Gość Zmęczona Mamuska Napisano Grudzień 20, 2016 Cześć dziewczyny☺ Musze się wygadac bo eksploduje ! !! Mam 25 lat i jestem mamą dwójki dzieci. Syn 2,5 a córka 7 lat. Już nie daje rady bo samotnie wychowuje dzieci od niedawna. Ojciec córki bierze ja czasami na weekend jak mu pasuje i płaci alimenty i to by było na tyle. Nie interesuje się jej wychowaniem od momentu gdy się rozstalismy (zdradzał i uzywal narkotykow)czyli jak córka miała 8 mies. Ojciec od syna uważa że matka ma wszystko robić i jak mu pasuje to przychodzi lub bierze syna. Nic nie mogę zaplanować bo zawsze coś on ma w planach i moje się nie liczą. A gdy zostanie z nim to twierdzi ze go wykorzystuje aby gdzieś wyjść. Niestety nie mam na kogo liczyć w sprawie aby ktoś został z dziecmi na dłuższą chwilę gdy np chce jechać na wieksze zakupy a moja córka nie chce jeździć ze mną bo po 5 min juz ja nogi bolą itd a z synem to jest tragedia bo nawet zakupów się nie zrobić bo ucieka itd. Dziś miał przyjSC ojciec od syna i go wziasc miałam już w planach posprzątać przed świętami oraz jechać kupić choinkę na którą tak dzieci czekają i znowu wymyślił coś ze nie zdazy itd. Nie mam samochodu aby jeździć kiedy chce wiec umówiłam się z siostra ze ona ze mną pojedzie po pracy i co?! Znowu nici z moich planów. I jak tu zyc...Poprostu musiałam wyrzucic to z siebie. Może któraś z Was też ma takie problemy z tatusiami?? Wybaczcie za pisownię;) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach