Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dawna szefowa

Pracowałam z prostytutkami. Odpowiem na wasze pytania

Polecane posty

Gość dawna szefowa

Przez prawie 2 lata prowadziłam tzw mieszkaniówke z dziewczynami, dziewczyn było trzy. Nie było to agencja tylko normalne trzypokojowe mieszkanie i każda pracowała na swoim ogłoszeniu. Kasa z tego była naprawde spora, dziennie średnio zarabiałam 800-1500zł w zaleznosci od tego jakie dziewczyny i jak długo pracowąły. Niestety wydatki też spore no i minusem było to, że jest to nielegalne, ale przez 2 lata na takim biznesie dorobiłam się mieszkania i fajnych oszczędności. Jeśli chcecie coś wiedziec na temat pracy dziewczyn w takiej branży to chętnie odpowiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti121
Jestem ciekawa jakie własnie ponosiłaś koszty ,bo mówisz,że były wysokie. Czy dziewczyny używały prezerwatyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno dziewczyny nie chca robic loda bez gumy, prawdo to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze robia bez gumy to standard, a jak nie chce to niech spiertala! Trzeba sie dogadac na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś chora bo nie jesteś wstanie tyle zarobić dziennie. Oczywiście jest ryzyko wielkie zarażenie HIV itp ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafe Sheriff
Zglaszam cie na policje z art 204 kk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
odpowiadam dzisiaj, bo wczoraj kafe się cieło. Jeśli chodzi o koszta to przede wszystkim mieszkanie, opłaty no i ogłoszenia, same ogłoszenia to było jakieś 1500zł miesięcznie. Do tego środki czystości, opłata za dziewczynę dla miasta, reczniki, prześcieradła, które wymieniać też trzeba co jakiś czas. Szkody w mieszkaniu co normalne przy tak częstym uzywaniu prysznica, pralka też chodziła non stop, to ktos niechcący zepsuł itp.Koszta były naprawdę spore, ale się opłacało. Dziewczyny robią laskę bez gumy, niektóre w cenie, inne za dopłatą. Kasa to kasa, mało która pogardzi chociaż są i takie z naprawdę twardymi zasadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie robie loda bez. Szefowe takie jak ty mnie nienawidzily, ale teraz pracuje sama dla siebie, wiec na was leje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
Nikogo nie wkręcę, bo już z tym skonczyłam. Na męskich d****ach u nas w kraju za wiele nie zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
ja bym cię nie nienawidziała. Mnie nie interesowało co która robiła na pokoju. I pewnie, że lepiej pracować samej dla siebie, ale skoro jesteś z branży to wiesz, że większość dup jest głupia, nieogarnieta, że nie wspomnę o uzaleznionych:O A żeby pracowac samej dla siebie trzeba jednak i mieć zaplecze finansowe i coś w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale daj chociaż jakieś wskazówki jak wejść w tą branże. Przykład czekolindy i jej ekskluzywnego domu publicznego pokazuje że można na tym kokosy zarobić. Myślałem o męskich ale homoseksualnych prostytutkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mialyscie ochrone? czy mialyscie ukryte kamery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wejśc w branżę? Wynajmujesz mieszkanie, dajesz ogłoszenie, że szukasz do pracy dziewczyn (na facetach nie zarobisz, a na pewno nie na początku), bierzesz dziewczyny, inwestujesz w ogłoszenia, telefonistkę i tyle. Nie ma w tym zadnej filozofii tylko kasę trzeba mieć no i łeb na karku, bo dziewczyny cię wycyckają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopaki z miasta sami sie zglaszaja czy trzeba sie do nich zglosic przed otwarciem lokalu, jesli tak to do kogo konkretnie, jak icj znalezc? a jak oni sie zglaszaja, to skad wiaodmo, ze tylkko jedni sie zglosza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
wyżej to ja. Co do czekolindy to ona była pionkiem, ale na pewno wzbogaciła się porzadnie. Kamer nie miałysmy, wideofon był jedynie no i na korytarzu w bloku kamery. Co do ochrony to hmm... telefon do chłopkaów z miasta w razie czego. Na mieszkaniu ochrona nie siedziała, bo to była typowa mieszkaniówka, a nie agentura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
Chłopaki jak chcą to sami cię znajdą. Jak się ma znajomości to wie się kto jak i gdzie. W dużych miastach dużo dziewczyn pracuje bez opłacania chłopaków, da się i tak. Ja opłacałam, bo taka jedna d***** chciała mi wejść w paradę, więc wolałam mieć wszystko pozałatwiane na cacy. W gazecie się pisze, że szukasz masazystek albo po prostu dziewczyn i gwarantujesz wysokie zarobki. Na odlotach można też dać ogłoszenie,a tam to nie musisz nic w słowa ubierac, bo wiadomo o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi się spodobalo określenie"Oplata dla miasta" hahaha :D:D:D Kiedyś mnie Pani prokuratorka pytala "z czego Pan się utrzymuje,"wtedy powiedziałem, że w toto lotka wygrałem :) ale opłata dla miasta ładniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba miec ogolonego ptaszka szefowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy panie sie badaja i co jaki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak ktos bez znajomosci otwiera taki biznes to nie ma kontaktow do miasta wiec jak otwarzysz mieszkaniowke na 4 panny, full oibroty to oni sami sie zglosza, ale czy wtedy bedzie to na grzecznie czy od razu boruta? no i skad wiadomo, ze masz sie oplacac akurat im a nie innym itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
