Jakim cudem nie miałam promili alkoholu?

Słuchajcie bardzo mnie to interesuje. Wczoraj o godzinie 14 wypiłam pół litra z koleżanka czystej wódki. Potem o 17 piwo, o 19 piwo, o 20.30 kolejne pół litra na pół i o północy piwo. Czyli w sumie w ciagu dnia i wieczora wypiłam pół litra i 3 piwa na 6%. Spałam 4godziny. Potem musiałam wyjechać samochodem, wyjechałam o 4.30. O 8.30 rano zatrzymała mnie policja na rutynową kontrolę, myslałam, że bedę żegnac się z prawkiem:O Wykazało mi, że jesem w zupełnosci trzeźwa. I teraz się zastanawiam jak to mozliwe? Już nawet brałam pod uwagę to, że wpadłam policjantom w oko:D ale to wersja najmniej możliwa, bo byłam bez makijażu, podkrążone oczy i zmęczenie.

Dobrze trawisz alkohol, możesz chlać jak świnia dalej

oj każdemu się zdarza taki dzień, ze wypije za dużo, więc nie musisz mnie obrażać. Ale to mozliwe, że aż tak dobrze trawię alkohol żeby nic kompletnie nie wykazało?

to nie cud autorko:)Kiedys wypilam od 13 4 piwa, a o 21 bylam w szpitalu. Pobrali mi krew i badali tez zawartosc alkoholu. Sama bylam w szoku, ze wyszlo mi zero. Ale nie dopytywalam sie od czego to zalezy.

to ściema:O

tu autorka. To nie ściema. Jak mnie zatrzymali to nawet jakoś przejęta nie byłam, smiac mi się chciało chyba z paniki, bo trzeźwa owszem się czułam tyle, że niewyspana. Nawet specjalnie źle dmuchnęłam za pierwszym razem, ale niestety kazali drugi raz. Jak usłyszałam, że kontrola trzeźwosci przebiegła prawidłowo i jestem trzeźwa całkowicie to byłam w nie małym szoku.