke faceta.CZy tez bylo takie wscibstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten wywiad mial miejsce jak ja poznalam i jeszcze nie wyszlam za jej syna.Juz wtedy mialam podejrzenia ze nie bedzie kolorowo.Mieszkamy pietro wyzej bo ja wprowadzilam sie do meza.TO JEGO MIESZKANIE.On je kupil dawno bo akurat ktos taniej sprzedawal a i blisko rodzicow wiec okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie czułam się przesłuchiwana. Kilka pytań padło - coś o studiach i pracy, nie były to wścibskie pytania o sprawy osobiste. Teściowa w moim przypadku nie miała za bardzo o co pytać, bo już sporo wiedziała o mnie i mojej rodzinie z opowieści mojego męża. Pierwsze spotkanie z nią miło wspominam - poprosiła, żebym wpadła "na 20 minut na ciasto i kawę", a zostałam na 4 godziny i przez cały czas rozmowa się kleiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. mialam to samo i o dziwo tesciowa tez jest emerytowaną nauczycielka:)one wszystkie tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest twoja teściowa. Daleko masz do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×