Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego uwazacie ze babcia cos musi??? g..wno musi. babcia moze.

Polecane posty

Gość gość

juz chyba z kilka par znam ktore wykorzystuja swoje matki i tesciowe, niektore sie stawiaja ale niektore nie umieja odmawiac a potem cierpia i sie skarza po rodzinie i znajomych ze czuja sie wypompowane. babcia nie ma 20pare czy 30pare lat jak wy!!!! nie a sily, chce odpoczac, niektore dorabiaja do emerytury ktorajest wrecz smiesznie niska i chca sobie odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie uwazam ze babcia musi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda babcia ma niską emeryturę i jest schorowana. Co nie znaczy, że ma obowiązek zajmowania się wnukami na każde zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn był bardzo żywiołowym dzieckiem, nieraz aż płakałam z bezsilności, ale jakoś sobie poradziłam. Teraz synowa jest w końcówce ciąży. W styczniu wyjeżdżam do sanatorium i po powrocie zobaczę wnuka, a potem za kilka tygodni znów wyjadę do sanatorium (prywatnie). I tak będę ciągle jeździć, bo mam kłopoty ze sprawnym poruszaniem się, a z wypowiedzi synowej domyśliłam się, że ona jest przekonana, że ja ich dziecko będę bawiła. Nie będę musiała odmawiać, bo mnie po prostu nie będzie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zalozylam dzis temat o tym, moj szwagier z zona tacy sa jak piszesz, teraz przycisneli babcie do sciany ze ma pomagac a ona nie odmowila i teraz nam sie zali ze nie chce jej sie dralowac codziennie na 8 rano i siedziec do 19 z nim, jest b.zywiolowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam sie zgadzma. Dzieci to OBOWIĄZEK rodziców!!. Oni powołali na świat oni się opiekują. Ale tym samym niech zniedołężniali rodzice nie oczekują, że dorosłe dzieci majace juz swoje rodziny poświecą swoje życie/zdrowie/kariere na rzecz opieki do konca życia nad zniedołężniłą osobą. Dzieci nic nie są winne rodzicom-bo to nie one prosiły sie na te świat! Moga jedynie podać o alimenty finasowe ale zmusić siła nikogo nie mogą. Wiec drodzy emeryci wasze dzieci też MOGĄ się Wami zaopiekować ale nie MUSZĄ tego robić-to zależy tylko od ich dobrej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa nie pracuje cieszy się dobrym zdrowiem chodzi na piechotę wiele km, od mojego męża ciągle oczekuje pomocy dla siebie teścia i ich ukochanej córeczki i mąż pomaga robi co mu każą to wzamian powinna zająć sie wnuczką prawda ? jeszcze nie jest niedołężna a już mój mąż musi jej pomagać i jeszcze swojej siostruni która ma męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z 11:48 popukaj się po głowie :O Masz dzieci? Wychowałaś? I teraz wiedz, że one się Tobą nie zajmą na starość w ogóle jeśli Ty teraz nie będziesz siedziała 5 dni w tygodniu z ich dziećmi na swoje prawie stare lata :O Weź sobie jeszcze raz przeczytaj to co napisałaś i pomyśl nad swoją głupotą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mam dziecko ma 3lata. Wrocilam juz do pracy opiekuje sie nim opiekunka ktora oplacam. I nie nie chce byc ciezarem dla mojego dziecka jak ja zniedoleznieje. Nie poto powolalam je na swiat tak jak wiekszosc emrytow. Wychowuje go dla swiata nie dla siebie. Duzo ludzi tego nie rozumie bo decyduje sie na dziecko tylko zeby ktos szklanke wody podal. To najbardziej egoistyczne podejscie jakie mozna miec. Urodzic dziecko zeby bylo moim parobkiem jak bede stara i zniedolezniala-CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak oboje rodzice muszą pracować żeby utrzymać siebie dziecko i spłacać kredyt i nie stać ich na opiekunkę to w takiej sytuacji babcia która jest na emeryturze nie powinna pomóc???? to co tacy ludzie mają zrobić??? pewnie zaraz napiszecie że nie powinni się na dziecko decydować tylko czekać aż znajdą lepszą pracę , a jak nigdy nie znajdą lepszej pracy???? w naszym kraju zarobki nie są wysokie a życie kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są żłobki. Nie pitol że babcia musi i musi. Nic już nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumialas babcie nie maja poswiecac swojego czasu na bawienie wnukow. Ale czemu oczekuja ze dorosle dzieci zajate swoim zyciem nagle rzuca