umowa przedluzona do dnia porodu a poronienie

witam. Prosze o pomoc. Przebywam na l4 z kodem B od polowy listopada. Umowe o prace mialam do 19.12, ktora zostala przedluzona do nia porodu. 16.12 mialam zabieg lyzeczkowania ze wzgledu na obumarcie ciazy w 12 tyg. L4 mam wystawione przez ginekologa od 15.12 do 14.01 nadal z kodem B.. Co w takiej sytuacji? Musze juz teraz poinformowac pracodawce o poronieniu czy moge to zrobic 14.01 ? Jezeli juz dzis sie przyznam ze poronilam 16.12 to dostane pieniadze z Zusu za ten okres od 15.12 do 14.01 ?

Powinnaś dostać pieniądze z ZUS. Poronienie to też "urodzenie", więc z tym dniem wygasła Twoja umowa. Jak nie poinformujesz pracodawcy, to możesz mieć z tym potem problemy.

Twoja umowa wygasła z dniem poronienia. Od 17 powinien za chorobowe zapłacić ZUS.

Poprawka: miałaś zabieg przed końcem umowy, więc do 19 płaci pracodawca, a potem ZUS. Są jakieś ograniczenia w zwalnianiu chorych pracowników, ale ciebie nie zwalniają, ale kończy ci się umowa.

ok dziekuje. w takim razie mimo tego, ze jestem juz bez pracy to Zus i tak mi zaplaci w styczniu? Wystarczy, ze dostarcze pracodawcy zaswiadczenie o poronieniu od ginekologa ?

Po pierwsze to masz 7 dni na dostarczenie "L4" pracodawcy. Jak nie dotrzymasz tego terminu, to ZUS będzie miał podkładkę, by robić ci problemy. Wczoraj skończyła się twoja umowa, więc i to trzeba jak najprędzej wyjaśnić. Jest mnóstwo papierologi, którą pracodawca musi dostarczyć do ZUS. Rozumiem, że źle się czujesz, ale ZUS jest dużo mniej rozumny.

L4 wystawione 15.12 zostalo dostarczone pracodawcy zaraz na drugi dzien. Ok ja wiem, ze zus ma w d***e ludzi i ich samopoczucie, ale jeszcze nikt nie wie o moim poronieniu dlatego pytam co dalej..