tam gdzie pracowałam tak się mówiło, że sie "opłaca miasto":) Nie wiem jednak czy to zalezy od regionu, może w innych częściach Polski nazywało się takie "opłaty" inaczej:D Znałam jednak "szefowe", które miały po kilkadziesiat ogłoszeń, po dwa mieszkania i nigdy miasta nie opłacały. Tyle, że potem zawsze są jakieś nieprzyjemności i dziewczyny w strachu były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy prostytutki daja sobie zrobić minete i czy lubia skakac na penisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
Chłopaki przychodza grzecznie i przedstawiają propozycję, ale to już nie te czasy, że sami tropią (chociaż czasem się zdarza szczególnie w małych miastach). Skąd wiadomo komu płacić? Jesli nigdy się tak nie pracowało to nie wiadomo:) Mieszkaniówki otwierają przeważnie eks d***** bądź ich partnerzy, a oni już wiedza kto jak i gdzie:P Jesli jednak dziewczyna chce sama czy z koleżanką w duzym mieście pracować na własną rękę to to że je miasto namierzy jest mało prawdopodobne. Chyba, że jakaś wredna i zazdrosna koleżanka podkabluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam dla 4 kobiet, z reguły wytrzymywałam 2 miesiące maks. Niestety nie mam dobrego zdania o kobietach zajmujacych się alfowaniem. Pierwsza powypisywała mi w ogłoszeniu (a były to moje początki, nie znałam się i jeszcze na swoich fotach pracowałam), że robie full serwis i potem klienci mieli do mnie pretensje. Jak jej zwróciłam uwagę to zmieniła, ale żałowała dziewczynom na reklamę, zamiast dać nam po 2-3 ogłoszenia na kilku portalach to często dawała tylko jedno na 3 dziewczyny do gazety w dodatku:D zarobki były tragiczne. Druga niby ok, z chłopakiem prowadziła mieszkanko i wmawiała mi, że musze mieć zdjęcia rozbierane z pokazaniem każdej dziury:D Takie typowo porno foty, które uwaga miał robić jej facet:D Jak się nie zgodziłam i zrobiłam profesjonalną sesję to krecili nosem, ale zarabiałam dobrze. Jednak nie wolno nam było w mieszkaniu nic sobie ugotować, nie włączać pralki w ciągu dnia i tym samym ręczniki suszyć po klientach zamiast prać, używac swoich telefonów prywatnych i masa takich debilnych zakazów. Po dwóch tygodniach uciekłam. Trzecia wydawała się spoko taka prawdziwa burdel mama;) Gotowała nam obiadki (poważnie:D), wprowadzała taką rodzinną atmosferę, można było i piwo z nią wypić i pogadać o zyciu. Każda z nas miała wzgląd do ogłoszeń, sama nam mówiła że możemy pisac co chcemy, same odbierałyśmy telefony. Niestety okazało się po ponad miesiącu, że podpieprzała dziewczynom drobne sumy:D Mi akurat nie, bo ja miałam swój system, ale czasem coś tam jakiejś zwinęła. No, ale poza tym to była chyba najlepsza. Czwarta była dziwna. Miała cztery dziewczyny i wszystkie skłócała. Nie wiem jaki miała w tym cel, ale potrafiła nawet sama powiedzieć, ze lubi patrzec jak się laski kłócą. Może taki fetysz czy co?:D Aha i najlepsze u każdej płaciło się 5zł dziennie za środki czystości, a u jednej samej trzeba było właśnie tych chłopaków opłacać co dla mnie nie miało sensu, bo za oddawałam te 50% zarobków?:O A ty autorko ciekawe jaka byłaś? A i jeszcze raz pracowałam u takiej ćpunki, ale tylko 3 dni, bo na 3 dzień naćpała się i zaczęła wrzeszczeć, że ma dość tego burdelu no i podpaliła mieszkanie. Dobrze, że byłam wtedy w łazience, która znajdowała się blisko drzwi, ale nikomu nic się nie stało na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna szefowa
hehe mi ciężko ocenić jaka ja byłam, ale nigdy nie pobieralam żadnych opłat od dziewczyn. Dla mnie to już przesada skoro laska dzieli się ze mną pół na pół to w moim interesie lezy żeby były środki czystości czy inne opłaty uiszczone. Do ogloszen też każda miała wglad tyle, że u mnie nie pracowały dziewczyny na swoich zdjęciach, podstawialam takie żeby były podobne po prostu. Po rozliczenie wpadałam pod koniec dnia zazwyczaj, telefony odbierałam sama albo z dziewczynami jak przychodziłam posiedzieć. Jednak musze napisac, że znaleźć sensowne, normalne dziewczyny było ciężko. Domyslam się, że mądrzejsze poszły na swoje no ale czasem musiałam laskę po 4 dniach wywalić, bo leżała zachlana albo cos ukradła albo się tak kłociła że inne normalniejsze chciały odejść. Nie stosowałam też nigdy żadnych kar, jak któraś ostro przegięła to do widzenia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×