JESTEM ZSZOKOWANA ILOŚCIĄ SZCZEPIONEK U NIEMOWLĄT

Ostatnio rozmawiałam z moją kuzynką która ma 3-miesięcznego synka i te dziecko co 6 tygodni dostaje szczepionki od różnych chorób, są to różne szczepy i tak ma być aż do roku chyba... Ja byłam w szoku! Rozumiem że trzeba szczepić dziecko, nie jestem przeciwna szczepieniom ale to jest jakaś masakra! Nie dość że jej dziecko bardzo źle przechodzi każdą z tych szczepionek to jeszcze tyle razy,nie jestem jakimś ekspertem od szczepionek ale czy nie można 2 lub 3 razy zaszczepić? Kiedyś dzieci się nie szczepiło tyle razy a już na pewno takimi końskimi dawkami tych szczepionek i było ok. Teraz w tych szczepionkach jest nawet od różyczki, gdzie ja jako dziecko przechodziłam różyczkę i nic mi się nie stało, chodzi mi o to też że w te szczepionki są nawet od tych chorób które nie są groźne i nie dają powikłań i można je spokojnie przejść, co innego groźniejsze choroby które mogą dać jakieś powikłania w przyszłości i ogólnie mogą być groźne dla zdrowia, na takie choroby uważam że powinno się szczepić dzieci ale bez przesady że teraz się szczepi po prostu od wszystkiego. Chciałabym abyście się też wypowiedzieli na ten temat co o tym sądzicie.

koło 6 miesiąca ilość szczepien się zmniejszy jest tego dużo nie powiem ze nie szczepienia to zawsze jest pewien dyskomfort dla dziecka jak i dla rodzica.

Ale nie rozumiem po co aż tyle razy się szczepi i to takimi dawkami, to mnie szokuje i zastanawia...

Chciałabym poznać wasze opinie na ten temat...