wszystko rodzine/prace i zajma sie chorym niedoleznialym rodzicem. W imie czego?? Bo podcierali tylek malym dziecio to teraz dorosle dzieci maja podcierac tylek swoim rodzicom. To jest rodzicow obowiazek opieka nad dziecmi powolanymi na swiat usankcjonowany prawnie. A opieka na starymi rodzicam to nie jest obowiazek doroslych dzieci tylko dobra wola. Zreszta jak tu poruwnywac opieke nad malym dzieckiem a nad stara niedolezniala osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia nic nie musi w stosunku do wnukow czy synowej czy nawet syna. Ale.......wnuczek tez nic nie musi wobec babci, synowa wobec tesciowej i na dobra sprawe syn wobec matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżanki które uważają że bacie muszą się opiekować . One pracują a w weekendy z dziećmi się nie widzą bo balują z mężem a dzieci są u dziadków jak twierdzą muszą też sobie odbębnić weekend po pracy . Sama jestem mamą i wiele moich kontaktów się urwało przez to że wolę sama się zająć własnym dzieckiem niż w weekend wieźć do babci i dziadków bo rodzice muszą sobie zabalować . Tak więc staliśmy się dla niektórych nie ciekawym towarzystwem bo nie oddajemy swojego dziecka na weekendy . Za to mamy teraz normalnych znajomych którzy nie wnikają w takie rzeczy i równie dobrze można spędzić fajnie weekend z dziećmi w gronie przyjaciół :) . Ogólnie u nas nie ma problemu gdybym teraz zadzwoniła do mojej mamy albo teściowej jestem na 100 % pewna że by wręcz się cieszyły ze chce zostawić z nimi małego( nigdy jeszcze nie został z nikim sam bez nas ) . A moja pewność z stąd się bierze ze nawet wielokrotnie b ędąc u którejś z babć same proponowały wręcz wyganiały by zostawić małego a my mamy isc sobie gdzieś , wyrwać się . My nie czujemy takiej potrzeby od 6 lat bo tyle ma nasz syn :) Może kiedyś nadarzy sie okazja że naprawde bedziemy chcieli gdzies wyskoczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do żłobka ciężko się dostać a prywatne dużo kosztują , babcie powinny zająć się wnukami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia nic nie musi w stosunku do wnukow czy synowej czy nawet syna. Ale.......wnuczek tez nic nie musi wobec babci, synowa wobec tesciowej i na dobra sprawe syn wobec matki. Corka wobec matki tez nic nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej psi obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia musiala ale wychować własne dzieci.Mylisz się mówiąc że dorosłe dzieci nic nie muszą ,owszem nie muszą ale mogą płacić alimenty na rodziców W dobrych rodzinach się pomaga.,Pomaga,a nie zapycha babcia.Co innego pilnować od czasu do czasu a co innego cały i dniami.I nie mówcie jak to babcia ma zapracować na wdzięczność wnuków,bo nawet jak babcia dożyje to wnuki będą ją miały w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W cywilizowanych krajach babcie na emeryturze podróżują, kształcą się, mają swoje hobby. W Polsce kobieta 50-letnia staje się niewidoczna, a jej potrzeby nie są dostrzegane, wszyscy uważają, że ich życie się skończyło i teraz to już tylko wnuki, kościół i działka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka tez nie musi sie swoimi rodzicami zajmowac. Jeszcze szegolnie kiedy mamusia miala synka i corke i oczywiscie zakochana byla w synku, a corke gnoila na kazdym kroku. O ile ja takich przypadkow znam wsrod znajomych. I wlasnie ta corka nie ma zadnego obowiazku wobec rodzcow i sie jej nie dziwic. A co dla synusia inaczej kupa smierdzi ze synalek sie zjamowac nie musi tylko corka jest od brudnych robot CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przeciez otworzyli uniwesytety 3 wieku, emerycie jezdza czesto do sanatriow jesli ich stac. A najsmieszniejsze jest to ze te ktore tak nie chca pomagac w zajmowaniu sie wnukami to same swoich dzieci za komuny nie wychowywaly tylko wlasnie babcie to robily. Sama jestem tego przykladem-babcia mnie wychowywla mojego meza tez. A do dziecka mam opiekunke, ktora sama oplacam. Ale ja sie nimi jak zniedoleznieja nie zamierzam opiekowac co najwyzje pomoge wybrac dom starcow i w razie co pomoge finasowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos kto zaklada takie topici ma smutne zycie