Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ememel

Mało mi seksu

Polecane posty

Gość ememel

Witam. Mam taki problem. Mam 43 lata i żona tez. Małżeństwem jesteśmy od 8 lat. Przed ślubem spotykaliśmy się że trzy lata. Żona jest ładna dla mnie ale napewno obiektywnie nie jest atrakcyjna kobietą. Jest grubaska ale mnie to nie przeszkadzało i nie przeszkadza ale ona mimo to kręci nosem na samą myśl o seksie. Raz , dwa razy w miesiącu to wszystko. Chciałbym że trzy cztery razy w tygodniu ją mieć i pieprzyć. Ona sama nigdy nie jest stroną inicjującą. Zawsze muszę zaczynać ja. Inaczej musiałbym czekać i czekać. Jak to wszystko zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetpo36
Raczej tego nie zmienisz, bo temperament każdy ma inny. Chyba, że żona schudnie i w swoich oczach stanie się bardziej atrakcyjna - być może o to chodzi. Dzięki temu nabierze ochoty na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Tak jak pisałem dla mnie jest atrakcyjna i nawet chyba przemawia za tym fakt że mam ciągle na nią ogromną ochotę i na coraz to inne rzeczy w łóżku z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetpo36
"Popracuj nad jej samoocenę. Musi mieć pewność, że ją akceptujesz, że Ci się podoba. Pozwól jej rozkwitnąć. Efekt murowany. oczko.gif" 5555 U niektórych kobiet to nic nie daje. Dopiero jak schudną nabierają pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś zgadza sie, zwłaszcza własne. U cudzych natomiast nie zauważyłem tej bolączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Ona np. lubi jak przyostrze w łóżku i powiem ze jest s...ką albo nawet k...wą ale sama nie potrafi się odezwać w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
I dlatego też myślę że u mojej żony kompleksy dotyczące wyglądu nie są istotne. Musi chodzić o coś innego. Gdyby tylko coś zasugerowała - miałaby to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Prawie jak u lekarza - trzeba czekać, ale jak tu czekać skoro tylko o nie pomyślę i o tym co moglibyśmy razem robić w łóżku to już mi pałka stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Takie myślenie, że tylko grube kobiety mają kompleksy jest niewłaściwe. Znam kilka pięknych kobiet z masą kompleksów i kilka bardzo przeciętnych z mniejszą ilością. Dlatego kluczem do sukcesu jest zawsze wiara w siebie. Wygląd często pomaga w samoocenie, ale nie nie jest to jedyny czynnik który na nią wpływa." xxxxxx Zgadzam się z tym, ale bez generalizowania. Jest taka część puszystych kobiet, że nieważne jak by je przekonywać, że są piękne i seksowne (zgodnie z prawdą) i nic to nie daje. Dopiero odchudzenie się byłoby remedium. Być może u żony Autora dochodzi jakiś stres, przemęczenie obowiązkami. Autorze musiałbyś szerzej opisać Waszą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruszkal124
Może spróbuj jakiejś niezobowiązującej znajomości? Jest teraz dużo takich portali jak http://ekstaza.pl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Ani praca ani obowiązki też nie są problemem. Ona ma jakieś małe potrzeby albo ja nie potrafię ich zidentyfikować. Próbuję z nią rozmawiać, próbuję smsowac żeby tylko się otworzyła, ale ona ma z tym problem. Powtarza tylko ze seks że mną jest dobry i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
A moze telewizor w sypialni to błąd? Najpierw musi się na wszystko napatrzeć a ja czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może napisze coś głupiego, ale często tusza ma związek z libido. Chodzi o sposób odżywiania, tryb życia. Jeśli się jest ospałym tłuścioszkiem, który zapycha się cukrem i tłuszczem, wolny czas spędza na kanapie z przekąskami, to na nic nie ma energii, a seks jest na jakimś szarym końcu. Przy wahaniach cukru nastrój też jest niestabilny, poza tym piszesz, że ona ma 43 lata - to już NAJWYŻSZY czas zadbać o zdrowie, równowagę hormonalną, prawidłową wagę. Kochasz ją, zadbaj o nią, razem chodźcie na basen, codziennie długie spacery wieczorem, zrezygnujcie ze słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Dzisiaj wieczorem jesteśmy umówieni na bzykanko. Planuję użyć jednej z kilku ostatnio zakupionych zabawek i zaspokoić żonke w obie dziurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak się udał wieczór? Ja jestem kobietą, nieco młodszą od Twojej żony. Powiem Ci, że przez lata nie miałam ochoty na seks, owszem kochałam się z mężem raz na jakiś czas, z jego inicjatywy. Od pewnego czasu coś się zmieniło, mam ochotę i sama inicjuję. Mąż też stał się odważniejszy, a może nie tyle się stał, co ja zaczęłam odwzajemniać... miałam taką sytuację w wakacje, że aż dreszcz mnie przechodzi jak wspominam i od tego czasu ciągle mam ochotę... aż sama się z tym dziwnie czuję... dzieci duże, my ludzie poważni... dobrze, że forum anonimowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Było fajnie, jak z resztą zawsze :-) Ciekawe tylko kiedy następny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, że wieczór się udał. Zdziwiłam się tym umawianiem na seks z żoną... ja też czasem ochoty nie miałam, ale jak mąż napalony to nie dawał za wygraną a teraz jak sobie przypomnę jakie miałam pobudki w środku nocy czy nad ranem...☺ mój mąż w łóżku jest dobry, ale potrzebuje raz na kilka dni, czasami seryjnie kilka razy na dobę i już wtedy cisza przez tydzień, jak ja nie miałam chęci to on co kilka dni się upominal a jak ja chcę to chyba muszę zaczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Umawianie się na sex z żoną to taki skrót myślowy. Chodzi o to że przez cały dzień małymi gestami dajemy sobie znać na wzajem że mamy ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Przez święta znowu zero bzykanka !!! Dzisiaj muszę wylizac jej kakao, uwielbiam to robić. Niestety żona nie odwzajemnia mi się tym samym. Ale za to dobrze obciaga. Chyba nie można mieć wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu zrób coś oryginalnego a nie zawsze to samo? Kup jakiś gadżet erotyczny zachęć ją, pokaż jej coś czego jeszcze nie widziała :) U nas było podobnie.. zawsze mi się wydawało, że żona miała fantazje BDSM ale nie mówiliśmy o tym.. potem kupiłem jej http://freetaboos.pl/mini-pejcz-40-cm-p-1910.html na urodziny niby dla żartów i co? Dzisiaj wielu może nam pozazdrościć tego jak dobrze się bawimy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ememel
Teraz ma swoje dni to powinienem dostać od niej drugą dziurkę. Od tylu wygląda świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×