litości jak można narodzić tyle chorych dzieci

INTERWENCJA 19.12.2016 Z niepełnosprawnymi synami w… letniej altance mając pierwsze chore dziecko i to porządnie ona rodzi kolejne, nie mogę tego oglądać, głupota co niektórych kobiet nie zna granic

Wiele kobiet myśli macicami. Matki zdrowych dzieci także.

Bo rypanko to taka fajna rozrywka. I za darmo...

Nie ogladalam programu wiec nie wiem.Ale tez mam niepelnosprawne dziecko a mimo to po 10 latach wahania sie zdecydowalam sie na drugie i jest zdrowe. Ktos kto nie byl w takiej sytuacji nie zrozumie.

Gościu- ale chyba nie zdecydowałaś się na to mając świadomość że dzieci nie będzie z czego utrzymać, i że jeżeli kolejne również będzie chore to popadniecie w nędzę i zostaniecie bez dachu nad głową?

Racja, nie powinna się decydować nie mając środków do życia. Ale osobiście znam parę co pierwsze dziecko ma z ZD i mają jeszcze dwójkę młodszych zdrowych, że jak ich zabraknie, to żeby starsza niepełnosprawna nie została sama (ale oni są bogaci). Druga para ma dziecko środkowe niepełnosprawne i świadomie mają trzecie, żeby odpowiedzialność, nie spadła tylko na starszego jak im się coś stanie, ale oni też bogaci.

gość dziś Współczuję zdrowym dzieciom. Zostały zrobione po to żeby opiekować się w przyszłości niepełnosprawnym. Co za ludzie z tych rodziców?

ja pieprzę, i to są kochający rodzice, nie, to są egoiści, bo w życiu nie urodziłabym drugie dziecko, które może być chore a nawet po to aby się pierwszym opiekowało. Jak są bogaci, to można zapłacić za porządny dom opieki czy opiekunkę a nie z własnego dziecka robić parobka. Gdyby mnie tak rodzice zrobili znienawidziłabym ich, bo nie po to człowiek się od razu rodzi ze świadomością bycia parobkiem. A może tym dzieciom na czole niech napiszą parobek.

Lecz sie

21:49a wiesz po co cię rodzice zrobili? Z jakich pobudek?

z takich, że u nas w rodzinie nie było chorych, nie rodzi się kolejnych dzieci mając już chore, żeby nie wiem jakie pobudki były, nawet III wojna światowa by mnie do tego nie zmusiła, wolałabym ja zginąć niż urodzić kolejne chore dziecko. Kochająca matka jest w stanie sama swoje życie poświecić w obronie swoich jeszcze nie poczętych dzieci ale będących prawdopodobnie tez chorymi.

21.49 może trochę ostro napisane ale MASZ RACJĘ!!!

a ja mam starsza chora siostrę-jest sparalizowana po wypadku, więc niby trochę co innego, ale zamysł rodziców był podobny-jak ich zabranie to ja się nią zajmę. różnica wieku między nami to 18 lat. Rodzice nie żyją, zostawili nam spory majątek. mieszkam w domu po rodzicach siostra ma tu swój pokój, jest Pani opiekunka która się nią zajmuje jak ja jestem w pracy. nie narzekam na swój los. dostałam na start wszystko. siostrę kocham i strasznie jej współczuję. ma 50 lat i całe życie zmarnowane przez jakiegoś pijaka który kiedyś wsiadł za kółko.

to skrajnie inna sytuacja z siostra na wozku.ale jak ktos ma wade genetyczna to powinien uwazac.ta babka z altanki na pewno tego dziecka nie planowala, ani pierwszego ani drugiego tylko z mezem pijakiem nie mogla sie powstrzymac

powstrzymać?? siłą ją brał a ona ze strachu mu ulegała.Nie wiesz jak wygląda życie z pijakiem.

Wlasnie to obejrzalam.Jak mozecie te kobiete tak zle oceniac?Nie wiecie, jaka miala sytuacje. Kobieta robi co moze, w domu czysto jest. Jak zwykle facet dal noge. Lzy mam w oczach , a jeden z radnych twierdzi "musi sobie radzic sama". Co za kraj p******y.Nawet nie wiecie , ile jest ciezkiej pracy przy chorych dzieciach.