rodzinne.Nie wierze ze w rodzinie w ktorej np.babcia na emeryturze nie pomaga,moze byc dobrze...Oczywiscie chyba ze mowa o bogaczach ktorych z palcem w nosie stac na nianie.Jednak w mojej rodzinie naturalnym jest ze babcia na emeryturze pomaga,ja swoim corkom takze zamierzam pomagac z calych sil.Taka tradycja.Moja mamusie kocham najbardziej na swiecie i nie chodxi o pomoc ale caloksztalt tego jdk cudowna mam matke a mohe corki babcie.Wspolczuje tym ktore tego nie maja dane i z zazdroscia w oczach i sercu oczerniaja najbardziej naturalna "instytucje" jaka jest babcia.Wmojej rodzonie mozemy wszyscy na siebie liczyc.Wiem ze dla podobnych jak zalozycielka topicu,jest to niezrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie. Jedyne co ktoś musi to rodzice muszą opiekować się dziećmi do pełnoletności tychże. Poza tym nikt niczego nie musi. Dziadkowie nie muszą opiekować się wnukami, pomagać dorosłym dzieciom. Dorosłe dzieci nie muszą zajmować się niedołężnymi rodzicami. Wnuki też nie muszą zajmować się dziadkami. Dziadkowie nie mają też obowiązku zostawiać spadku swoim wnukom czy dzieciom. Jeśli mają jakiś majątek, mogą go zawsze sprzedać, żeby mieć na dom spokojnej starości i opiekę w nim. I tak. Jeśli babcia jest na emeryturze to nie musi pomagać swoim dzieciom, których nie stać na opiekunkę do dziecka. Jestem zdania,że jak kogoś nie stać, żeby utrzymać i wychować dziecko nie powinien go mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jasne, że nei musi. No ale powinna " Dlaczego powinna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ona nie odmowila i teraz nam sie zali ze nie chce jej sie dralowac codziennie na 8 rano i siedziec do 19 z nim, jest b.zywiolowy " O matko przecież to jest praktycznie prawie całe wzięcie na siebie obowiązków matki :O "Babcia nic nie musi w stosunku do wnukow czy synowej czy nawet syna. Ale.......wnuczek tez nic nie musi wobec babci, synowa wobec tesciowej i na dobra sprawe syn wobec matki. " Akurat syn już miał pieluchy zmieniane przez matke jak był mały więc wypadałoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Słuchajcie. Jedyne co ktoś musi to rodzice muszą opiekować się dziećmi do pełnoletności tychże. " Teoretycznie musi a w praktyce to sie musi tylko umrzeć bo i nawet obowiązku rodzicielskiego wobec własnego dziecka nie wszyscy dopełniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że nie wszyscy dopełniają swoich obowiązków, ale wedle prawa rodzice muszą się opiekować dziećmi. Jest też możliwość uzyskania alimentów przez rodziców od dorosłych dzieci, ale z tego co mi wiadomo, dziadkowie nie mają żadnych obowiązków wobec wnuków jeśli rodzice tychże żyją i mają prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, nikt nie chce się rodzicami zajmować na starość :O Ale spadek to by chcieli na pewno. Już to widzę jak tacy starsi ludzie sprzedają/zapisują coś komuś w zamian za zapewnienie opieki do śmierci. Zaraz po tym mają czas na latanie po sądach, jaki to rodzic był niepoczytalny jak tak zrobił :O :O :O I wszyscy chcą spadek, bo się należy a do opieki nie ma nikogo. Rodzic powołuje dziecko na świat, niech się nim zajmie, bo dziecko nie pchało się na świat. To jak same piszecie RODZIC powołuje, a nie BABCIA. Rodzic MUSI, babcia NIE MUSI. A jak będzie się nawet opiekować waszym dzieckiem (co jest ciężką pracą dla starszej osoby, gorszą niż dla 30-kilkulatka) to i tak NIE ma żadnej pewności, że ktokolwiek się nią zajmie na starość :O Jak babcia się zajmie bez słowa, to nikt nie będzie potem o tym pamiętał. Bo należało się oczywiście. A jak babcia powie nie, to od razu - nikt się Tobą nie zajmie stara raszplo. Pocałujcie się w nos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak te dzieci podrzucacie, bo nie możecie sobie poradzić nad opieką nad nimi, to już to widzę jak potem zajmujecie się tymi starszymi i schorowanymi rodzicami :O Takim słodkim bobasem zająć się nie możecie (jak to ładnie ujmujecie) a zajmiecie się staruchem? Serio? Ci co najwięcej się burzą i tak by się nikim nie zajęli. Swoimi własnymi dziećmi nie chcą i na chama szukają zastępstwa a rodzicami będą???? ehe, pffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×